Drugi trymestr

Oo mój drugi to był czas wspaniały! Super aktywny, radosny, idealnie się czułam . I fakt, częściej zaczęły się spacery do toalety, a w końcówce drugiego trym zaczęły się zgagi ;)  najpiękniejsze są ruchy maleństwa ;) 

W moim przypadku częściej wstawałam w nocy siku ale też miałam takie pragnienie że wypijałam wszystko co miałam w domu:)

Też aktualnie jestem w II trymestrze, jest dużo lepiej jak w I gdzie ciągle bym spała  i miałam nudności:)

1sza ciąża bez żadnych objawów,  oprócz tego że kilka dni przed porodem już nie mogłam spać bo tak mnie biodra bolały,  wręcz szczypały z bólu i najchętniej na półleżąco czy siedząco spałabym  :) 

Ustąpiły dolegliwości. Choć raz miałam plamienie i byłam na izbie przyjęć z ręką na sercu.... 

Ogólnie drugi trymestr to ja pamiętam że dużo kupowałam już dla maluszka i duzo badań robiłam. 

Dla mnie drugi trymestr był najlepszy;). Koniec mdłości, osłabienia, wolne od pracy, wszyscy już wiedzieli. Dużo odpoczywałam, zwiedziałam, czytałam, fajny czas;).

Mi np w drugim trymestrze ustąpiły mdlosci i awersja na niektóre jedzenie i właśnie w drugim trymestrze wróciłam do pewnych potraw a były takie których nie jadłam cała ciaze :). Ogolnie pierwszy trymestr był najgorszy pod względem samopoczucia. Teraz jestem przy końcówce pierwszego trymestru również i czekam na drugi

W moim przypadku najlepszy okres ciąży. Pierwszy trymestr u mnie to było ciągłe spanie, mdłości, ogólne zmęczenie, no i stres, bo to jednak też ciagle taka niewiadoma, nie czuć ruchów dziecka itp, więc sama nie wiesz czy na pewno wszystko w porządku. Drugi trymestr zleciał jak bajka. Nie byłam tak zmęczona, miałam siłę robić cokolwiek w domu, nie spałam po kilkanaście godzin. Teraz w trzecim trymestrze znów jestem bardziej zmęczona. bardziej dokucza już ból pleców, spuchnięte trochę nogi I u mnie okropna zgaga 

Drugi trymestr jest dużo lżejszy juz niz pierwszy przynajmniej u mnie tak było że pierwsze trzy miesiące walczyłam o przetrwanie ciągle spałam , nie miałam siły na nic . Jak się zaczął drugi trymestr zmiana ogromna mnóstwo energii ( z wyłączeniem wymiotów które w drugiej ciąży towarzyszyły mi do porodu ) dopiero pod koniec troszkę mialam spuchnięte stopy