Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Problem z żylakami kończyn dolnych

Data utworzenia : 2015-04-12 16:44 | Ostatni komentarz 2024-11-04 12:20

Konto usunięte

6556 Odsłony
44 Komentarze

Witajcie !!! Postanowiłam poruszyć ten temat , chyba częściowo w ramach ostrzeżenia dla przyszłych mam i kobiet planujących dzieciaczka, gdyż sama się z nim borykam . Od młodych lat mam na łydce widocznego niewielkiego żylaczka. Przez całe życie nie dawał dolegliwości, chciałam z nim zrobić porządek, ale dostałam w międzyczasie prezent od losu- dzieciaczka. Gdzieś w 5 miesiącu ciąży zauważyłam, że pojawiają się nowe pajączki. Noga zaczęła strasznie boleć , pojawił się także ból w pachwinie, który bardzo utrudniał mi normalne funkcjonowanie. Okazało się, że to powstały nowy żylak. Hormony, ciąża, obciążenie organizmu przyczyniły się do tego. Od tego czasu chodzę z zabandażowaną nogą, bo to przynosi ulgę. Na szczęście obyło się bez zakrzepicy czy zatorów. Dziewczyny- jeśli macie problem z żyłami , zadbajcie o siebie jeszcze przed zajściem w ciążę.

2015-04-16 13:17

wydaje mi się , że ilu lekarzy, rehabilitantów i pacjentów, tyle sposobów na zapobieganie bądź ograniczanie powstawania kolejnych żylaków. chyba najlepiej próbować różnych metod , żeby wybrac, co przynosi ulgę i zachować przy tym zdrowy rozsądek, żeby sobie pomóc a nie zaszkodzić

2015-04-15 19:18

Nie zakładajcie dziewczyny nogi na nogę i nie chodźcie w szpilkach 24/h. Gdy macie odczucie zmęczenia nóg, to polecam natomiast układanie ich na jakimś krześle czy taborecie,

2015-04-15 14:41

Z tego co mi wiadomo żylaki są dziedziczne. Ale i tak w głównej mierze decyduje fakt jaki tryb życia prowadzimy, nasza waga, nasze hormony czy fakt ciąży. Moim zdaniem nawet jeśli jest się zagrożonym na żylaki ze względów genetycznych można próbować ich uniknąć przez odpowiedni styl życia. Didisia ja tylko piszę to co mi powiedział lekarz i moja bratowa, która żylaki miała. Wiec sobie tego nie wymyśliłam i nie piszę po to żeby wprowadzać kogoś w błąd. Na ile to jest wiarygodne nie umiem Ci powiedzieć bo ile lekarzy tyle opinii i porad. :)

2015-04-15 13:41

Ja również mam takiego żylaka na łydce jest on dość widoczny ,pracowałam dość długo w pocyzji stojącej bez możliwością siedzenia i wtedy zrobił się większy smarowalam nogi ale wiele pomogło przynosiło tylko ulgę. W pierwszej ciąży nie było problemu teraz mam bardziej opuchnięte nogi ale nic się nie dzieję. Nie wiem czy takie rzeczy są dziedziczne ale moja babcia ma bardzo duże żylaki odkąd pamiętam .

2015-04-15 09:45

Ominąć żylaki, dobre sobie... a jak ominąć te wewnętrzzne, niewidoczne gołym okiem, naktóre masaż też wpływa?

2015-04-14 22:11

Ja podczas ciąży zauważyłam że na nogach pojawiło mi się mnóstwo pajączków ale nie miałam w związku z tym problemów, natomiast przy porodzie okazało się że mam problem z hemoroidem o istnieniu którego nie wiedziałam więc trzeba uważać na siebie i w miarę możliwości nie dopuścić do powstawania żylaków. Natomiast kilka tygodni temu znajomy mojej mamy opowiadał że poddał się zabiegowi zamknięcia żylaka który jest bezbolesny i skuteczny ale niestety nie refundowany ale jeżeli któraś z Was chciałaby się zapoznać z tą metodą leczenia to przesyłam Wam informację o takim zabiegu. http://www.flebo-san.pl/skleroterapia.htm

2015-04-14 21:39

Każdy masaż, nawet ten z bezpośrednim ominięciem żylaków, powoduje zwiększenie ciśnienia krwi oraz przepływu krwi obwodowej. W związku z powyższym skrzep i tak może się oderwać. To, na co można sobie ewentualnie pozwolić, to "masaż" wodą z dyszy prysznicowej, najlepiej chłodną wodą i to w odległości co najmniej 15 cm od nóg (oczywiście również nie pod ogromnym ciśnieniem).

2015-04-14 20:49

No ba ja tez to wiem od specjalisty. Gdybym nie wiedziała o tym z wiarygodnego źródła nie polecałabym tego sposobu kobietom i nie narażałabym ich na powikłania. Wiem to również dlatego, bo moja bratowa borykała się z żylakami i chodziła do specjalisty właśnie na masaże. Nie mówię tu o jakichś inwazyjnych i mocnych masażach tylko delikatnym masowaniu, który może nam zalecić i pokazać specjalista własnie po to żeby poprawić krążenie. Nie mówię tu o masowaniu ŻYLAKÓW ich gniecenia itp. tylko o masowaniu nóg w delikatny i spokojny sposób omijając żylaki. Nie wiem bo nie jestem specjalistą tylko piszę to co wiem od lekarza i z doświadczenia bratowej. Dziwi mnie też fakt, że skoro nie można tak jak piszecie stosować masaży gdy się ma żylaki to czemu w internecie jak i przez lekarzy i salony spa i masażu jest to polecane?