Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2331 Wątki)

Ile kosztuje dziecko jeszcze przed narodzinami

Data utworzenia : 2014-06-19 10:15 | Ostatni komentarz 2015-09-11 15:14

K.Czerska

59755 Odsłony
944 Komentarze

Witam , jestem ciekawa ile Wy drogie Mamy/Ojcowie wydaliście na dziecko jeszcze przed urodzeniem Maleństwa. Czy korzystałyście z komisów, lumpeksów? Może dostałyście jakieś rzeczy od rodziny? Ile dzięki temu udało się Wam zaoszczędzić? Sama przed planowaną ciążą zrobiłam sobie kosztorys. Wydawało mi się, że wszystko w nim umieściłam oczywiście tak nie było:) Zapomniała doliczyć wszystkie wizyty u prywatnego lekarza czy badania w laboratorium nie mówiąc już o jakiś z pozoru małych kwotach. Tak właśnie z 5 tysięcy zrobiło się ponad 6.. Zaoszczędziłam na łóżeczku i ubrankach które kupuję tylko w lumpeksach.

2015-04-18 21:26

Uważam, że jeśli mamy takie możliwości to jak najbardziej powinniśmy pomagać.

2015-04-18 12:20

Zawsze byłam wrażliwa na punkcie dzieci, ale odkąd sama zostałam mamą podejście jest zdecydowanie inne.

2015-04-18 11:27

Jakie my dziewczyny dobre serca mamy. Dobrze wiedzieć, że na tym świecie jeszcze są tacy ludzie.

2015-04-18 08:15

Bardzo ładny gest z waszej strony, ja ostatnio oddalam cześć ubranek które dostalam ale typowo chłopiecych tez do szpitala takiej kobiecie która ma urodzić synka a nie jest zamozna wiec przyjęła chętnie ciuszki

2015-04-17 21:17

Piękny gest dziewczyny. Ja kiedyś zostawiłam w szpitalu (niestety, po tym jak poroniłam pierwsze dzieciątko) niewykorzystane tabletki do podtrzymania ciąży. Stwierdziłam, że może jakaś biedna kobieta z nich skorzysta i uratuje w ten sposób małe życie.

2015-04-17 20:47

Dokładnie.

2015-04-17 18:40

dobry pomysł a może nawet do domu dziecka tak też są maluszki prawda?

2015-04-17 18:10

W szpitalu po porodzie spędziłam 2 tygodnie z Córcią i widziałam różne rzeczy, a położne też trochę mi poopowiadały, dlatego jak dostałam takie pampersy, które nie odpowiadały nam, to bez zastanowienia oddałam do szpitala. Nie interesują się- miałam na myśli to, że nastoletnia mama np nie może zostać z dzieckiem i maluch zostaje, a ona wychodzi. Maluch jest dokarmiany i położne bazują na pieluszkach, które ktoś nie wykorzysta. Jak zaniosłam, to nie uwierzycie jakie było zaskoczenie. Miłe uczucie, że przydały się takiemu malutkiemu człowieczkowi.