Sposoby na przeziębienie w ciąży

Olaleksandra a nawet nie pomyślałam by spytać... Mi to wyszło po 1 ciąży. Ten pępek nie wrócił całkiem z powrotem i nad nim została taka górka, myślę, że to jest to.

Ale poczytajcie sobie wpis na alaantkowe https://alaantkoweblw.pl/plastyka-brzucha-po-ciazach-czy-warto-alaantkoweblw/ niedawno Asia przechodziła operację i też mówiła by uważać po ciążach. Sama tego jeszcze dokładnie nie czytałam, muszę sprawdzić.

Mi ból nie doskwierał, dlatego się tym wcale nie przejmowałam. Uznałam, że po tym porodzie pójdę do fizjo i zacznę ćwiczyć żeby się te mięśnie zeszły ale no nie przypuszczałam, że jeszcze ta przepuklina będzie.

Zołza to dobrze że w ciąży nie musisz mieć żadnych interwencji. Lekarz przynajmniej cię uspokoił, szkoda że jednak wcześniej czy później będziesz jednak musiała mieć zabieg, ale chodzi o zdrowie. 

Później po zabiegu trzeba na siebie uważać z tego co słyszałam, bo przepuklina lubi się odnawiać,moja ciotka już miała 2 razy zabieg na przepuklinę brzuszna 

a wiesz od czego Ci sie taka przepuklina mogła zrobić? mi sie zawsze przepuklina z podnoszeniem cięzkich rzeczy kojarrzyła ale nie wiem czy dobrze 

Dobrze ze z ta przepuklina nic poważniejszego, ale konsultacja była wic też jesteś spokojniejsza zapewne

chyba musze poczytac o ty rozejsciu miesnia co to ogólnie jest bo mi ten mój brzuch po porodzie też sie nie podoba i nie chydzi o wyglada a o to ze czesto mnie szczypie i boli;/ wczesniej była mowa ze sie skóra rozciaga przez rosnacy brzuch ale teraz?

Dobrze ze nei zagraża waszemu zdrowiu

Aniss usłyszałam "kotuś no masz taką mini przepuklinkę pępkową". :/ 

Na razie nic z tym nie zrobimy, nie zagraża to ani życiu mojemu ani ciąży. A po porodzie tak rok, dwa lata po mam się zgłosić i mamy się zastanowić. Bo to jedynie pozostaje zabieg. Miałoby być nacięcie wzdłuż brzucha i wstawiona jakaś siatka.

Mówił, że ta przepuklina jest minimalna, palec tam można wsadzić, i groźna nie jest ale bardziej o względy estetyczne chodzi. 

No i mam rozejście mięśnia prostego ale to myślę, że wyćwiczę po porodzie a z tą przepukliną chyba nic nie zrobię.

Powiedział mi, że mam bardzo słabe tkanki.

Ewcia daj znać jak po wizycie.

Właśnie siedzę w kolejce do chirurga. Aż się boje co mi powie.

Ogólnie mi już po pierwszym porodzie ten pępek się tak nie wchłonął całkiem i była taka buła ale jakoś uznałam że może to nie to. Po drugim już była większa plus to spore rozejście mięśnia więc mi się mega stożek robi jak napnę brzuch. 

Normalnie to operację trzeba mieć bo przepuklina jest groźna. Z tego co poczytałam to mogą tam nawet jelita się wplątać i wtedy może to prowadzić nawet do śmierci. Pewnie to taki czarny scenariusz ale kto wie... 

W każdym razie mam nadzieję, że mi jej nie stwierdzą no a jeśli tak to ja nie wiem czy w ciąży coś z tym zrobia czy dopiero po porodzie...