Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Poród, lęk i napady paniki.

Data utworzenia : 2023-07-21 18:31 | Ostatni komentarz 2023-07-29 10:16

Kasja2023

682 Odsłony
30 Komentarze

Cześć. Jestem w 31 Tc. Od paru tygodni nie potrafię sobie poradzić z myślami na temat porodu. Strasznie boję się tego bólu, że to będzie ból którego nie będę w stanie ogarnąć. Raz miałam tak okropną miesiączkę że prawie schodziłam z tego swiata i jak ktoś mówi że to boli 100 razy mocniej, to ja tego sobie nie potrafię nawet wyobrazić... Ciągle o tym myślę, płacze. Przed ciąża byłam pod opieką psychiatry, brałam antydepresanty (agorafobia). Po 1,5roku odstawilam leki i było ok. Teraz boje sie że ten lęk powraca przez moja chorobę. Psychiatra i ginekolog nie widzą problemu abym rodziła przez cc. Cc jakoś się tak nie boję, tylko czy będzie bolało mniej i czy to wyjście z sytuacji? Bardzo chciałabym umieć urodzić SN bo jednak to jest ważne dla kobiety jeśli medycznie wszystko jest w porządku. Nie wiem co robić. 

2023-07-25 17:08

Semi, to jest szpital, który bardzo kładzie nacisk na poród naturalny i przeciągają go do granic możliwości. Tak było u mnie i u paru koleżanek, które rodziły w tym szpitalu. Ja miałam 19 godzin wywoływany poród. Mi też nie zrobili cesarki, chociaż by mogli, bo ja miałam nadciśnienie, a syn spadki tętna pod wpływem oksytocyny. Jedyne co mogłam zrobić, to nie zgodzić się dalej na oksytocynę i rodziłam już na własnych skurczach. Tę znajomą, która leżała te 26 godzin przestrzegałam, jak to może się skończyć, jeżeli tam pójdzie, ale mnie nie posłuchała.

 

justys, ja też tak słyszałam i podobno lekarze nawet mają konkretne cenniki. Ogólnie w Polsce nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie, ale jak się ma odpowiednią kwotę, albo znajomości to się załatwi. Coś o tym wiem, bo mogłam sobie załatwić cesarkę bez problemu, z czego nie skorzystałam i teraz żałuję.

2023-07-25 15:13

Wszystko zależy na jakiego trafi się lekarza.. w przyszłości pewnie będzie podobnie.. niektórzy czekają aby dostać kopertę z podjeciem decyzji o cc.. Tak słyszałam.. I faktycznie tacy lekarze czekają do ostatniej chwili.. ale może to tylko plotki

2023-07-25 15:03

Wiecie ja wciaż sie łudze że za jakiś czas te porody bedą wygladały inaczej.

2023-07-23 14:38

Fajerka, 26 h? Nie mieści mi się to w głowie. Nie rozumiem dlaczego nikt nie zadecydował wcześniej o cc. Masakra.

2023-07-23 14:00

Semii, moja znajoma rodziła w styczniu i miała wywoływany poród przez 26 godzin oksytocyną. Dziewczyna cierpiała, a nie było żadnego postępu porodu. Skończyło się cesarką, bo w końcu straciła przytomność, a dziecku zaczęło zanikać tętno. Też się zastanawiam, po co było tyle czekać, skoro nic nie ruszyło przez ponad dobę. Efekt tego jest taki, że mąż znajomej, widząc jak jego żona cierpi i razem z dzieckiem są bliscy śmierci, ma traumę i nie chce więcej dzieci. Rozważają wazektomię. Rozumiem chęć przeprowadzenia porodu naturalnego, ale nie za wszelką cenę. 

 

Akk, dokładnie mam takie samo zdanie. Nie ma chyba innego momentu w życiu kobiety, kiedy jest ona bardziej bezbronna i zależna od innych, niż właśnie poród. 

2023-07-23 13:42

No właśnie to jest bardzo przykre że kobiet bardzo mało osób wspiera. Chodzi mi tu o rząd. No i personel szpitala. Przykro się czyta że ktoś w tak intymnej, wyjątkowej i szczególnej sytuacji może być chamski a nawet wulgarny.. nikt nie mówi, że ma ktoś z nami siedzieć i głaskać po głowie ale wystarczy trochę empatii. To bardzo szczególny zawód jak lekarz, położna, pielęgniarka. I co w takiej sytuacji? Kobieta jest skazana wręcz na męki i słuchanie gorzkich słów bo nie ma wyboru.. bardzo to przykre.. 

Tam gdzie ja mam zaplanowane CC ze względów medycznych akurat bardzo mało słyszy się o takim traktowaniu. 

2023-07-23 11:37

Dodam jeszcze, ze niby polityka rządu jest za większa ilością dzieci a ja po swoich przejściach nie wiem czy zdecyduje się na kolejny poród :(. Czemu nie możemy o sobie decydować???

2023-07-23 11:29

Jak najbardziej jestem za , każdy powinien mieć możliwość decydowania o swoim ciele