Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Badania usg

Data utworzenia : 2014-08-05 10:32 | Ostatni komentarz 2016-11-12 08:32

Tosiuleczka

12806 Odsłony
158 Komentarze

Czy po 30 tyg. ciąży lekarz robi Wam usg co wizytę?? czy rzadziej..??

2014-08-24 21:24

Ufff, mnie to w obu ciążach ten oroblem nie dotyczył. W pierwszej chodziłam do ginekologa na nfz, usg miałam robione co miesiąc, bo córka słabo rosła i lekarz się bał, że coś przeoczymy. W drugiej ciąźy chodziłam prywatnie, bo pracodawca opłaca nam opiekę medyczną w medicoverze. Też co wizyta to miałam usg, bo wybrałam lekarza ginekologa, który specjalizuje się w usg i chyba podglądanie bobasków w brzuszku to jego pasja :). Raz gdy wszystko było ok, a miałam wizytę po dwóch tyg bo luteina mi się skończyła i nie chciałam usg aż dziwnie na mnie popatrzył ;)

2014-08-24 21:23

Ula, ale kazda mama ma taką potrzebę! Są sytuację gdy facet do dodatkowej pracy nie pojdzie, bo pracuje po 12godz, zeby rodzine utrzymac. i wiem po sobie, ze nieraz nie da sie zaoszczedzić, bo nie ma na czym, zwlaszcza ze ma się jeszcze jedno dziecko.... Cieszę się, że Ty nie mialas takiej sytuacji i mam nadzieje, ze nie przyjdzie Ci w takiej być. Zbulwersowalam się poprostu Twoim komentarzem, bo zabrzmial tak, jakby "ten biedny" dzieckiem się nie interesował..Zawsze są dwie strony medalu.

2014-08-24 21:12

Kasik więc jeśli sytuacja nie aż tak skrajna to utrzymuję w takim razie poprzedni wpis , że wolałabym przyoszczędzić albo pogonić męża żeby się postarał zarobić coś więcej i iść prywatnie, w sumię to tak właśnie robiłam , rezygnowałam z jakiś przyjemności czy zbędnych rzeczy żeby spokojnie starczyło mi na lekarza i nie chodzi mi o to że inne mamy się nie martwią o swoje dziecko, tylko o to że ja miałam aż taką potrzebę widywania Go na USG że chyba zrobiłabym wszystko żeby jakoś na tego lekarza zaoszczędzić :)

2014-08-24 21:09

ja rozumie, albo własnie nie rozumię bo nigdy na szczęście nie byłam w takiej sytuacji więc nie jestem pewna co bym wolała....

2014-08-24 21:08

Ula, napewno każda mama chce zobaczyć co mc swojego dzidziusia, ale niektore poprostu na to nie stać...I ten biedny i ten bogaty martwi si o dziecko. Nie można tak uogólniać! Ja gdybym co jesc nie miała to tez bym prywatnie do gin nie chodziła i co? to znaczy ze sie o dziecko nie martwie? Akurat mialam ten komfort, ze mąż ruszyl.swoje cztery litery, zebym miala na badania. Ula, rozwalił mnie totalnie Twój komentarz.... Jeszcze raz podkresle, że chodzilo mi o sytuację, nie a tak skrajne, o ktorych pisze Beata, ale o to że ktos woli narzekać na nfz, zamiast męża do roboty pogonić....jakby narzekanie moglo coś zmienić

2014-08-24 20:52

Ula zaoszczędzić to co innego niż nic nie jeść. Bo jeśli ktoś ma już dzieci i potem traci pracę, a z mopsu dostaje 500zł to nie wyobrażam sobie jak można za to utrzymać rodzinę, jeść, zrobić badania, opłacić się.

2014-08-24 20:50

ja to chyba i tak bym wolałą sobie nawet na jedzeniu zaoszczędzić żeby móc " zobaczyć" co miesiąc dzidziusia ... ale pewnie nie wszystkie matki są takie ciekawskie i bojące o swoje ziarenko jak ja :P

2014-08-24 20:41

No właśnie i wtedy ciążą może być nawet planowana, a nagły brak pieniędzy może wszystko popsuć.