Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2324 Wątki)

"Piwo" Karmi w trakcie ciąży

Data utworzenia : 2014-06-30 20:34 | Ostatni komentarz 2015-07-21 20:43

Konto usunięte

137151 Odsłony
566 Komentarze

Mam pytanko - z tego co mi wiadomo i czytałam piwo Karmi jest bezalkoholowe, ciemne. I jest nieszkodliwe w ciąży. Powiedzcie mi czy tak jest na prawdę? Chodzi za mną OKRUTNIE! a nie wyobrażam sobie picia alkoholu w ciąży dlatego chcę upewnić się :)

2014-10-31 07:52

odbiegłyśmy trochę od tematu :P

2014-10-30 22:52

heheh szabelek to fasolka szparagowa :D :D :D hahah zapomniałąm,ze to taki nasz żargon :P heheheh A z tymi zwierzętami,to jakoś mi z głowy wyleciało :) hehe sorki! no ale my to się zgadzamy,a co tam :P hihihi nie ma po prostu co sie sprzeczać kobitki :*

2014-10-30 22:40

Madziu ależ oczywiście że się z Tobą zgodzę! Zreszta pisałam o tym samym nawet w wątku o zwierzetach :) chodzi mi tylko o to że jeżeli któreś z rodziców jest alergikiem to dziecko ma większe prawdopodobieństwo ze też będzie ale wcale nie musi :) i w druga stronę jak piszesz tak samo ;). Ja się tylko odniosłam do tego co pisały dziewczyny :) A co to jest szabelek?

2014-10-30 22:25

Ewelina,powiem Ci,że nie zawsze jest tak,ze jeśli rodzice nie są alergikami,to dziecko też nie będzie! Ja jako małe,bardzo male dziecko miałam alergię pokarmową na prawie wszystko!!! na nabiał,na buraki,marchewkę,generalnie z warzyw mogłam jeść tylko ziemniaki,do tego z owoców co śmieszne tylko truskawki i banany.. nic tłustego,nic smażonego..tylko pieczone,gotowane! żadnych frytek,pizzy,chipsów,nic,nic,nic.. słodycze odpadały kompletnie!!! a mojemu dziecku odpukać takie rzeczy do tej pory nie szkodzą :) wiec nie jest powiedziane,ze jeżeli rodzic nie ma alergii,to dziecko też nie będzie miało,czy na odwrót,jak rodzic ma,to dziecko na pewno też :) wiadomo,ja tam nikogo nie krytykuję,bo to kazdego indywidualna sprawa,czy próbuje,czy nie.. moze nie nazwałabym tego testowaniem.. ale próbami :) czasem,przyznajmy szczerze,zdarza nam sie zjeść coś,a potem pomyśleć : "o kurde!!!zjadłam,a nie powinnam.." ostatnio tak zjadłam szabelek..i to wcale nie mało.. po czym jak pomyślałam,to prawie zwymiotowałam go z nerwów! i co?? małej nic nie było :P każdy ma inne podejscie! mnie te orzechy przerastają :P

2014-10-30 21:49

Sylwia spokojnie Kinga nie chciała Cię ani wysmiać ani zaatakować. KAżda z Nas też postrzega w różny sposób pewne sprawy. Ja się zgodze z Kingą że to że wprowadzamy stopniowo nowe rzeczy do jedzenia nie świadczy zaraz że testujemy własne dzieci. JA OSOBIŚCIE uważam że niema co popadać w paranoje....jeżeli ani ja ani mój narzeczony nie jesteśmy alergikami to czemu mam sobie odmawiać wszystkiego bo to coś MOŻE ale WCALE NIE MUSI uczulić mojego dziecka.......to tak jak kazać niemowlakowi siedzieć na środku pokoju i nigdzie się nie ruszać bo moze się przewrócić czy coś zrzucić na głowę.....można oczywiście podjąć pewne kroki i np. zabezpieczyć wszystki "spadające na głowę" rzeczy ale dziecko musi się też nauczyc upadać i podnosić.......eliminując z diety alergeny skąd potem będziesz wiedziała że Twoje dziecko nie jest na nie uczulone?? Nabiału też nie jesz? Wbrew pozorom to tez ponoć silny alergen i bardzo dużo dzieci w dzisiejszych czasach ma skaz e białkową.

2014-10-30 21:25

Dokładnie agrafka. Tylko, że jak się ograniczymy i nic nie będziemy próbować to tez szkodzimy dziecku i sobie bo nie dostarczamy wszystkich składników. Są oczywiście rzeczy zabronione i takie, na które należy zwracać szczególną uwagę, ale wszystko z rozsądkiem. Sylwia - ja wiem, o ci Ci chodzi, ale to jeśli dziecko ma ryzyko alergii lub są inne przeciwwskazania to trzeba się pilnować. U mnie mały ma 80% szans na alergię, a i tak wprowadzam do jadłospisu nowe rzeczy, bo nie ma innej rady jak obserwować i pilnować. Szok anafilaktyczny może się zdarzyć raz na ileś tam przypadków, ale jeśli przez mleko matki t o dziecko musi mieć ogromną alergię na dany produkt... a to zdarza się na szczęście rzadko.

2014-10-30 21:03

Na początku to pewnie każda mama boi się spróbować wielu rzeczy, ale z czasem zauważa, ze maluszkowi nic po nich nie jest i przekonuje się do nich. Jedne jedzą to inne tamto. Najważniejsze żeby jesc zdrowe rzeczy i urozmaicać swój jadłospis o zdrowe produkty. I oczywiście O alkoholu.

2014-10-30 20:25

Oj tam..słuchajcie każda z nas jest przed czymś przewrażliwiona,każda ma z czymś innym doświadczenia jedne lepsze,drugie gorsze :)nie ma co :) ja tam tych orzechów troszkę i tak sie boje :P ale moze za niedługo się odważę,zęby spróbować :)