Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Infekcje moczowe w ciąży

Data utworzenia : 2013-12-19 21:31 | Ostatni komentarz 2017-02-06 18:16

konto usunięte

28239 Odsłony
87 Komentarze

Moja znajoma boryka sie z infekcja moczu. Lekarz zapisał jej furagine i po wybraniu kazał powtórzyć mocz. Niestety stwierdził ze bakterie sie namnożyły i przepisał antybiotyk. Czy któraś mama spotkała sie z owa infekcja będąc w ciąży?

2017-02-04 14:54

Natka zapytaj prosze siostry jaki to preparat ?

2017-02-02 14:06

Dokladnie zurawina i jeszcze raz zurawina. Niekiedy lekarze przepisuja tez wit C. Ale ztego co wiem jest jakis preparat dla kobiet w ciazy, ktory pomaga, bo moja siostra cos przyjmowala, ale nie pamietam co :) oczywiscie najlepiej lekarza zpaytac. No i duuzo plynow zeby jak najszybciej wypłukac te bakterie

2017-02-01 21:15

Abogusiaa mój lekarz radził zeby pic i jeść wszytsko co z żurawina związane, soki, herbatki, dżemy :.. zawsze jakoś wspomaga sie w ten sposób przed kolejnymi problemami ze strony układu moczowego. Ja męczyłam sie cała ciaze i nie wiele mi pomagało, ale profilaktycznie piłam sporo czystego soku z żurawiny .

2017-02-01 21:14

A ja się nabawiłam grzybków na oddziale patologii ciąży, niezła reklama oddziału

2017-02-01 18:04

U mnie też nie raz wyszła duża liczba bakterii i brałam jedynie Żurawit, piłam sok z żurawiny i jadłam owsianki z suszoną żurawiną i przeszło ;]

2017-02-01 16:25

Infekcje są grożne w ciąży. Ja właśnie borykam się z infekcją pecherza i też właśnie biorę antybiotyk bo w badaniu wyszła duża ilość barkerii .

2017-02-01 16:05

Profilaktycznie biorę Żurawit od dłuższego czasu i nic nie daje.

2017-02-01 16:00

U mnie z zakażeniami układu moczowego jest ostatnio makabra. To moja druga ciąża i w pierwszej było wszystko ok, a teraz dramat. Dwie infekcje układu moczowego w ciągu miesiąca, bez objawów ze strony pęcherza. Raz bolała mnie nerka tak że nie mogłam spać całą noc, rano wylądowałam u lekarza i 7 dni antybiotyk Amotaks. Drugi raz 10 dni po poprzedniej infekcji nagła gorączka w nocy 39,5, straszne dreszcze i wymioty. Wylądowałąm na SORze a tam wykryte poważne zakażenie układu moczowego miałąm CRP 165 gdzie norma poniżej 0,05. Chcieli mnie zatrzymać w szpitalu ale nie było miejsc i mogli zaproponować siedzące przed długim weekendem albo skierować do innego szpitala. Wyszłam na żądanie z antybiotykim tym razem Zinat 10 dni, jakoś przeszło szybko ale było nieciekawie. Teraz jestem przeziębiona i czuję pęcherz, biorę Urofuraginum. MASAKRAAA. Zaczynam się poważnie martwić zdrowiem maleństwa, ale ginekologicznie wszystko wygląda OK, wg mojej doktor.