Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2332 Wątki)

Jak długo trwała u Was akcja porodowa w pierwszej ciąży i kolejnych?

Data utworzenia : 2013-09-05 20:27 | Ostatni komentarz 2016-11-12 09:58

Marta1984

7977 Odsłony
96 Komentarze

Dziewczyny jak długo trwała u Was akcja porodowa? Czy przy drugim dziecku było o wiele szybciej? Chyba to zależy od czasu jaki upływa między porodami. Moja mama rodziła mnie 12 lat po mojej siostrze i lekarz stwierdził, że poród będzie miała jak pierworódka. Faktycznie.

2016-10-16 08:33

Dla mnie cesarka była rownież wybawieniem chociaż bardzo jej nie chciałam. Ale po tylu godzinach miałam dosyć ... teraz słyszałam ze dzieci które maja powyżej 4 kg, rodząca ma mieć wykonana odrazu cięcie

2016-10-15 14:34

U mnie zaczęło się wszystko ok 23. Miałam tylko bóle krzyżowe których nie zapomnę do końca życia.- coś strasznego. Mimo że jestem wytrzymała na ból. Na szczęście ok 9.20 zrobili mi cc to było dla mnie wybawienie.

2016-10-14 22:18

U mnie też poród przebiegł w miarę szybko jak na pierworodke. Od soboty łapały mnie jakieś pojedyncze skurcze. W Poniedziałek ok 23 zaczęły mnie łapać co 15-20 min. Ok północy skurcze były co 10 min i pojechałam do szpitala. Przyjęli mnie ok 1. Parte zaczęły się o 3:30, a o 3:45 miałam Córcie przy sobie.

2016-10-14 10:35

Ja ogólnie też miałam skurcze, których prawie nie czułam więc jeśli chodzi o ból to praktycznie go nie odczułam generalnie wiedziałam, że jest skurcz bo rysował się na KTG i napinał się mój brzuch.

2016-10-13 21:54

U nas lozko porodowe bylo z masazerem plecow wiec troche lagodzilo bol ale jak sie tylko wylaczylo to szybko kazalam mojemu to wlaczyc i duzo wody pilam bo pocilam sie jak swinka.

2016-10-13 21:28

Bóle krzyżowe to cos strasznego , nigdy nie zapomnę tego bólu... boke brzuszne podczas skurczu można znieść , nie bolą tak bardzo :)

2016-10-13 21:09

U mnie porod byl z zaskoczenia. Nawet nie bylam na niego przygotowana. Bylam w szpitalu o godz 9 gdyz mialam zglosic sie na sciagniecie pessara. O godz okolo 12 sciagniety zostal krazek i mialam zostac na obserwacji dobe. Mialam przy sobie tylko pizame a torba do porodu byla w aucie na parkingu szpitalnym. O godz okolo 15 zaczal bolec mnie krzyż ale myslalam ze to od lezenia ciaglego o godz 17 mialam juz takie bole krzyza ze płakałam z bolu. Przed 18 poszlam do położnej ze boli mnie krzyz i chyba wody sie sacza. Na ktg zero skurczy a mi lzy z bolu lecialy. Jak wstalam z ktg po 30 min to pocieklo mi sporo plynu z pochwy. Lekarz zanim.mnie zbadal stwierdzil ze to pewnie uplawy po sciagnieciu pessara. Przy badaniu wyszlo 2 cm rozwarcia i lekarz gdy wyciagnal palce ze mnie to chlusnelo wodami. Odrazu zaczely sie skurcze regularne co 5-3 minuty. Szybki tel do mojego ze ma przyjsc i przynies mi torbe. O godz okolo 20 kolejne badanie i rozwarcie juz 4 cm. Przejscie na porodowke zbadanie i po 15 min bylo juz 9 cm. Potem skakanie na pilce chodzenie i zaczely się parte. Kazali mi skakac jeszcze na pilce. Po polozeniu sie na lozko byla gdzies 22 po 20 minutach powitalam moja coreczke:) bez znieczulenia bole do przezycia oprocz tych krzyzowych na poczatku. Naciecie niestety musieli mi zrobic ze wzgledu na bezpieczenstwo mojej malutkiej bo miala raczke przy buzi i zeby jej nie zwichnac obojczyka musieli mnie naciac.. Szczerze jakbym miala taki kazdy porod to moge rodzic dzieci ;))

2016-10-13 17:05

Ja rownież miałam wykonane cięcie ze względu braku postępu porodu . Wody zaczely sie sączyć o 23 od 1 miałam skurcze, nad ranem juz pełne rozwarcie a cesarka dopiero o 10.35 .. trochę to trwało