Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Małopłytkowość w ciąży

Data utworzenia : 2013-12-30 15:58 | Ostatni komentarz 2017-10-25 18:14

konto usunięte

24731 Odsłony
27 Komentarze

Czy któraś z Was miała ten problem? Po ostatnich wynikach okazało się że płytki krwi spadły mi ze 155 na 98. Za tydzień mam powtórzyć badanie i jak dalej będą spadać to trzeba będzie wywoływać poród przy w miarę bezpiecznym poziomie płytek, żeby nie doszło do krwotoku. Zaczęłam się tym trochę martwić. Ciśnienie krwi mam OK, więc małopłytkowość nie jest spowodowana gestozą, co często się ponoć zdarza.

2015-06-10 01:00

Utrata krwi w październiku nie ma związku z obecną małopłytkowością, szczególnie że wówczas jak piszesz ich wartość była prawidłowa. Jeżeli jest pewne, że nie doszło do żadnego błędu w obróbce Twojej próbki krwi to najwidoczniej Twój organizm może produkować przeciwciała, które niszczą płytki.. Tak chodzi mi po głowie czy miałaś robione badania w kierunku cytomegalii, toksoplazmozy, bo przy zakażeniu tymi drobnoustrojami może dochodzić do takiej obniżonej liczby płytek. No ii czy nie jesteś przypadkiem przeziębiona od dłuższego czasu, bo to też może wpływać na wyniki. Natomiast gdyby ten stan się utrzymywał dobry lekarz prowadzący powinien Cię skonsultować z hematologiem. Cyklonamina jedyne uszczelnia naczynia, nie podbije Ci liczby płytek, nie usunie przyczyny małopłytkowości. P.S. Aneta za duża liczba płytek to też nie za dobrze, bo może to sprzyjać mikrozakrzepom....

2015-06-08 19:13

w pierwszej ciąży miałam wyniki prawidłowe w październiku tamtego roku straciłam sporo krwi , ale wyniki miałam w porządku

2015-06-08 19:08

a ja mam wyniki ponad normę... :P

2015-06-08 18:36

Basiu, nie panikuj, liczba płytek która zabezpieczy Cię przez krwawieniem to 50 tyś. Oczywiście każda wartość poniżej normy albo też lekka tendencja spadkowa są sygnałem dla lekarza by włączyć leczenie uszczelniające jak ma to miejsce u Ciebie. Ja osobiście tego problemu nie miałam i pozostaje mi mocno trzymać za Ciebie kciuki. P.S. A jakie płytki miałaś przed ciążą?

2015-06-08 17:46

podbijam temat jestem w 23 tyg ciąży, mam małopłytkowość ;( norma wynosi 140, trzy tygodnie temu spadły do 104, teraz do 85 muszę brać cyclonamine żeby nie doszło do krwotoku, najgorsze że nie da się tego leczyć w skrajnych wypadkach przeprowadzana jest transfuzja krw czy któraś z Was ma problemy z płytkami krwi ?

2014-05-30 13:10

Ja cierpiałam bardzo długo na maloplytkowosc .... bywalo tak ze miałam tak mało plytek ze lekarze niedowierzali . Raz przeszłam operacje po korej nie mogli mnie dobudzić i bylam pod respiratorem przez dobe wlasnie z powodu plytek... w ciąży maloplytkowosc zniknela.. mowia ze ciaza leczy wiele chorob . W moim przypadku tak było maloplytkowosc zniknela ,,, czasem tylko kontroluje morfologie ale od 4 lat jest ok

2014-04-28 21:19

ojesu... mamma, a jak z dzieciatkiem? jak z jego/jej zdrowkiem? po porodzie?

2014-04-28 10:07

Jeśli chodzi o mnie, wszystko było bardziej skomplikowane. Miałam małopłytkowość krwi podczas ciąży i praktycznie raz w miesiącu lądowałam w szpitalu ale nie z tego powodu, tylko pojawialy się kolki nerkowe z resztą bardzo bolesne. Żaden lekarz się nie zorientował i dostawałam stosy leków i kroplówek na podtrzymanie ciązy. Dwa miesiące przed porodem dowiedziałam się, że dziecko miało wodonercze i potworniaka ( odmiana nowotwora). Przed tą nowiną moja mama doradziła mi żebym na włąsna ręke zrobiła sobie dodatkowe badania krwi. 30 min przed planowanym cesarskim cięciem mama przywiozła wyniki badań z ktorych wywnioskowali lekarze, że mam małopłytkowość i zostałam całkowicie usypiana podczas porodu. Przeżyłam koszmar i nie zaufam już żadnemu lekarzowi. Proponuje kierować się własną intuicją dla dobra własnego jak i przyszłego potomstwa !!!