Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Rwa kulszowa w ciąży

Data utworzenia : 2014-04-07 14:25 | Ostatni komentarz 2022-08-19 09:13

KasiaCom

20980 Odsłony
74 Komentarze

Każda miała jakieś dolegliwości, a czy któraś borykała się z rwą kulszową w okresie ciąży. Ja niestety doświadczyłam tego przy moim ciężkim, dużym synku. I to kilka miesięcy nacisku na nerw. Ból był nie do zniesienia, ciężko było się mi poruszać, leżeć siedzieć czy cokolwiek robić, do tego ciągły ucisk spowodował, że mimo że już jest pół roku po porodzie nadal odczuwam skutki. Co do leczenia niestety w czasie ciąży jest niezwykle mało leków, które możemy zastosować. Rwę normalnie leczy się maściami rozgrzewającymi, lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, rehabilitacją. A w ciąży mój lekarz zalecił mi jedynie masaże u fizjoterapeuty, bo ja dodatkowo jestem alergikiem (na część leków także) i stąd obawa przed zastosowaniem leków. Ciekawa jestem, bo byc może są wśród nas jeszcze jakieś mamy które się z tym borykały, borykają. Ja słyszałam także, że jak już mnie dopadła raz w ciąży ta rwa, to teraz może mnie w każdej chwili znów dopaść, a już wręcz twierdziła jedna mama, że jak w ciąży miałam to jakbym jeszcze raz w ciąży była to na pewno znów mnie dopadnie. Jakiego jesteście zdania? Pamiętając jaki to ból, chciałabym w przyszłości uniknąć jego powtórki, ale nie da się przewidzieć ułożenia dziecka i ucisku na nerwy. Jak sobie radziłyście z łagodzeniem bólu? Mnie pomagały ciepłe okłady na miejsce najbardziej bolące (biodro) masaże, czasem ale bardzo rzadko połykałam apap, ale niewiele to zmniejszało ból. No i spałam na prawym boku (bo rwa dopadła lewą stronę)

2015-06-15 11:38

ja nie miałąm nic takiego, wszystko było dobrze

2015-06-12 09:48

Mnie również dopadła rwa kulszowa i to już w 14 tc, zaatakowała lewą stronę. Niestety ból bywa czasami tak silny że nie śpię w nocy - jedna pozycja w łóżku która powiedzmy jest do przyjęcia to siędzę oparta plecami o zagłówek łóżka z podciągniętą lewą nogą pod samą pupę. Staram się unikać gwałtownych ruchów i nagłych skrętów ciała. Ulgę przynosi mi również masaż strumieniem ciepłej wody - oczywiście nie kąpię się w gorącym strumieni bo wiadomo że w ciąży nie można ale masaż ciepłym strumieniem spod prysznica naprawdę pomaga.

2015-02-26 22:23

Ja cierpie nadal, choć czytałam,z e po porodzie minie, niestety nie minęło, da sie z tym bólem zyć, nie mam czasu na masaże itp.Najgorzej boli, gdy usiłuję wcierac jakiś balsam, ale cóż...Myślę, ze nie jestem sama.

2015-02-16 22:21

U Mnie bardzo wcześnie zaczęły sie problemy z rwą kulszową, bo już około 12 tc. Cos niesamowitego. Byłam przerażona, bo ledwo dowiedziałam, się o ciąży a już miałam niemałe dolegliwości. Ból potrafił mi promieniować do samej łydki. Tak strasznie mi uciskało na nerw, że raz to nawet ból promieniował mi na dolny odcinek kręgosłupa. Pamiętam , że bałam sie wtedy, że coś brzydkiego się stało. Ale na szczęście był to chwilowy ból. Mi nic nie pomagało. Mogłam sobie jedynie uśmierzyć ból ciepłą kąpielą i masażem "półdupka" Co na prawdę nie wiele mi dawało. Lepszym sposobem u mnie sprawdziło się po prostu zmiana pozycji.

2014-05-31 14:20

Spokojnie, w 16 tygodniu ciąży nie trzeba spać na lewym boku. Przyjmij taką pozycję do odpoczynku by było Ci wygodnie. Rwa kulszowa to bardzo nieprzyjemna dolegliwość w czasie ciąży. Czasem może pomóc tylko dobry masażysta.

2014-05-31 14:15

mnie ona dopadła niestety w 10tygodniu ciąży :( teraz jestem w 16 i czasem nie daję rady z bólu i tylko szukam kogoś kto mógłby mi uciskać palca u nogi, bo bez tego czasem potrafię sie przewócic :( podobno najlepiej spać na lewym boku, bo to najzdrowsze , a mnie ona dopadła właśnie po lewej stronie

2014-05-15 21:36

Ja nie miałam takich dolegliwości. Leczenie ciężarnych niestety stanowi problem dla większości lekarzy.

2014-05-15 09:34

tak, ja niestety cierpiałam na tę przypadłość w ciąży :/ tzn. miałam rwę też przed ciążą i byłam wtedy leczona Olfenem i jakimiś zastrzykami. w ciąży miałam dwa ataki, niestety trafiłam do lekarza, który albo bał się leczyć ciężarne, albo nie bardzo wiedział, jak się do tego zabrać. powiedział mi, że w ciąży nic nie da się z tym zrobić i jak mnie boli to mam leżeć i wziąć Apap :/ to oczywiście nic nie dało, a ja cierpiałam okropnie, nie mogłam się ruszać. powiedziałam o tym na najbliższej wizycie ginekologowi i on bardzo się zdenerwował, powiedział, że jak najbardziej istnieją specyfiki, którym można pomóc ciężarnym i polecił mi znajomego lekarza, który miał mi pomóc. na szczęście atak już więcej się nie powtórzył. niestety, trzeba szukać dobrego lekarza - takiego, który ma świadomość, że istnieją leki, które mogą przyjmować ciężarne. Paulina, nie męcz się, tylko szukaj pomocy, bo jak Cię dopadnie taki atak, że nie będziesz w stanie zwlec się z łóżka, to współczuję :/ powodzenia!