Badania prenatalne

weronika, zazdroszcze ! piekne sa takie opowiesci

Weronisia, no naprawdę coś pięknego. Nic tylko pozazdrościć i liczyć, że choć częściowo zachowamy taką sprawność.

Moja prababcia miała 104 lata.pieknie opowiadała czasy wojny,gdzie uciekała przed niemcami- taka historie mogłam słuchać caly czas....do końca sama jadla - palcami ale sama,był świadoma choć mieszały jej się czasami osoby.Ale i tak uważam ze to piekny wiek

Niestety ale coś jest ci starsi ludzie są zahartowani tamtymi czasami w jakiś przyszło im szczęście życia

Oby oby ! Chociaz tez kiedys wiadomo inna zywnosc, inne powietrze. A teraz wszedzie cos. Juz widac ile osob ma za mlodu milion schorzen ... a kiedys co to było

Dobrze sie czyta takie rzeczy. Oby tak dalej i obysmy tez tak sie trzymaly kiedys twardo! 

U mnie za to prababcia 92 lata i ma się super. Jeszcze 5 lat temu była ostatni raz w Tunezji jeżdząc na wielbłądach takze stan super, wszystko pamięta, kojarzy no jakby wgl w tym wieku nie była. Za to moja babcia aktualnie 71 lat i od 15 lat ma duże problemy .... wszystko przez wypadek, gdzie jej się dużo pomieszało. Potem doszedł udar i inne mikro udary itp ... Ostatnio spadła ze schodów i byłam z nią w szpitalu to co 10 minut musiałam jej tłumaczyć gdzie jest - całe szczescie, że pracowałam jeszcze wtedy w szpitalu i mogłam z nią być chociaz na początku mnie wypraszali twierdząc, że nie powinnam tam być, bo covid .... a po chwili mnie prosili do środka, bo nie mogli się dogadac -,- 

U mne babcia ma 85 lat i już od dawna z głową jest u niej nie dobrze, wymyśla historie nie stworzone