Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Kilka ciekawostek na temat ciąży

Data utworzenia : 2013-04-09 12:15 | Ostatni komentarz 2014-04-19 21:11

Kamila.Kotowicz

7715 Odsłony
36 Komentarze

Ach te hormony… Hormony w ciąży odpowiadają za jej prawidłowy przebieg i rozwój płodu. Poziomie estrogenów, rośnie 1000 krotnie w porównaniu do okresu przed ciążą. To właśnie ten hormon odpowiada za całe spektrum zmian: powiększenie macicy, rozwój kanalików mlekowych, zwiększenie ilości krwi, wahania nastroju, instynkt budowania gniazda. Nic więc dziwnego, że przy tak ogromnym wzroście poziomu estrogenów kobieta w ciąży to „chodząca bomba”, która musi co jakiś czas wybuchać. W ciąży kobiecie jest cieplej. Wszystko dlatego, że w ciąży kobieta częściej jest głodna. Przyczyną tego jest przyspieszenie tempa przemiany materii o 25%, co powoduje z kolei zwiększenie wydzielania ciepła oraz podniesienie temperatury ciała. Niestety taka zmiana łączy się również ze zwiększoną ilością potu oraz z częstym łaknieniem i potrzebą jedzenia. Ojcowie mający stresujące zawody częściej mają córki. Wynika to z wysokiego stężenia hormonów stresu, które wpływają na równowagę hormonów płciowych. Serce bije szybciej W ciąży objętość krwi zwiększa się o około 30%, to w przeliczeniu na litry sprawia, że w naczyniach krwionośnych płynie około 1,5 litra więcej krwi niż wcześniej. Zwiększona ilość krwi ma ścisłe przełożenie na aktywizację serca, które musi pracować na wyższych obrotach, by ją przetoczyć. Skutkiem tego jest szybsze tętno, czyli szybsze bicie serca. W ciąży rosną stopy Fakt ten zauważa większość kobiet. Jednak zdumiewające większy rozmiar stopy pozostaje już na zawsze. Przyczyną jest nie tylko opuchnięcie stóp. Wszystko ze względu na rozluźnienie wiązadeł i obciążenie przez dodatkowe kilogramy. To dlatego większość mam w ciąży kupuje nowe obuwie. Tajemnica prawo-, leworęczności Związana jest już z 10-tygodniem ciąży, w trakcie której płód wykonuje ruchy jedną z rączek, preferując jedną ze stron. Po jej wyborze następują zmiany w mózgu, które wpływają na całe życie. Czyli najpierw dziecko wybiera „aktywniejszą rękę”, co niesie za sobą kierunek rozwoju mózgu, a nie na odwrót jak sądzono dotychczas. Znacie jeszcze jakieś inne ciekawostki dotyczące ciąży?

2014-01-10 21:04

Mi w ciąży jest ciągle zimno. Po domu chodzę w polarze, więc raczej nie u wszystkich kobiet się to sprawdza. Nogi mi puchną, ale raczej nie rosną - jak nie mam spuchniętych to bez problemu mieszczę się w swoje kozaki. Kształt brzucha? Raczej piłka z przodu a w nim Karolinka, więc też się nie sprawdza. No i mówi się, że dziewczynka zabiera matce urodę i na początku kiedy nie znałam płci to wszyscy mi mówili że będzie chłopiec bo ja tak ładnie wyglądam, nic się nie zmieniłam, więc to też kolejny przesąd.

2014-01-10 15:48

Jak już często powtarzałyśmy nie raz, każda ciąża jest inna i każda z nas przechodzi ją inaczej więc nie ma co wierzyć w przesądy i zabobony. Tego co autorka wątku wypisała, nie znałam, słyszałam natomiast o : 1. poparzeniach - że dziecko będzie miało myszki, z tego co wiem od matek nie sprawdziło się i całe szczęście, bo często się poparzałam :) 2 przechodzeniu pod wiszącym praniem - że ponoć przynosi pecha 3 zakazie noszenia łańcuszka w ciąży, bo dziecko może się owinąć pępowiną 4 konieczności noszenia czerwonej wstążki przypiętej np. do stanika, gdy ma się podejrzenie, że ktoś może nam źle życzyć żeby nie ociotował dziecka, później można kąpać dziecko w specjalnych ziołach Szczerze przyznam że nie biorę tego na serio jedyne co zrobię to włożę medalik Matką Boską i czerwoną wstążeczkę do wózka, żeby dzidzia była chroniona, ale to też nie koniecznie z własnego przekonania, tylko z prośby teściowej :)

2014-01-10 14:48

Ciekawostki znam ,ale to typowe zabobony ,w które nie wierzę ;) A tak to wiadomo ,że zmieniają się nasze hormony... u mnie akurat na lepsze ;) Przez całą ciążę jestem oazą spokoju i mam naprawdę świetny humor ;) Cieplej mi jest i to o wiele - i to też na plus bo ze mnie zawsze był straszny zmarzluch! Serce bije mi szybciej i szybciej łapię zadyszki ;) O stopach słyszałam, ale nikt z najbliższych nie miał takiego przypadku - ja również nie. A jeśli chodzi o to ,że ojcowie wykonujący stresującą pracę częściej mają córeczki to akurat u mnie się sprawdziło ;) Również jak czytałam o diecie przed ciążą ,że wpływ ma to co się je na płeć to również się sprawdziło ,ale i tak nie wierzę ,że to od tego zależy ;)

2013-09-20 13:53

ja słyszałam o tych poparzeniach, ale u mnie się nie sprawdziło, bo poparzyłam się w brzuch, a córka nie ma żadnego znamienia na tej części ciała ;p

2013-09-20 13:25

a mówiła Ci może też, że jak coś smażysz i się poparzysz to dziecko będzie miało plamy :), bo moja mi takich porad też udzielała :))

2013-09-19 22:26

co do haftowania czy dziergania na drutach to przy pierwszym synku bardzo chcialam to jak sie dowiedziala o tym moja tesciowa to tak na mnie hulnela, ze "nigdy w zyciu, bo cos dziecku zrobie". I od razu powiedziala, ze korali mam nie nosic bo dziecko sie owinie... Nie owineli sie, za to drugi tak szalał po brzuchu, ze pepowina zagrodziła mu wyjscie ;) a nic zlego nie robilam, wiec to tylko przesady.

2013-09-19 09:33

No właśnie mój wysoki do samego końca i szeroki brzuch wskazywałby na dziewczynkę. A za haftowanie, szycie nigdy się nie brałam, a pępowina ponoć była owinięta wokół szyi.

2013-09-19 09:09

Co do kształtu brzuszka wskazywał na córcie, byłam tak gruba niczym słoń po całości;) Brzuszek miałam nisko myślę ze z faktu zagrożenia niżeli z tego ze miałby być chłopiec Jesli chodzi o stresujacy zawód męża w ostatnim czasie taki był tóż przed ciażą, wiec mogę się tutaj z tym tematem zgodzić;) Co do zgagi w 3 trymestrze męczyła mnie strasznie mała miała włosy ale nie az tak bują fryzurkę jak co poniektóre noworodki;) Co do hatfowania, kiedy mała była w brzuszku a ja jeszcze nie byłam pewna płci wiec był to niespełna 3 miesiąc wyhaftowałam jej misia TT do tej pory stoi w ramce pokoiku a z pępowiną nie mieliśmy problemów na szczęście (gdybym o tym przesądzie słyszała na pewno bym nie wzieła igły do ręki ;) podobnie było ze słópłami dzień przed porodem wszystkie rozwiązałam) Co do butów po porodzie musiałam się kilku par butów pozbyć;(