Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

poród bez znieczulenia???

Data utworzenia : 2013-04-21 23:22 | Ostatni komentarz 2017-12-14 15:22

aggggga

21981 Odsłony
306 Komentarze

hej dziewczyny, podzielcie się proszę opiniami na ten temat...do tej pory nie brałam nawet innej opcji pod uwagę- miało być znieczulenie i już!!! Ale teraz...hm...po pierwsze mam niskie płytki krwi, a jak jeszcze się obniżą to nici ze znieczulenia, a po 2 ostatnio znajoma rodziła i byla tydzien w szpitalu i mówiła, że większość kobiet które braly znieczulenie rodziła dłuuuuuuuuuuuuuugo i z problemami później...no bo niby jest tak, że jak kobitka nie czuje skurczy to prze ale nie tak dobrze jakby czuła i często się czeka, aż znieczulenie minie i wtedy kobitka dobrze współpracuje...hm....jak to jest?

2017-11-04 17:25

Ja rodziłam ze znieczuleniem. Ale moja kuzynka rodziła i córkę i syna bez znieczulenie ale z oksytocyną. Mówi że było ciężko ale wszystko da się przeżyć. Ból się zapomina jak zobaczy się maluszka i wtedy interesuje nas tylko zdrowie maluszka. Agniejeska faktycznie decydując się na poród w wodzie nie można wziąć znieczulenia.

2017-11-04 09:04

Ja chce rodzic w wodzie a wtedy nie mozna brać znieczulenia. Zobaczymy co z mojego chcenia wyjdzie.

2017-11-04 07:09

Przeszłam przez dwa porodu sn każde bez znieczulenia i obie na oxy z czego drugi poród miesiąc temu było na wszelkich mozliwych metodach wywolywania 9 dni po wyznaczonym terminie porodu

2017-11-03 22:45

Ja miałam kroplówke podłączoną. Rodziłam bez znieczulenia. Miałam nacinane krocze na skurczu partym. Nawet nie czułam kiedy położna mnie nacieła. Porod trwał krótko i na szczęście bez komplikacji.

2017-11-03 17:31

Ja mialam kroplowke z oxy i blagalam o znieczulenie. Moje rozwarcie z 3cm zrobilo sie na 10 zanim zdazyli mi sie wkluc :D takze nie wiem... Ale teraz jestem szczesliwa ze tego znieczulenia nie mialam. Moje parcie trwalo tylko 10 minut. Ze znieczuleniem na pewno byloby duzo dluzej.

2017-10-25 21:21

Trzeba pamiętać, że znieczulenie ma dużo wad, a niestety za mało się o tym mówi (podobnie o wadach cesarek). Jeśli kobieta chce rodzić aktywnie (są tu w ogóle takie czy dla was to obce słowo?), to znieczulenie może jej w tym skutecznie przeszkodzić. Często również bardzo utrudnia pozycje wertykalne (powoduje drętwienie nóg, zmniejszenie czucia). Znieczulenie zmniejsza odczuwalność skurczy, więc w o wiele mniejszym stopniu pomaga kontrolować parcie. Również sprzyja nacięciu lub pęknięciu krocza i oczywiście zmusza do parcia sterowanego, czyli parcie spontaniczne prawie zawsze odpada. I co ważne to najbardziej bolesne są porody przy których się majstruje. Prawie żadna kobieta, która narzeka na bolesny poród, to nie ma na myśli porodu naturalnego. Jak czytam to prawie wszystkie mówią o bólu, którego nie powinno być, a którego doświadczają w szpitalach. Więc brak znieczulenia do porodów w pełni naturalnych i aktywnych. Jeśli macie mieć poród wywoływany to znieczulenie jest obowiązkowe. "A wiadomo że KAŻDY poród może skończyć się cesarką" I po co piszesz nieprawdę. Prawie żaden poród nie powinien kończyć się cesarką. Wskazania do cesarek (chociaż często stanowczo przegięte) są znane przed porodem, a w trakcie porodu cesarki to często skutek jego bezmyślnej medykalizacji (to znaczy interwencje medyczne, przyśpieszanie porodu), jak również rodzenie na leżąco co utrudnia parcie). "prawdą jest to że ból porodowy to ból zapomniany zaraz po narodzinach dziecka. co ja się nasłuchałam że najbardziej boli rodzenie łożyska..... o mateczko kochana.... ja tam nic nie czułam. jakos samo poszło. nacięcia też nie czułam a nacinała mnie położna na żywca, na skurczu. mąz wszystko widział. ja się skupiałam na skurczach, i sciskaniu jego ręki. " Po prostu dramat tej twój poród i jak wiele kobiet go usprawiedliwiasz (to znaczy nacinanie krocza czy inne niepotrzebne interwencje medyczne), a rodzenie łożyska prawie w ogóle nie boli. Ci mężowie też stoją jak kołki. "Powiem wam tak. Jeśli chcecie być z siebie dumne to radze rodzić bez znieczulenia z mężem u boku. " A ja wam powiem co naprawdę powinniście zrobić żeby być dumne ze swojego porodu. Po pierwsze mieć własne zdanie i je egzekwować. Najlepiej jeszcze przed porodem powiedzieć że "ja rodzę w szpitalu na wypadek komplikacji i nie chcę żadnej ingerencji w mój poród". A potem rodzić aktywnie i w różnych pozycjach, a nie leżeć i przeć. Wtedy kobieta może być naprawdę dumna ze swojego porodu, bo najpiękniejszy poród to taki, który zawdzięczasz tylko sobie, a nie innym, obcym osobom. " Ogólnie nie wspominam tego aż tak źle chyba my kobiety musimy i potrafimy to wytrzymać ." Można się zgodzić, ale gdy mowa tylko o naturalnym bólu porodowym. Żadna natomiast nie musi wytrzymać bólu zwiększonego chociażby oksytocyną czy amniotomią i to samo odnośnie masażu szyjki macicy czy wszelkich innych bezmyślnych zabiegów. "Niektore(jak ja np) mdleją z bólu" Co oni tam z tobą wyprawiali że mdlałaś z bólu?

2017-10-25 19:48

U nas można dostać jeśli nie jest za późno ale ja rodziłam bez jakoś nawet nie chciałam znieczulenia nie prosiłam o nie nawet .

2017-10-25 19:44

Ja przy skurczach to chciałam cesarke niż znieczulenie. Też mnie zagadali i jakoś poszło.