Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1479 Wątki)

Drugie dziecko.

Data utworzenia : 2018-03-09 22:01 | Ostatni komentarz 2018-11-02 10:53

konto usunięte

999 Odsłony
15 Komentarze

Witam :) od kilku miesięcy zastanawiam się nad drugim dzieckiem... mój mąż powiedział że czeka tylko na to aż powiem że chcę i się będziemy starać. Nic na siłę. A ja nie boję się porodu czy pobytu w szpitalu, dziecko starsze będzie z mężem w domu, to tylko kilka dni. Problem tkwi w tym, że mieszkamy w jednym dużym domu, gdzie na dole uzyskują tesciowie i ich córka z dzieckiem, a my na gorze we trójkę. Niby osobno, każdy jest u siebie ale boje się pomyśleć co mogę zastać jak wrócę... widzę zachowanie jakie jest przy mnie... zaglądają mi w każdy kont, do sypialni i wszystko ich interesuje, boje się że jak wrócę to będę zaczynając od garażu szukać powynoszonych zabawek, w domu będą dwie gosposie co mi będą zaglądać nawet tam gdzie normalnej osobie nie wypada... wrócę i zastane jeden wielki syf i bałagan i samowolkę tesciowej i jej córeczki... Miałam nawet taki plan żeby przyjechała do nas moja mama i zajmowała się domem gdy ja będę w szpitalu. Opiekowala się moim pierwszym dzieckiem 2 m-ce po narodzinach, bo musiałam zakończyć szkołę i było ok. Tylko że teraz pomyślałam że jak będzie u nas to zrobię jej listę np. O której ma kłaść małą, których zabawek np. nie wynosimy na dwor, takie wskazówki. Co wy na to? Czy to dobry pomysł? Oczywiście jeszcze mężowi zapowiem że ma pilnować porządku, ładu i składu.

2018-03-10 20:30

Widzę ze coraz więcej z nas ma jakieś problemy z tesciowymi. Niestety. Ja bym na twoim miejscu zaprosiła mamę. Jeśli tylko jest w stanie. Nawet nie chodzi tylko o to zeby teściowa do was nie przyszła. Zawsze Maz bedzie mógł dłużej być z tobą e szpitalu jeśli starsze dziecko bedzie miało dobra opieke.

Konto usunięte

2018-03-10 19:46

Kasia - myślę, że Agata ma 100 % racja. Przede wszystkim porozmawiaj z mężem. Powiedz mu szczerze i wprost o co chodzi, co Ci przeszkadza, czego sobie nie życzysz. On powinien umieć postawić jakieś granice. Pamiętaj, że to nie będzie tak, ze od razu wylądujesz w szpitalu :) Najpierw kilka miesięcy starań, potem kilka miesięcy samej ciąży, a na sam koniec zaledwie 2-3 dni w szpitalu (oczywiście przy idealnym scenariuszu). Może Twoje obawy są trochę nad wyraz? Nie wiem jakiego masz męża, ale ja bym mojemu przed ewentualną wizytą w szpitalu powiedziała co i jak mam zastać po powrocie. Pamiętaj, że rozmowa to podstawa. A mężczyznom trzeba wszystko wprost mówić :) Jak Ty mu dokładnie nie powiesz o swoich obawach, to on nie będzie wiedział :) A w sumie to syn swojej matki, wiec będzie mógł z nią porozmawiać i może wpłynie na jej zachowanie :) Powodzenia! :)

2018-03-10 16:15

Ja myślę, ze powinnaś zacząc od omówienia granic ze swoim mężem. Ustalcie co teściowa powinna, a czego nie. Oczywiście delikatnie, bo zaden facet nie lubi gdy się o coś oskarża jego mamę. Obecność Twoje mamy faktycznie mogłaby ujarzmić jej zapał do wprowadzenia swoich zmain na Waszym terenie.. Alllllee.... jest jeszcze druga opcja. Jeśli tak sie zachowuje, to może sie tak zdarzyć, że i Twoja mama w niczym nie pomoże, tylko jeszcze bardziej pobudzi teściową do działania, bo pomysli sobie, ze tez ma prawo do wszystkiego. Jeśli rozmowa z mężem i teściową nie pomoże, to znaczy, że niestety będziesz musiała się podjąć decyzję o kolejnym dziecku godzac się z możliwością czarnego scenariusza. Jesli to jest juz ten typ kobiety, to raczej ciężko będzie coś zmienić. Takie są niektóre osoby. Tak jak dziewczyny piszą, w niektórych przypadkach jedynym wyjsciem jest przeprowadzka.

2018-03-10 10:28

Myślę że z zaproszeniem mamy to bardzo dobry pomysł. Będzie miała wszystko na oku a jednocześnie teściowej głupio wtedy będzie cokolwiek u was ruszyć. Z drugiej strony lepiej też za długo nie odwlekać myślenie o drugim dziecku bo nie zawsze potem szybko wychodzi zajście w ciążę i tak jak pisałaś że w szpitalu to jednak kilka dni będziesz więc w tym czasie mąż i mama pomogą z pierwszym dzieckiem. Trzeba myśleć o swoich dzieciach a nie o tym co myślą teściowe więc rób to co uważasz za słuszne. Powodzenia

2018-03-09 22:59

Współczuję takiej sytuacji i po części cię rozumiem. Ja mieszkam z rodzicami oni na dole ja na górze i póki mieliśmy schody przez dół to mama często wpadala bo dzieci płaczą, bo muzyka za głośno a co taki bałagan itd teraz mamy schody z innej strony więc żeby do nas wejść musi wyjść z domu i mam trochę spokoju bo już nie zagląda tak często. A mąż nie może z nią porozmawiać cześć się nie wracała? Czy jemu to nie przeszkadza.

2018-03-09 22:53

Kasia ja mam dwójkę dzieci między nimi jest 3 lata różnicy tez się trochę zastanawialismy nad drugim jak to będzie.Jak urodzilam synka to mieszkalismy z tesciami bracmi meza i ich zony było trochę ciasno.Tesciowa do wszystkiego sie wtracala w koncu sie wyprowadziliśmy bo nie moglam wytrzymać i tego stresu.Wynajmujemy mieszkanie ale juz wole to niz tam z nimi mieszkać. W końcu pomyslelismy o drugim dziecku tez balam sie porodu i jak to bedzie gdy mąż zostanie z synkiem w domu ale nie bylo tak zle i najlepiej nic nie planowac vo będzie to bedzie ;) Jeśli chce sie miec rodzeństwo to lepiej wczesniej bo ppzniej to juz człowiek sie waha ;-) Nie bylo i nie jest tak zle jak mi sie wydawalo.Mąż super sobie poradził z synkiem gdy bylam w szpitalu... Wiadomo jest czasami ciężko ale kwestia przyzwyczajenia :-) Jesli tylko chcecie to nie ma na co czekać i planujcie drugie! Tym bardziej ze mama może Ci pomóc... U mojej teściowej bylo tak ze zawsze byla za swoją córeczka ona nic nie robila a jak sprzątałam cały dom,gotowalam,pralam a zawsze bylo ze ja nic nie robię tesciowa byla w pracy i myslala ze to wszystko jej córeczka zrobiła jak Tesciowa byla w domu to chodzila i myla podlogi żeby bylo ze to ona sprząta! Teraz mam.święty spokój i nie musze sie juz stresować! Przynajmniej mi sie juz nie wtraca bo z nimi nie mieszkam a jak urodzilam synka to dopiero bylo.Teraz przy córce mam spokoj :-)

2018-03-09 22:28

Kasia na początek to Ci wspolczuje ze Ci tak soe wtracaja i bez sensu ze ida na górę gdzie tam nic ich nie jest tylko wasze twoje i meza , wiec po co wogole tam wychodzą? Rozumiem., jesli ty lub twoj maz ich zaprosi..ale bez przesady zeby nez zapraszenia Ci tak wchodzić i jeszcze patrzec na wszystko..tp ja buduje sie kolo teściowej moze z ok. 5metrów od niej także bardzo blisko i obok jeszcze mieszka brat meza z zona i dwujka dzieci, także ja dop mam dom w surowym stanie, ale jak mam tam mieszkac to juz mi sie cos dzieje bo wiem ze będzie mniej prywatności itp..i wiem jak tesciowa czasem bez zapowiedzi chodzi do tej synowej wiec do mnie tez bedzie tak zagladac...i az sie tego boje..a co dop ty masz ze mieszkasz z nimi w jednym domu, ale jesli twoja.mama sie na to zeby Ci tam pilbowac porzadku i będzie chciala.bez problemu to jak najbardziej pomysl super..no a maz w tedy tez bedzie czy.pracuje w delegacji? Bo jak maz będzie w domu z starszym synem to maz nie ogarnie i nir zabroni tak wszystkim.wchodzić? I czy tez maz sie zgodzi zmaieszkac na pare dni z teściowa czyli.twoja mama? A pozatym zanim urodzisz to masz jeszcze czas na przemyślenia...