Ciąża i poród (2197 Wątki)
Poród z ratownikami medycznymi
Data utworzenia : 2014-07-11 09:24 | Ostatni komentarz 2021-06-23 13:16
Drogie mamy nie wiedziałam jak nazwać tę wątek czy u was przy porodzie oprócz lekarzy położnych osób bliskich towarzyszyli wam ratownicy medyczni bo u mnie przy porodzie było kilku i razem z położną próbowali odebrać poród (śmieszne sytuacje były ) . Nikt nas nie pytał czy wyrażamy zgodzę chociaż nie myślałam o tym . Powiedziano nam że szpital prowadzi akcję dla ratowników ponieważ dużo kobiet rodzi w ambulansach i ratownicy nie wiedzą za bardzo jak odebrać poród . Co sądzicie na ten temat ? Nie czulibyście się nie komfortowo ?
2021-05-09 15:24
Mazia ja chciałam rodzić w Pszczynie bo tu pierwszy poród miałam i byłam zadowolona z opieki. No ale nie przywrócą rodzinnych do czerwca na pewno, więc później pewnie też nie. W zeszłym roku jak zrezygnowali z rodzinnych tak już zostało do teraz, nawet w lecie.
Dlatego mam te Mysłowice na drugim miejscu a na trzecim ewentualnie Jastrzębie bo też dobre opinie słyszałam.
A w Katowicach który szpital wybrałaś?
Klaudiamama oj to ja miałam szczęście, że jak w boksie obok kobieta już miała przeć to mi kazali wyjść pod prysznic i wróciłam dopiero po wszystkim, jak już po niej posprzątali na łóżko na którym ona rodziła. I tak samo jak ja już miałam parte to kobietę leżącą obok wyprosili pod prysznic :D
2021-05-09 12:35
Ja leżałam na patologii dlugo i w sumie nie dobijaly mnie krzyki. Mialam stycznosc z kobietami ktore powoli zaczynaly rodzić, tzn takie, ktore miały cewnik foleya i rozkrecala sie powoli akcja. Sama mialam cewnik i pamietsm jak musialam ze skurczami maszerowac w tę i z powrotem po korytarzu. To mialo za zadanie pomóc rozkręcić akcje. Ale słuchać co to jest poród, to dowiedzialsm sie jsk juz zostalam przesniesiona na porodówke i kobiety obok rodzily a ja dopiero zaczynałam :D wtedy to chxiałam uciekać :D
2021-05-09 10:58
Moj nie chciał dopóki nie byłam w ciąży teraz zmienił zdanie i chce 😂
2021-05-09 08:37
Laureczka no najgorzej jak wszystko słychać,ale może jak przyjdzie Twój lekarz w końcu to coś zaczną robić jestem takiej a dzięki bo rozumiem,że Cię okropnie męczy ta sytuacja
2021-05-09 08:14
Ojej katorga, wcale sie niendziwie ze masz dosyć, ja jak bylam na porodówce to był szereg sal oddzielonych między sobą, ale ściany cienkie i tez bylo slychac krzyki, ale to juz byl czas kiedy ja bylam na porodowce więc tez inaczej. Za to na sali z maluszkami ktora byla obok juz bylo cicho i nic nie bylo słychać.
2021-05-08 21:07
Mazia oj chorych chorych. Dla mnie najbardziej chore jest to że leżę w szpitalu i słucham jak kobiety rodzą .
2021-05-08 17:06
Martyna? Mąż kolejny raz nie chciał czy to ty nie chcialas? Ja niby bym chciala a z drugiej strony wolala bym zeby na to nie patrzyl
2021-05-08 15:46
Laureczka no czasem tak bywa żyjemy w chorych czasach nic nie zrobimy