Ciąża i poród (2187 Wątki)
W którym tygodniu ciąży urodziłyście swoje dzieci?
Data utworzenia : 2013-11-28 13:56 | Ostatni komentarz 2023-07-29 23:55
63938 Odsłony
195 Komentarze
Napiszcie w którym tygodniu urodziłyście swoje dzieci? Przed terminem wyznaczonym z ostatniej miesiączki, a może po? Niektórzy twierdzą, że dziewczynki rodzą się wcześniej, u Was się to sprawdziło? Szukałam podobnego wątku, ale nie znalazłam. Jeśli jest proszę o link :)
2023-07-19 08:11
No ja dwukrotnie prosiłam i przy żadnym porodzie nie dostałam znieczulenia. Najpierw mi mówili ,że za wcześnie , a potem ,że za późno. Nie dali mi też żadnego gazu.
Pierwsza córka 40+2d. ,a druga còrka 41 t. - wywoływany.
2023-07-18 08:17
U mnie nie proponowali ale wybrałam szpital nastawiony na porody naturalne więc się tego spodziewałam i w sumie przed każdym porodem zakładałam, że chcę bez znieczulenia.
Korzystałam w poprzednich porodach z naturalnych metod łagodzenia bólu czyli masaże i prysznic. W tym porodzie korzystałam z piłki i rodziłam przy niej, dopiero na ostatnie kilka skurczów partych opierałam się nie o piłkę a o łóżko bo było bardziej stabilne wiadomo :p
Swoje dzieci rodziłam kolejno w 41 tyg, 41+2, 40+1
2023-07-18 08:16
U mnie tez nie proponowali dawali gaz albo zwykle leki przeciwbólowe dożylnie
2023-07-18 07:30
U nas nie proponowali a wręcz odmawiali.... twierdzili że to nic nie da. Ale szczerze to ja się bałam trochę tego znieczulenia i wcale nawet nie chciałam, prosiłam o nie dopiero jak już mnie bardzo bardzo bolało.
Ogólnie u nas w całym mieście jest problem ze znieczuleniami bo jest za mało anastezjologów.
2023-07-17 22:19
A proponują w ogóle znieczulenie w trakcie porodu? Jak dotąd słyszę, że to święto jak któraś dostała
2023-07-17 22:08
Ginekolog mowil, że nie ma znaczenia który to poród..
2023-07-17 15:29
to chyba nie ma reguły czy to pierwszy czy kolejny poród, chociaż ja wiele nie wiem bo miałam dwie cc
2023-07-17 14:54
Ja mam skierowana do szpitala w 38 tygodniu z powodu i cukrzycy i podejrzenia hipotrofii na założonym balonik w dniu przyjęcia a następnego dnia O 7:00 rano wyciągnięte balonik i już było 4 cm wsiedli mnie na porodówkę byłam podpięta pod kg później zaczął się skurcze poszłam pod prysznic. Był już najtrudniejszy dla mnie moment i miałam możliwość wziąć znieczulenie i z niego skorzystałam więc po znieczuleniu już sobie odpoczęłam leżałam i zbierałam siły tak za dwie godziny później oksytocynę żeby ponownie rozkręcić akcji i z 30 minut później już się córka urodziła.