Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Ile kosztuje dziecko jeszcze przed narodzinami

Data utworzenia : 2014-06-19 10:15 | Ostatni komentarz 2015-09-11 15:14

K.Czerska

59766 Odsłony
944 Komentarze

Witam , jestem ciekawa ile Wy drogie Mamy/Ojcowie wydaliście na dziecko jeszcze przed urodzeniem Maleństwa. Czy korzystałyście z komisów, lumpeksów? Może dostałyście jakieś rzeczy od rodziny? Ile dzięki temu udało się Wam zaoszczędzić? Sama przed planowaną ciążą zrobiłam sobie kosztorys. Wydawało mi się, że wszystko w nim umieściłam oczywiście tak nie było:) Zapomniała doliczyć wszystkie wizyty u prywatnego lekarza czy badania w laboratorium nie mówiąc już o jakiś z pozoru małych kwotach. Tak właśnie z 5 tysięcy zrobiło się ponad 6.. Zaoszczędziłam na łóżeczku i ubrankach które kupuję tylko w lumpeksach.

2015-04-13 12:05

A. Karbowska popieram w 100% nie jesteśmy wstanie zmienić dziecku szkoły czy klasy bo w niej są osoby które mają zły wpływ na dziecko. Dokładnie często my dorośli popadamy w złe towarzystwo, dajemy się zmanipulować innym i nikt nie jest wstanie nam przemówić do rozsądku. Dopiero po pewnym czasie okazuje się, że to co robiliśmy z kimś się zadawaliśmy było złe.

2015-04-13 11:06

Taaak ale to tak łatwo się mówi gorzej czasami z wykonaniem. Zabronić dziecku spotykania się z kolegami/ koleżankami, który mają na nich zły wpływ. Czasami dorosły człowiek zada się z kimś i się stoczy -> DOROSŁY. A co dopiero dziecko? Jak ma się wykaraskać od złych ludzi? Kiedy mówienie mu nad głową jak mantra, że źle robi nic nie daje? Po prostu koledzy są ważniejsi a reszta schodzi na drugi plan cała rodzina. Mimo naszych starań ciężko jest "ogarnąć " takie dziecko. Bunt, ucieczki z domu, nienawiść do rodziców no bo zabraniają się spotykać, alkohol, narkotyki itp. Mają klapki na oczach bo myślą, ze robią dobrze. Nie uważają, że ranią najbliższych. Wiem bo sama wpadłam w taką sytuację. I omal nie straciłam bliskich.

2015-04-13 10:35

Z jakim przystajesz takim się stajesz. Cała prawda. Dlatego uważam ze rodzice powinni mieć wpływ na to z kim koleguje się ich dziecko.

2015-04-13 10:30

A. Karbowska masz w 100% rację bardzo dużo zależy od towarzystwa w jakim się obraca dziecko. Często nikt nie jest wstanie przetłumaczyć mu do rozumu, że jest ono złe i wpływa niekorzystnie na niego.

2015-04-13 09:24

J miałam takie znajome, że cieszę się, że już dawno się nie kolegujemy. To, że były nieodpowiedzialne i głupie zauważyłam dopiero, gdy poznałam mojego obecnego partnera. Cieszę się, że teraz nie mam z nimi nic do czynienia. Dziewczyny się stoczyły. Ja zawsze miałam jednak swój rozum i i tak nie dawałam się namówić na połowę z tych rzeczy, na które mnie namawiały. Trzeba jeszcze myśleć samodzielnie.

2015-04-12 14:49

Niestety jeszcze bywa tak, że nasz trud wychowania może pójść w łeb. Dziecko trafi w złe towarzystwo i czasami już nie mamy wpływu na nasze dziecko im bardziej się staramy tym bardziej dziecko się oddala...

2015-04-12 12:58

Aż żal mi głupoty tych dzieciaków. To nie wina biednych, ze znajdują się w takiej a nie innej sytuacji. A najgorzej to już w ogóle miały dzieci z domu dziecka.

2015-04-12 12:09

Byłaś pojetna dziewczynka i na tyle rozsądną że tłumaczenia rodziców przyniosły skutek i niw nasmiewalas sie z innych dzieci