Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2213 Wątki)

Pierwsze objawy porodu

Data utworzenia : 2017-06-25 14:06 | Ostatni komentarz 2017-12-31 10:58

madziaaad

27390 Odsłony
110 Komentarze

Dziewczyny, ktore juz rodziły - jakie były Wasze pierwsze objawy porodu? Nie chodzi mi tu o skurcze, czy odejście wód płodowych. Słyszałam, że wcześniej może być zwiększona senność powiększenie/zmniejszenie apetytu, inne ruchy dziecka, biegunka? Wypowiedzcie się, czy u Was dało się zauważyć coś innego. Może teraz już po wszystkim, przypomni Wam się, że przed porodem robiłyście coś innego niż zazwyczaj :)

2017-10-16 15:08

Aisa to już niedługo i pewnie będzie obserwować jak synek chodzi a potem biega. Mojemu raczej nie śpieszno do chodzenia :P opanował już raczkowanie do przodu i teraz wszystko co jest w zasięgu jego wzroku i ręki jest dotknięte :) zauważyłam, że podoba mu się taki sposób przemieszczania bo wcześniej bardziej próbował się podciągać do wstawania, a teraz woli wszędzie się dostać na czworaka. Wczoraj mąż poprzyklejał na kanty szafek i stolika zabezpieczenia, zobaczymy jak długo wytrzymają :)

2017-10-14 13:46

Kasia teraz to jest taki problem z nim że on wszędzie chce stać nie da się go posadzić żeby siedział wierci się kręci krzyczy jak nie ma się czego złapać by stanąć..... w łóżeczku postawie go na tylek sekunda i juz jest na nogach mój perszing no chwila nieuwagi a ten już stoi. No raczkowac raczej nie będzie ale za to na tyłku nieźle mu idzie przemieszczanie albo pełza albo przewraca się by szybciej było. Ja już z nim nie mogę mi na głowę próbuje wejść wspina się gdzie się da ale najlepsze to to że jak złapie mnie za rączki To staje a zaraz po tym patrzy w dół na stopy i klapa na tylek siedzi po czym wkurza się i znów.... oszaleć idzie ale z drugiej strony ten czas jeszvze chwilę temu leżał spał i jadł tylko a teraz taki ogień pełen energii siada staje przewraca się bierze wsztstko do rąk ostatnio mi prazynke skubnal na szczęście z mojej miski bo nie solone.

2017-10-14 13:37

Ja też bardzo czekałam na te pierwsze kroki, zwłaszcza że trochę się naczekałam :) A córa zniszczyła mojemu mężowi głośniki, takie jego pamiątkowe, ile to ja się nasłuchałam, ile je już ma i od kogo itd.. na początku to ukryłam, a potem zauważył, ale chyba miłość do córki zwyciężyła, bo nawet się nie przejął za bardzo :)

2017-10-13 11:29

Aisa więc u Was pomału maraton czas zaczynać. :) fajnie że Wojtuś już zaczyna chodzić przed Wami super czas pierwsze samodzielne kroki. Jak ja ich wypatrywałam. :) nie chciałam ich przegapić. :)

2017-10-13 08:53

Aisa poczekaj jak zacznie chodzic wtedy bedziesz miala dopiero robotę go pilnować :D mi maly wczoraj tube zwalił i odleciała taka kratka z niej, przykleilam na klej ale wszystko po cichu bo maz by chyba wścieklizny dostał. Na szczęście działa bez zarzutu :D

2017-10-13 08:50

Oj tak, na poczatku to jest taka fascynacja ze oprócz spędzania czasu razem nie chce sie nic innego robić ;)

2017-10-13 08:50

Ja ostatnio mniej bo Wojtuś zaczyna stawać wszędzie gdzie się da. Co prawda nie raczkuje ale na tyłku imię jeździć albo pełzac . Mi kręgosłup dał znać i nieprzespane nocki nie mogłam się ułożyć siku co chwila jeść nie mogłam bo było mi nie dobrze i wyprozniałam się wiecej co prawda byłam w szpitalu więc stresa nie miałam że nie zdążę bo porodowke miałam pod nosem :)

2017-10-13 08:34

U mnie kilka dni przed porodem nic się specjalnego nie działo. Wieczorem położyłam sie do łóżka, o północy wstałam na siku i wracając z łazienki wody odeszły :) wiedziałam, że wreszcie się zaczęło :) po ok 2 godz byłam w szpitalu, bóle robiły się mocniejsze, potem już ich nie czułam bo miałam znieczulenie :) jedynie co pamiętam, to tego dnia miałam wyjątkowo duży apetyt, najadłam się jak nigdy :P Aisa zgadza się, jak tylko któraś z Lovi mam urodzi to nagle znika z forum, dziecko staje się najważniejsze i pochłania cały czas :)