Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Jakie udogodnienia są w Waszym szpitalu :)?

Data utworzenia : 2013-12-27 14:09 | Ostatni komentarz 2015-08-05 21:35

patrycja.87.

4991 Odsłony
40 Komentarze

Z czego mogłyście korzystać podczas porodu :)? Co Wam najbardziej pomogło by sobie ulżyć ? U nas przy łóżkach jest gaz rozweselający , wielka wanna i prysznice ;) Do tego piłki i worki sako ;) Pozycja do porodu taka ,w jakiej jest nam najlepiej ;)

2015-08-03 23:22

u mnie żadne heh :) zero ZZO,pozycji do porodu,wanna zlikwidowana... w ogóle jak ktoś ma mega super wymagania to nie powinien rodzić w moim szpitalu :)

2015-08-03 16:52

Udogodnienia w szpitalu dobre heh wcześniej nie miałam przyjemności być i zobaczyć jak wygląda oddział położniczy tam gdzie miałem rodzic. Trochę czytałam w necie opinie dziewczyn i ze słuchu od innych mam. Każdy mówił co innego jakiejś wielkiej do godności tam nie było według mnie to jedyna wygodna rzecz to to koło porododowe którego mogłam użyć w trakcie i na tym urodzić. Prysznic owszem też był z piłeczka ale cały czas zajęty przez mamy które były w trakcie połogu.

2014-03-02 20:55

Ja po tym jak trafiłam na porodówkę, siedziałam pod prysznicem, polewając sobie brzuch, tyle, że nie był to typowy brodzik z zasłonką, jakie są w salach poporodowych, a po prostu podłoga lekko pochylona z odpływem. Polewając się niemal bez przerwy, woda zaczęła spływać nie tylko do odpływu, ale także na całą łazienkę. Jedna z pań (nie wiem czy pielęgniarka, czy może salowa) kładła na podłogę jakieś materiały, by woda nie wypłynęła na porodówkę :)

2014-03-02 19:34

Mnie jakoś brak bielizny na piłce nie krępował. Szczerze nawet o tym nie zdążyłam pomyśleć. Wtedy liczyło sie dla mnie to aby było juz po wszystkim i Amelka byla na świecie. Dla mnie ukojenie dawały zimne okłady na kark i czoło, które maz ci chwila chlodzil i w ten sposób zalał cala porodowke woda :-)

2014-03-02 17:52

piłkę sama miałam okazje testować, ale wiecie co dziwnie się czułam bez bielizny na piłce;) oczywiście dostałam jakiś ręcznik na którym siedziałam ale mimo wszystko, można też było iśc pod prysznic bo wanny brak. Z tego co słyszałam mają też drabinki ale hmmm nie zwiedziłam porodówki bo byłam przypięta do kroplówki

2014-03-02 14:12

W moim szpitalu z tego co wiem dla rodzących dostępna jest wanna oraz piłka . Niestety nie miałam okazji z niej skorzystać bo miałam CC .

2014-03-01 21:38

chyba miał nim być u nas gaz rozweselający, ale jak już byłam na porodówce to żadna się nie decydowała, ja jak zwykle odważna mówię spróbuję zamiast mnie rozluźnić było na odwrót te zawroty głowy jakie wywołał gaz doprowadzily do tego, że zaczęłam krzyczec na położną, bo mówię że nie będe już wdychać gazu, a ta mi że nie dostanę innych przeciwbólowych leków:/

2014-01-18 14:27

Właśnie wróciłam ze szpitala i przyznam szczerze ,że też jestem zawiedziona. Udogodnienia o jakich pisałam poznałam gdy byłam na porodówce z położną ze szkoły rodzenia. Wszystko takie piękne na pokaz .. te wanny ,ten gaz itd. W rzeczywistości gdy rodziłam to męczyłam się na sali przedporodowej ,aż do 9 cm rozwarcia po czym sama musiałam szybko dojść na salę porodową. Skurcze były dosłownie ciągle, a ból niesamowity. Nikt nie chciał mi pomóc ...dopiero gdy odeszły mi wody przy silnym skurczu to mąż pobiegł po pomoc. Gdy przyszedł lekarz kazał szybko na porodówkę. I dobrze ,bo położne ciągle powtarzały ,że nim urodzę to jeszcze minie dużo czasu. W dodatku trafiła się jedna bardzo nieuprzejma położna ,która tylko głupio patrzyła i ze zdziwieniem pytała "tak panią boli?" ...no cóż miałam ochotę jej odpowiedzieć ,że wręcz przeciwnie - łaskocze. A gdy chciałam gaz to powiedziano mi ,że za wcześnie, a poród postępował ekspresowo. No cóż ... takie udogodnienia widocznie nie są dla wszystkich ;)