Badania prenatalne

To ja przy gotowaniu nie mam takiego nawyku, wszystko ładuje do zlewu a później mi słabo jak na to patrzę. Jeszcze blaty zawsze uswinie, płytę indukcyjną.. Niektórzy umieją gotować "czysto" i na bierzaco ogarniać. I lubię jeść jak wszystko jest jeszcze takie mega ciepłe wiec zostawiam ten bałagan I idę jesc a jak zjem to nie mam siły tego sprzątać :D jak włożę naczynia do zmywarki to juz zostaja do zmycia garnki, patelnie, drewniane deski I jakieś miski ktorych nie wkładam do zmywarki bo zajmują za dużo miejsca ale i tak mam lenia zeby to ogarniać. Zawsze kuchnia po moim gotowaniu wyglada jakby tornado przeszlo

Ja przy gotowaniu tak samo sprzątam na bieżąco. Jestem tak nauczona z mojej pracy. Że trzeba wymieniać deski bo jak można na tej samej kroić rybę i mieso to w kuchni jest niedozwolone no chyba że kucharz się nie znam. Są też różne kolory desek do danego towaru. 

Ale jak gotuję to myje naczynia na biezaco no akurat w pracy nie musiałam tego robić bo robiła to pomoc kuchenna bądź osoba która przychodziła sprzatac 

Xxyyzz ja to mam wrażenie , ze odkąd syn się urodził to tego sprzątania jest więcej, i ciągle jest coś do sprzątania . 

Ale w tych czasach nie mamy tak zle można sobie wspomóc różnymi sprzętami 

Ja sprzątam przy gotowaniu na bieżąco :D Jakoś tak mam.

Nie wyobrażam sobie teraz życia bez suszarki do ubrań... byłam przeciwna a teraz kocham ten sprzęt! W domu brak suszarek porozstawianych, wilgoci strzał w 10! 

Ja to sobie czasami myślę że to sprzątanie się nie kończy :D ciagle coś się znajdzie . 

Dokładnie, ja to bym zrobiła wszystko byleby mieć święty spokój od sprzątania.

Ja myślę że to jest ułatwienie znacznie sobie życia co daje komfort i większą wygodę i czas na wypoczynek 

Tak, też ciężko :D