Ciąża i poród (2197 Wątki)
Mam 32 lata i myślę o trzecim dziecku. Wiem że średnia wieku mam rodzących się bardzo przesunęła, i teoretycznie to nie jest dużo a jednak mam pewne obawy co do ewentualnych komplikacji. Tym bardziej że w wieku 29 lat podjęliśmy próbę i skończyła się poronieniem. Kiedy zapytałam mojego ginekologa o ryzyko w ciąży w moim wieku to się szczerze zdziwił bo przecież wcale nie mam dużo lat. Kobiety po 40 rodzą zdrowe dzieci w dzisiejszych czasach. Wytłumaczył że owszem z każdym rokiem ryzyko wzrasta, ale że w moim wieku powinnam być spokojna. Gdzieś tam za taką granice podał 35 rok życia, ale bez specjalnego przekonania, bo to zależy od kobiety, każdy ma inny organizm...
Są tu jakieś mamusie które rodziły po 30? Jakie są wasze doświadczenia?
2022-11-17 15:29
Teraz są troche inne czasy, kobiety się kształcą, potem chcą trochę popracowac aby nabrać doświadczenia a dopiero później rodzą dzieci. A kiedys nie było mowy o uczelniach czy pracy dla kobiet dlatego ten wiek porodu był zaraz po 20 r.z.
2022-11-17 14:59
Życzę dużo dużo zdrowia!! :) :)Gratuluję ♥
2022-11-17 14:54
Kurczę, teraz takie czasy, że kobiety rodzą później (nie wszystkie, wiadomo, ale spora część). A kiedyś rodziły mając po 20-24 lata. Moja mama miała 22 lata, jak mnie w brzuchu nosiła.
2022-11-17 12:13
Ja urodziłam pierwszego syna mając 28 lat,a drugiego mając 30 i ciążę przebiegały prawidłowo. Wiek raczej nie ma znaczenie jak patrzę na wiek mam i ich przechodzenie ciąży. To kwestia indywidualna bo każda mama niezależnie od wieku inaczej przechodzi ciążę;) 30 to jeszcze nie tak dużo;)
2022-11-16 21:01
Gratulacje
Super że tak dobrze się czujesz i tak spokojnie przyjęłaś wiadomość o ciąży 32 lata to wiek świadomej osoby
2022-11-16 15:49
Super, dużo zdrówka i oby ciąża przebiegła spokojnie 😊
2022-11-16 14:49
Trzymam kciuki i gratuluję! 32 lata to jeszcze dobry czas na dziecko myślę:)
2022-11-16 14:49
Gratuluję i życzę, żeby wszystko szło jak najlepiej. Ja mam 33 lata i trochę ponad 2 miesiące temu przyszedł na świat nasz mały synek. Ciążę przeszłam dobrze, wyniki badań zawsze książkowe (tak mówił mój ginekolog), a Piotruś urodził się zdrowy. Co prawda poprzez cesarskie cięcie, ale tylko dlatego że jest uparty i nie chciał się obrócić główką w dół ;)
