Test obciążenia glukozą, czyli tzw. krzywa cukrowa

przy wbijaniu igły odwracam głowę, bo jak patrzę to uruchamia mi się odruch obronny i ręką ruszam

więcej bym sobie krzywdy narobiła niż pożytku

a potem to już mogę patrzec hehehe 

tak, teraz jest nowa szkoła i nie wolno zginać ręki, koniecznie na wyprostowanej i uciskać :D

piszemy o sobie, ale ja nie wiem, jak Wy sobie radzicie z pobraniem krwi u dzieci...bidulki niektóre tak się boją, że nie sposób wejść nawet do gabinetu - aż strach pomyśleć jaki będzie mój maluch :D

I mi też się dzis nie udało.. Samo wypicie spoko, z cytryną smakuje jak te lemoniady co robią w lecie w restauracjach, ale przy pobraniu krwi po godzinie zwymiotowalam całość :( 

Muszę powtórzyć..  ;(

mi pielegniarka odmowila az sama sie zdziwilam. A znowu na drugiej rece nie bylo widocznych zyl bo mam AZS i czesto prawa reka jest cala podrazniona przez sterydy ktore musialam przed ciaza stosowac i skora zmienila swoja strukture. 

Nie wiedziałam ze przez siniaka mogą odmówić pobrania krwi.. ale przecież jest druga ręka .. 

Mi tam jak siniak powstał nie przeszkadzało. Długo się nie utrzymywał 

To prawda u mnie kluczowe znaczenie czy będę miała po wkłuciu siniaka czy nie to to czy pielęgniarka dobrze wbiła igłę. 

Na wyprostowanej rece i uciskac przez kilka minut i najlepiej po pobraniu krwi usiac i chwile poczekac ;) Ale wiadomo jak to w teorii wyglada szybko szybko i potem siniaki. A juz mialam sytaucje ze przyszlam z siniakiem ale ktory praktycznie nie byl juz widoczny a mimo wszystko nie pobrala mi krwi i dostalam dodatkowo opiernicz ze nie dbam o siebie itp 

Na wyprostowanej ręce i nie powinno być siniaka. Tylko raz miałam siniaka w miejscu wklucia ale chyba dlatego że pielęgniarka zbyt mocno się wkuła. Czasem są tak niedelikatne. Ogólnie to zawsze odwracam głowę