Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Krępujące pytanie [zaparcia w ciąży]

Data utworzenia : 2014-04-11 11:42 | Ostatni komentarz 2023-10-14 18:47

Monika9393

34548 Odsłony
322 Komentarze

Hej ! Jest to troszkę krępujące, ale jak każda z nas w ciąży na pewno macie problemy z wypróżnianiem się. Cały bolący brzuch straszne samopoczucie przy tym, nie lubię o tym rozmawiać z lekarzem bo jest to na prawdę krępujący temat dla mnie, dlatego pytam tu, jak wy sobie radzicie z tego typu problemami ? ----- zaparcia w ciąży wątek utworzony przez dzangusia 2014-06-13 23:21 połączony 2014-07-23 12:06 Jestem w 7 miesiącu ciąży i właściwie od początku mam problemy z opróżanieniem, próbowałam już chyba wszystkiego: suszone śliwki, wodę przegotowaną, błonnik i nic nie pomagało, czy macie jakieś sposoby na tę dolegliwość??? jak sobie z tym radzić? ----- Jak radzicie sobie z zaparciami w ciąży? Nieraz bywają naprawdę bolesne i problematyczne. Mi czasem zbiera się na płacz mimo , że dieta bogata w błonnik. Odżywiam się regularnie. Na zaparcia dobre są: Spacery na świeżym powietrzu, produkty bogate w błonnik (pełnoziarniste pieczywo, kasze, siemie lniane, jabłka), regularne małe posiłki 5-6 razy dziennie, Osobiście ściśle się tego trzymam:) Natomiast zaparcia mogą powodować: za dużo spożywanego żelaza, wapnia lub niedobory magnezu. U mnie właśnie zaczynam łykać magnez bo wszystko inne spełniam , by zapobiegać zaparciom, a mimo to dokuczają:) Żelazo też w normie. Różne opinie słyszałam też na temat spożywania siemienia lnianego w I i II trymestrze , ale ja osobiście czasem sobie nim pomagam:) Lubię z mlekiem gorącym i miodem - troche pomaga.

2015-06-07 11:05

Doris u mnie od kiedy zaczęłam brać żelazo to pojawiły się zaparcia. Ja jak byłam w ciąży to trudno było mi dopasować witaminy, bo praktycznie po wszystkich męczyły mnie wymioty, więc jadlam dużo owoców i warzyw, bo to też źródło witamin. mi to organizm do końca sam się nie oczyścił i zdecydowałam się na lewatywę, ale naprawdę polecam, bo podczas porodu ma się zdecydowanie większy komfort.

2015-06-07 10:52

Śliwki zdecydowanie tak, w moim przypadku świerze :p

2015-06-07 10:36

No i my znowu wróciliśmy do problemu ;) muszę chyba zaraz najeść się suszonych śliwek, popić mlekiem, albo kawą :D może mnie ruszy ;)))

2015-06-06 19:55

Niestety muszę przyjmować dodatkowo żelazo, a ono też często wpływa na nasilenie się problemu... Zmieniłam więc trochę dietę - żeby było w niej więcej błonnika, bo to on pomaga wyregulować pracę organizmu. I jest ogromna różnica. Warto więc włączyć do diety: kaszę gryczaną i jęczmienną, brazowy ryż, więcej warzyw i owoców, więcej soków samodzielnie wyciskanych z owoców i warzyw oraz suszone owoce - śliwki, morele i jabłka. Do tego dużo wody mineralnej - przynajmniej te 2 litry dziennie, ziołowe i owocowe herbatki. Do tego więcej ruchu - w moim przypadku spacerów. I różnica ogromna, o uldze dla organizmu już nie wspominając... :)

2015-06-06 09:19

hehe aż tak to nie szalejemy ;) i niestety to było moje wstępne oczyszczanie ;) do tego doszły regularne bolesne skurcze parte, dobrze że zareagowałam w porę i dostaliśmy silniejsze leki rozkurczowe :/

2015-06-06 09:08

A.... Chyba, że tak :P. Myślałam, że któraś z Was wpadła na pomysł jakiejś diety oczyszczającej :P

2015-06-05 15:12

Od nadmiaru witamin też mogą być zaparcia, bo organizm sobie nie radzi z ich przyswajaniem. Ja biorę dosyć sporą ilość żelaza i podejrzewam,że przez nie mam zaparcia. Wczoraj sobie zafundowałam taką owocową sałatkę (banan, gruszka, jabłko,śliwka, mandarynka, kiwi i zjadłam tego dosyć sporo - nie dość, że naturalne źródło witamn to jeszcze mi pomogło w zaparciach, bo dziś nie miałam z tym żadnego problemu :-)

2015-06-05 14:52

ciezko powiedziec, jezeli nie sa to jakies specjalne witaminy przepisane przez lekarza i ich dawki wit i mineralow nie roznia sie niczym od innych to mysle ze nie ma przeciwskazan (mozliwe ze problem stanowi jakis skladnik samej tabletki lub jej otoczki lub cos w tym rodzaju). Ja bralam na poczatki tez inne tabletki po ktorych bylo mi niedobrze pare razy zapomnialam wziasc ale czulam sie wtedy lepiej a jak do nich wracalam to znow zle sie czulam. Tak wiec sama bez konsultacji z lekarzem zmienilam na inne i objawy minely :)