Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu

Data utworzenia : 2015-03-23 12:04 | Ostatni komentarz 2015-06-03 15:33

AgnieszkaE-1976

19872 Odsłony
36 Komentarze

Hej dziewczyny, nie wiem czy jest już podobny wątek, bo nie umiałam nic znaleźć. Jeżeli tak to proszę o linki. Moja koleżanka, która 7 tygodni temu urodziła córeczkę przez cc opowiadała mi, że chodzi na terapię blizny. Rehabilitacja blizny polega na wykonywaniu odpowiednich ćwiczeń i masaży. Spotkania odbywają się raz w tygodniu, terapeuta sprawdza jakość zszycia blizny oraz to co dzieje się od jej wewnętrznej strony i pokazuje w jaki sposób wykonać odpowiedni masaż., na jaką głębokość naciskać brzuch, itp. Oprócz tego udziela również wsparcia psychologicznego, podpowiada jak radzić sobie z codziennymi czynnościami, które sprawiają ból po cesarce. Rehabilitację rozpoczyna się ok. 4-5 tygodni po porodzie, kiedy blizna jest już zagojona. Terapia ma również na celu zapobieganie ewentualnym konsekwencjom cc, takim jak, między innymi, brak czucia poniżej blizny, długotrwały ból i dyskomfort. Czy któraś z Was korzystała z takiej terapii? Moja koleżanka jest zachwycona efektami kilku spotkań z terapeutą.

2015-05-09 18:26

Zapowiada się, ze u mnie będzie druga cesarka, bo dziecko prawdopodobnie będzie duże, no i rodziłam pierwsze przez cesarkę 2,5 roku temu więc zarówno ja jak i lekarze chyba będa woleli zrobić drugie cc. Po pierwszej cesarce było wszystko ok,pamiętam, że miałam bardzo fajnego lekarza.Na cesarce płakałam, samym faktem że ją mam, a lekarz mi powiedział,zebym się nie martwiła,że tam mnie zszyje, że nawet nie zauważe blizny :-) pocieszał mnie i to mi pomogło i faktycznie tak było, tak mnie ładnie zszył,że nic się nie paprało i wszystko dobrze zagoiło. Jak będzie teraz - nie wiem, dlatego warto wiedzieć o takich masażach.

2015-04-30 13:02

Agnieszka - wszystko zależy od zszycia w czasie zabiegu. Wszystkim kobietą, które jednak mają ją brzydką zalecam i polecam chociaż wybranie się na jedną wizytę do fizjoterapeuty tudzież masażysty, żeby chociaż pokazał instruktaż odpowiedniego masażu blizny.

2015-04-30 11:15

Koleżanka bardzo chwaliła sobie terapię blizny, gdyż na początku nie wiedziała jak prawidłowo wykonać masaż. Czytała dużo na ten temat, oglądała filmy instruktażowe, ale tak naprawdę dopiero terapeutka pokazała Jej na jaką głębokość ma uciskać żeby pomóc a nie zaszkodzić. Charakter ćwiczeń zmieniał się też w miarę poprawy wyglądu i stanu blizny. Dodam jeszcze, że koleżanka mówiła, że dzięki tym masażom poprawiła się jej perystaltyka jelit, zniknęły kłopoty z wypróżnianiem. Jeżeli ktoś jest w stanie sam wykonać masaże to oczywiście jestem za zbędnym wydawaniem pieniędzy na rehabilitację. Koleżanka sama nie umiała sobie poradzić, więc korzystała z pomocy fachowca (a bliznę miała naprawdę paskudną).

2015-04-30 10:57

U mnie miesiac po porodzie blizna ladnie sie zgaoila juz po tyg po porodzie, jesli chodzi o czucie wokol niej to.ja czuje wszystko bo jednak nadal keszcze boli...

2015-04-30 00:15

Nie ze wszystkiego trzeba przecież korzystać. Warto jednak wiedzieć, że takie środki istnieją :)

2015-04-29 18:50

Powiem szczerze, że nawet nie wiedziałam, że w późniejszym etapie coś może się dziać poważnego z naszą bliznę,ja w ogóle byłam w szoku jak lekarz powiedział, że jedziemy na cesarkę, wiedziałam,że poród jest nieobliczalny i wszystko może się zdarzyć, ale tak byłam nastawiona na poród naturalny, że jakoś nie przyjmowałam do wiadomości cesarki tym bardziej, że dziecko było od samego początku ułożone główką do dołu. A jak już mi zrobili cesarką to byłam troche w szoku tą całą sytuacją i zupełnie nie myślałam o bliźnie, że powinnam się nią jakoś specjalnie zająć itd. Robiłam tylko to powiedział mi lekarz, dostałam jakieś tam wskazówki i tyle. Wydaje mi się, że też trafiłam na dobrego lekarza, który dobrze zrobił operację, bo nic z moją blizną się nie działo i goiła się pięknie. Bardzo szybko też doszłam do siebie po cesarcę, bo już na drugi dzień nie chciałam żadnych leków przeciwbólowych a koleżanki z pokoju brały mimo, że rodziły w tym samym czasie. Tak czy inaczej warto jest wiedzieć o takich rzeczach jak masaże, ćwiczenia bo to nigdy nie wiadomo, nie wiem jak będzie teraz czy będę rodziła naturalnie czy znów cesarka-tego nigdy się nie wie (chyba, że cesarka ze wskazaniem i wiadomo od początku). Na pewno nie zaszkodzi poczytać o tej rehabilitacji, podpatrzeć, bo wiedza może się przydać.

2015-04-28 10:03

Nie chodzi o tyle o specjalne ćwiczenia, co o masowanie blizny pooperacyjnej i odpowiednią jej pielęgnację. Jeśli zaniecha się tych czynności i w dodatku kobieta będzie stale chodziła zgarbiona, to powstaną tzw. zrosty i blizna nie dość, że będzie brzydka, to do tego wystąpią na niej zgrubienia i będzie twarda w dotyku. Warto zatem choć przez chwilę w ciągu dnia (może wieczorem?) ją nieco pomasować. Zamieszczam przykładowy filmik, jak można wykonać taki masaż: https://www.youtube.com/watch?v=lkpIWQHxaLQ Ps. Można również skorzystać z pomocy fizjoterapeuty, który nie tylko rozmasuje odpowiednio ranę, ale także odpowiednio ją oklei plastrami do kinesiotapingu.

2015-04-27 21:43

Manndarynka pięknie piszesz o swojej bliźnie :) mnie ostatnio moja zaczęła martwić, że jest zbyt czerwona i zbyt gruba, dlatego zaczęłam ją masować za pomocą oliwki, efektu jak na razie widocznego nie ma poza zminimalizowaniem zgrubień. Choć przez większość czasu o niej nie myślę jak i jej nie czuję.