Ciąża i poród (2188 Wątki)
Dziewczyny zaobserwowalsm u siebie ze jeśli danego dnia dużo chodzę albo sporo robię w domu (co i tsk jest 1/3tego co zawsze) to wieczorem na wkładcr mam jakby różowy ślad od wydzieliny.
Przy czym np ćwiczenia dla ciężarnych nic takiego nie powodują.
Z ciąża jest wszystko ok nic się nie dzieje. Miał ktoś tak?
2019-11-27 11:20
Kwestia lekarzy to bardzo indywidualna sprawa, wcale nie twierdzę, że na NFZ nie ma dobrych specjalistów. Sama chodzę w taki sposób do lekarza rodzinnego i uważam, że jest on jednym z najlepszych. Ale pediatrę mamy prywatnego, bo ten na NFZ jest beznadziejny, chodzimy tam tylko na szczepienia.
Co do ginekologa, ja już po prostu nie chcę zmieniać, bo w końcu znalazłam takiego, do którego mam 100% zaufanie i mimo że generuje to dosyć spore koszty, to poczucie bezpieczeństwa jest dla mnie najważniejsze. - nawet jeśli nie jestem w ciąży i chodzę "tylko" na badania. Tym bardziej, że jakość sprzętu i ogólna wiedza mojego aktualnego ginekologa, w porównaniu z poprzednim jest nie do opisania. Ten na NFZ nawet cytologię pobierał w sposób, w który już od dawna się nie powinno, szkoda słów. Naprawdę wierzę, że można trafić na dobrego ginekologa na NFZ, mi się nie udało i nie chcę już szukać :)
2019-11-27 10:32
Joanna- nie zazdroszczę.Mój lekarz na NFZ nie lubi z kolei do lekarzy, którzy łatwo wypisują L4. Mi wypisał, bo wyszła mi astma...
2019-11-27 01:09
Otóż to... za czasów kiedy byłam jeszcze panienka byłam u doktorki na nfz z bolacym problemem, przez który nie mogłam nawet usiąść to mi je...ęta kazała nie siadać i tak rozwiązała mój problem wrrr jak sobie pomyślę to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera bo siedzą tam za nasze pieniądze.
2019-11-26 21:25
Joanna ja też kontynuuję wizyty prywatnie. Na NFZ zawsze jest pełno ludzi, zamieszanie i ekspresowe tempo. A jeszcze w trakcie potrafią wezwać lekarza do szpitala bo coś się dzieje i cały dzień zmarnowany bo się nie dostaniesz
2019-11-26 21:06
Mega naczelny, naprawdę zazdroszczę, jeśli któraś znalazła dobrego specjalistę na NFZ. Ja już więcej do takiego nie pójdę, bo mogłam przez to urodzić dziecko 1,5 miesiąca za wcześnie. Poza tym, zawsze wizyty trwały króciutko, bo lekarz się spieszył i był tak zakręcony, że to ja mu przypominałam jego zalecenia, których potrafił się wyrzec. Z prywatnych wizyt nie zrezygnowałam nawet po porodzie - mam taki uraz do ginekologa z NFZ, że już więcej do takiego nie pójdę. Oczywiście rozumiem sytuacje,kiedy po prostu nie można sobie finansowo na takie wizyty pozwolić.
2019-11-26 16:16
Wiele kobiet jest tutaj na faromu i chyba żadna nie była do końca zadowolona z prowadzenia ciąży przez lekarza na nfz a to usg nie zrobił, na badanie nie wysłał, zwolnienia nie wystawił, żeby się zarejestrować trzeba stać od 5 rano i często gęsto braknie numerka ...
Mega naczelny papusny bobas może właśnie dlatego?
2019-11-26 14:12
Mega Naczelny Papusny Bobas ja chodziłam ze względu na to, że na NFZ nie było w gabinecie usg i żeby dostać się do lekarza trzeba było stać w kolejce od 5 rano. A że pracowałam nie miałam takiej możliwości. Cały dzień bym musiała spędzać w ośrodku.
2019-11-26 12:14
Mega Naczelny, m.in. dlatego, żeby bez problemu i tłumaczenia 100 razy dostać zwolnienie. Jak tylko dowiedzialam się o ciąży najbliższy wolny termin mialam wlasnie na NFZ, zawsze jest odwrotnie, ale jakoś tak trafiłam. Lekarka nawet nie zapytała w jakich warunkach pracuje, tylko od razu stwierdziła, że nie wystawi mi zwolnienia. Wiem, że ciąża to nie choroba, ale są prace, które naprawdę kobieta powinna omijać w ciazy. Potem oczywiście poszłam do prywatnego, wytlumaczylam i dał mi zwolnienia bez żadnego ale.
