Ciąża i poród (2321 Wątki)
Hej. Mam taką dziwną sytuacj. Ostatnią miesiączek miałam 22 czerwca, 3 dni po miesiączce będąc wręcz pewna, że moja owulacja wystąpi za 11 dni 1 i 2 lipca nie zabezpieczalismy się z mężem, 11 dni to bardzo dużo czasu. Zazwyczaj mialam pewność, że owulacja zawsze była w terminie. 9 lipca byłam u ginekologa, który stwierdził, że jestem już po owulacji. No i wyjaśniło mi się, że akurat w dzień naszego stosunku miałam śluz który możnaby nazwać owulacją, a w dniu owulacji z kalendarza, on nie wystąpił. Wydało mi się to dziwne, no i zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno nic z tego nie będzie. Jakoś 10 lipca zrobiłam test ciążowy na którym pojawiła się druga kresk, była do 5 minut i po 5 minutach zniknęła, nie dawało mi to spokoju i zaczęłam każdego dnia testować, druga kreska pojawiała się i znikała po kilku minutach. Dzisiaj nasiusiałam w pojemniczek i zrobiłam 3 testy różnej czułości na raz. 2 testy były z Action, jeden Clearblue. Tamte testy z Action były negatywne ( mimo, że wcześniejsze z tej samej firmy były pozytywne przez jakiś czas, czas odczytywania tego testu jest do 5 minut), a test clearblue pokazał jakiś cień, ale czy to nie była kreska kontrolna to nie wiem, nie mam pojęcia czy w nich coś takiego występuje. W tym momencie na teście clearblue widać wyraźnie niebieską kreskę, ale nie wiem czy to wynika z parowania testu, czy nie. Nie mam pojęcia jak mam to wszystko interpretować. Dziwne jest też to, że miałam w tym czasie różne kłucia i bóle podbrzusza, żadnego plamienia, biały śluz, moje samopoczucie się znacząco pogorszyło, mam dziwne bóle mięśni i kości, zawroty głowy, a nawet nudności, a teraz 2 testy negatywne, a jeden ciężki do interpretacji. Miał ktoś z Was taką sytuację? Co było dalej? Czy któraś z Was robiła testy z Action? Na niemieckich forach ogólnie chwalą te testy. macie jakieś doświadczenia z nimi? Albo chociaż z clearblue? Do terminu miesiączki jeszcze 11 dni, ale skoro owulacja wystąpiła szybciej to chyba testy powinny być już wyraźnie dodatnie. Proszę o pomoc w interpretacji tego wszystkiego.
2024-07-17 12:33
Pudełko wspomnień, dobry pomysł. Coś jak kapsuła czasu. Dzieciom można później pokazać
2024-07-17 11:48
Ja t z te testy zatrzymuje. Mam je w pudełkach wspomnień dla każdego mojego dziecka . To taka pamiątka i jakoś nie umiałam ich wyrzucić. Co prawda zawsze robię dwa testy, więc tylko jeden zostawiam sobie
2024-07-17 06:06
Wraca się do nich i za każdym razem mnie rozczulają.
2024-07-17 02:01
Moj najstsrszy test ma 7 lat i też leży w szufladzie. Taki sentyment mnie trzymie.
Ja po pierwszym pozytywnym zrobiłam następnego dnia kolejny i po kilku dniach też. Chciałam sprawdzić czy kreski będą ciemniejsze ;)
2024-07-16 22:59
Ojj tak robi się ciepło... I właśnie kreski wcale nie zniknęły, a już tyle czasu upłynęło.
Jeśli na Testach z Action takie hece się dzieją to wątpliwe, że może być ciaza - tak teraz pomyślałam.
Anna 99, w aptece nie ma testów ciążowych do kupienia w Niemczech ?
2024-07-16 22:16
Też jak DaNutka zrobiłam dwa testy i trzymam je w szufladzie. Miałam plan, żeby w taki sposób powiedzieć rodzicom. Ale później pomyslalam , że to nasz piękny moment, cudna chwila związana z testem i dwa leżą w szufladzie. A na ich widok robi się przyjemnie ciepło
2024-07-16 19:39
Dwie kreski , jeżeli nic sie nie dzieje to nagle nie zniknie ta jedna, wiec bez sensu powtarzać. Chyba, że dla pewności, ale to juz bym zrobiła beta z krwi, aby zobaczyć czy stężenie jest odpowiednie plus zapisać się do ginekologa.
2024-07-16 17:42
To prawda, najlepiej z krwi, ale autorka pisała, ze mieszka w Niemczech i tam nie jest tak łatwo dostać się z marszu na badanie. Także pozostaje poczekać i za jakiś czas zrobić ponownie test;).
