Pierwsze oznaki ciąży - poznaj je!

Mój raz był ze mną u ginekologa bez problemu bo akurat był w Polsce tak to badania zawsze były w czasie kiedy go nie było No i jak jezdzilismy na prenatalne tez ze mną mógł wejść bez problemu 

Ja ze swoją ciążą zahaczyłam jeszcze o taką końcówkę covidowych restrykcji, a mimo to nie miałam problemu z tym żeby partner ze mną wchodził do gabinetu. Dużo zależy pewnie od lekarza.

Wczoraj byłam u ginekologa, będzie chłopak. Mąż chciał nawet ze mną do gabinetu wejść, a ginekolog proszę pana ale to jest poradnia dla kobiet. A Wasi ginekolodzy wpuszczają Waszych mężów/partnerów?

Aniss to samo sobie pomyślałam :D bo widzę po mojej mamie w niektórych sprawach, jak np teraz kazała dzieciom siostry zostać na wakacje a siostra wróciła już do siebie no i po dwóch dniach już moja mama miała dość bo niczego nie może zrobić po swojemu jak sobie zaplanowała a ma kupę roboty z ogórkami a tu ciągle babcia chodź, babcia to, babcia tamto :D

Co innego mieć dziecko od święta na chwilę i spokój a co innego jak jest codziennie. 

Oby jej się nie odmieniło i chętnie pomagała bo to zawsze super wsparcie dla zmęczonej mamy. 

Moja mama to dużo gada, że tego syna zabierze na plac zabaw, tego weźmie na spacer a jak przychodzi co do czego to ona teraz ma ciepłą kawę, teraz robi to, teraz sprząta i ze spaceru nici jak sama nie pójdę :p także już jej obietnice jednym uchem wchodzą, drugim wychodzą. Ale fakt faktem jak potrzebuję jechać do lekarza czy coś załatwić to mi z dziećmi zostaje, nie muszę brać całej ferajny ze sobą.

No i po macierzyńskim zawsze wracałam do pracy a ona przejmowała opiekę nad dziećmi więc nie musiałam dawać do żłobka.

Rodzine potrafie prosić o pomoc ale znajomych już nie 

uwazam ze oni tez maja swoje problemy wiadomo rodzina tez pomoże mieć ale jednak łatwiej ich poprosić o ta pomoc myśle ze bardziej zrozumieją 

gdyby u mnie byli chętni żeby zabierać młodego na spacer tez bym dawala go z przyjemnością hehe zawsze to chwila dla siebie a dziecko na świeżym powietrzu :) 

Oleksandra fajne na luzie podejscie;) 

U mnie wiekszosc czas jest mala ze mna babcie widzi jak do niej pojedziemy ale tez ja musze byc w zasiegu wzroku;)

Mam nadzieję, że przy Małym też tak będe miała :)

A ja tam korzystam jak ktoś chce zabrać moje dziecko na spacer czy to się z nią pobawić. Proszę bardzo. Można częściej :D ja jestem z nią na codzień więc ona też lubi jak ktoś inny przyjdzie do niej i ponosi na rękach.