Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Aborcja zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi!

Data utworzenia : 2016-04-04 14:40 | Ostatni komentarz 2016-09-02 12:05

Bławatkowa2015

7944 Odsłony
137 Komentarze

Badania dowodzą, że po dokonaniu aborcji ryzyko raka piersi wzrasta o 44%. Ryzyko to rośnie proporcjonalnie do liczby kolejnych zabiegów. Po dwóch zabiegach zwiększa się o 76%, a po trzech o 89%! Zależność tą odkryła Dr Angela Lanfranchi, chirurg specjalizujący się w walce z rakiem piersi. Przykładem na słuszność tej tezy jest TONI BRAXTON, znana gwiazda muzyki R&B, która usunęła ciążę i zachorowała na raka piersi oraz znana modelka Janice Dickinson, która przerwała ciążę 2 razy. Ona także zachorowała... Kolejną kobietą, która zdecydowała się na ten drastyczny krok i zachorowała na raka piersi jest Sharon Osbourne, żona słynnego muzyka rockowego. "Kiedy przerywa się ciążę, zabijając nienarodzone dziecko, tkanka w piersi matki nie może dojrzewać w sposób naturalny, co zwiększa ryzyko wystąpienia w przyszłości choroby nowotworowej. Poronienie w pierwszym trymestrze ciąży nie jest związane ze wzrostem ryzyka raka piersi, ponieważ poziom estrogenów nie jest tak podniesiony podczas takiej ciąży, jak podczas ciąży przebiegającej prawidłowo". Czy wiedziałyście o tej zależności? To kolejny dowód na to, że trzeba bronić poczętego życia! Dokonując aborcji kobieta dokonuje zbrodni nie tylko na swoim dzieciątku ale także na sobie!

2016-04-05 22:40

Ja wolę nie komentować faktu że obecny rząd przekazuje ogromne pieniądze np. Rydzykowi zamiast ratować ciężko chore dzieci których rodzice stają na głowie aby zdobyć pieniądze na bardzo kosztowne leczenie. Dlaczego w sytuacji chorego dziecka którego leczenie kosztuje kilkaset tysięcy a czasami jeszcze więcej priorytetem rządu nie jest pomoc - Każdemu dziecku . Czy ktoś po ludzku myśli co czuje rodzic którego dziecko cierpi, umiera i wie że lekarze, leki mogą pomóc ale nie stać ich na nie. Kiedy mowa jest o refundowaniu leczenia np za milion złotych dla jednego dziecka wówczas przeprowadza się kalkulacje że za te pieniądze można .... to i tamto a co z ochroną życia ??? Pytam się co ma zrobić rodzic ciężko chorego dziecka? Same wiecie ile razy ktoś prosi o 1 % podatku, o udostępnienie postu w internecie , o zakup cegiełki, o przekazanie choćby złotówki że nie wspomnę już o akcji Owsiaka który dla mnie jest niesamowitym człowiekiem który pomaga ludziom. Dlaczego kiedy przekazujemy pieniądze na WOŚP to państwo wyciąga łapę po podatek- ja daję na inkubator dla dzieci a nie np. na limuzynę dla parlamentarzystów. :(

2016-04-05 18:06

Również uważam, że to sprawa indywidualna. Wydaje mi się, że nie mam prawa (ani rząd nie powinien go mieć), by mówić, kto może, a kto nie może dokonać aborcji. Moim zdaniem, wymienione sytuacje - gwałt, ciąża zagrożona, chore dziecko są jasnymi sytuacjami do przemyśleń - nie mówię, że kobieta ma dokonać wtedy aborcji, ona po prostu ma mieć możliwość wyboru i zadecydowania... Posunę się nawet dalej, aborcja powinna być dozwolona, bo dla mnie nie ma gorszej sytuacji niż niechciane, niekochane dziecko. Wiem, wiem, że to błędy dorosłych, a dziecko nie jest temu winne.. Niestety, będąc niechcianym jest skazane na noszenie tej "winy" przez całe życie. Pracuję przy sprawach przemocy domowej i już napatrzyłam i nasłuchałam się o cierpieniach dzieci. Co z tego, że proponuję tym rodzicom, np. zajęcia z edukacji seksualnej czy warsztaty wychowawcze - oni często nie chcą zmiany i tu można zadać pytanie - czy dziecko musi być temu winne?

2016-04-05 14:43

Wiecie co a ja myślę że żadna z nas nie wie naprawdę jak zachowałaby się w sytuacji gdyby została zgwałcona i w wyniku gwałtu zaszła w ciążę lub podczas ciąży dowiedziała się że jej dziecko będzie bardzo chore ponieważ tego nie przeżyłyśmy - i oby żadna z nas nie musiała tego doświadczyć. Gwałt jest czymś potwornym dla kobiety i ja osobiście nie wiem jak bez pomocy psychologów, terapeutów, rodziny , najbliższych można sobie poradzić z taką traumą. Mam osobiście koleżankę która będąc kierownikiem sklepu doświadczyła włamania podczas którego złodziej przyłożył jej nóż do szyi i zagroził śmiercią jeżeli nie odda pieniędzy i złota i pomimo iż fizycznie nie stało się jej nic złego to psychicznie nie mogła dojść do siebie przez kilka miesięcy a teraz jest bardzo nerwowa i musi brać leki uspokajające. I wydawać by się mogło że przecież nic jej nie zrobił a jednak stres i świadomość że ktoś może odebrać życie na długo zapisał się w jej życiu. Myślę że podobnie jest z gwałtem ponieważ jest on zawsze związany z przemocą, użyciem siły, bólem , wstydem itd.

2016-04-05 10:50

A ja jestem zdania ze to powinna byc indywidualna sprawa matki,bo nie kazda kobieta jest w stanie wychowac dziecko z gwałtu czy uposledzone. I uwazam ze jak bylo wlasnie do tej pory bylo dobrze aborcji mozna dokonac jesli dziecko bylo poczete z gwaltu lub moglo urodzic sie chore. I tu matka powinna decydowac czy chce urodzic czy nie.

2016-04-05 09:41

Bławatkowa widzisz, mam całkowicie inne poglądy. Mówisz, że są metody żeby pomóc głęboko upośledzonym dzieciom, jednak nie we wszystkich przypadkach i nie oszukujmy się, ale trzeba mieć na to pieniądze, by ciut ulżyć w cierpieniu. Miłość matki do dziecka potrafi naprawdę wiele przetrwać, potrafimy poświęcić siebie dla pociech, jednak, która z Was byłaby szczęśliwa, wiedząc, że jej dziecko nie będzie mówiło, chodziło, rozumiało otoczenia, będzie roślina, że nie da mu się pomóc. Kobieta to nie robot, ma uczucia, ma swoje marzenia i pragnienia i też ma prawo je realizować. W tych czasach medycyna jest na tyle rozwinięta, że w przypadku głęboko upośledzonych dzieci idzie to wykryć wcześniej. Mówicie o dzieciach z gwałtu, czemu one są winne... A w czym zawiniły kobiety, które zostały zgwałcone? Dlaczego państwo chce je zmuszać, by urodziły takie dziecko? Bardzo pięknie, że byłabyś w stanie pokochać takowe dziecko, ale nie każda kobieta jak Ty Bławatkowa byłaby w stanie pokochać dziecko, które było poczęte w wyniku okropnej dla kobiety zbrodni... Ponadto jak zero aborcji to co zrobić, jeśli ciąża poważnie zagraża życiu lub zdrowiu matki? Pozostawić jawną śmierć... Każda z nas jest indywidualną jednostką i każda z nas. powinna mieć wybór, czy chce urodzić głęboko upośledzone dziecko czy dziecko z gwałtu. To nie średniowiecze, że kobiety były traktowane jak nic nie warte śmieci i nie miały nic do gadania. Nikt nie powinien podejmować decyzji za nas, tym bardziej kościół czy państwo. Jak wspomniałam to jest nasza indywidualna sprawa, nasze sumienie i nasza decyzja A i jeszcze jedno. Nie powinniśmy mieszać wiary z aborcją, bo nie każda z nas jest osobą wierzącą.

2016-04-04 23:09

Bławatkowa poruszyłaś bardzo trudny temat który zapewne każdy z nas powinien rozważyć we własnym sumieniu. Ja osobiście nie spotkałam się z danymi które jednoznacznie wskazywałby iż aborcja miała wpływ na wzrost zachorowania na nowotwór- być może tak jest ale ile jest kobiet które nie dokonały aborcji a chorują na nowotwory, ponadto musisz pamiętać że lekarze , specjaliści szacują że w niedalekiej przyszłości co 4 człowiek będzie umierała na nowotwór. Ja ponieważ miałam w rodzinie chorych na nowotwór czytałam sporo na temat zwiększonego ryzyka na powstawanie nowotworów i najczęściej pojawiającym się czynnikiem jest zanieczyszczenie środowiska i nie zdrowe odżywianie, używki itd. Co do postępów w łagodzeniu bólu to powiem Ci że pomimo iż medycyna bardzo się rozwija to w niektórych przypadkach ból spowodowany chorobą jest potworny nawet pomimo stosowania morfiny więc nie do końca jest tak że możemy pomóc ulżyć w cierpieniu. Ja przez dwa lata każdego dnia patrzyłam na cierpienie mojej cioci która miała nowotwór i nie jeden raz dusiłam się powstrzymując płacz kiedy widziałam jej cierpienie. Ja kiedy podjęłam decyzję o tym że będziemy starali się o dziecko zapytałam partnera co będzie jeżeli dziecko urodzi się chore- odpowiedział - co Bóg da trzeba przyjąć i takie też było i jest nasze stanowisko, natomiast ja nie wiem co powiedzieć w kwestii aborcji w sytuacji kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu czy też wiadomo że dziecko będzie ciężko chore. Z jednej strony serce mi mówi - to Bóg decyduje kiedy zabrać kogoś do siebie , i jako jedno z przykazań nakazuje - nie zabijaj , ale mówi też nie sądźcie a nie będziecie sądzeni więc ja nie chcę mówić czy ktoś kto dokonuje aborcji jest złym człowiekiem czy nie - Bóg to osądzi.

2016-04-04 22:16

Dziewczyny, szanuję Wasze poglądy, macie prawo do własnego zdania. Jednakże ja jestem przeciwniczką aborcji. Nie chciałabym by moje dziecko trafiło do pojemnika na medyczne odpadki. Każdy człowiek zasługuje na godną śmierć. A czy taka śmierć jest godna? Karolina.K., piszesz, że lepiej usunąć dziecko niż pozwolić mu na cierpienie. Ale skąd mamy mieć 100% pewność, że na pewno urodzi się chore? Znam wiele przypadków, gdzie lekarze mówili o poważnej chorobie, głębokim upośledzeniu, a dzieci urodziły się zdrowe. Nawet jeśli dziecko urodzi się chore to przecież jest teraz wiele środków na złagodzenie bólu, można wprowadzić leczenie paliatywne. Nigdy nie będziemy pewne, dopóki nie urodzimy. Po co żyć całe życie w niepewności i zadawać sobie pytania typu: "Czy postąpiłam słusznie?". Każdy człowiek zasługuje na godną śmierć. Magicznypazur, nie ma prawdziwej miłości bez poświęcenia się drugiemu człowiekowi. Kiedy decydujemy się na dziecko powinniśmy podejść do tego odpowiedzialnie. Nasi rodzice dali nam szansę, wydali nas na świat. Dlaczego my mamy pozbawiać życia niewinne dzieciątka? Pewne małżeństwo starało się o dziecko ponad 10 lat. Zaczęli wątpić w to, że kiedykolwiek będzie im dane zostać rodzicami. Pewnego dnia kobiecie wyskoczyły wrzody na nogach, więc lekarz przepisał jej maść sterydową. Wkrótce dowiedziała się, że będzie mamą, ale dziecko urodzi się z rozszczepem kręgosłupa i zajęczą wargą. I wiecie co? Nawet przez chwilę nie rozważała aborcji! Powiedziała, że nie po to przez tyle lat starali się o maleństwo żeby teraz je zabijać! Oboje powiedzieli, że uczynią wszystko by dziecko rozwijało się jak najlepiej. Chłopiec jest cały czas rehabilitowany, bardzo dobrze się rozwija i jest bardzo samodzielny. Jest promyczkiem szczęścia, kochanym i wyjątkowym dzieckiem. Ostatnio zapytałam Męża, czy jakbym, nie daj Boże, została zgwałcona i z tego gwałtu poczęłoby się dziecko to czy kazałby mi je usunąć. A On mi odpowiedział: "A dlaczego miałabyś to robić? Co te dziecko jest winne? Na pewno byłoby Ci ciężko, ale czy byłoby Ci łatwiej żyć ze świadomością, że zabiłaś niewinne dziecko? Na pewno było by nam trudno, oboje czulibyśmy złość i nienawiść do tego człowieka, ale niewinnego dziecka nie wolno skazywać na niegodną śmierć". Poczułam ciepło na sercu... Wiem, że gwałt to niesamowita trauma dla kobiety, ale aborcja tylko pogłębi tą traumę. Wystarczy prześledzić fora internetowe. Mnóstwo jest na nich wypowiedzi typu: "Dokonałam aborcji... Bardzo żałuję i gdybym mogła cofnąć czas to urodziłabym to dziecko". Każdy człowiek ma takie samo prawo do życia! Żadna choroba nie umniejsza Jego człowieczeństwa!

2016-04-04 21:30

Zgadza się z Pazurem. To indywidualna decyzja kobiety. Ja osobiście nie zdecydowałabym się na aborcję ale to mój pogląd. Jeśli kobieta nie chce dziecka to nikt nie powinien zmuszać jej do jego urodzenia... No i jeszcze jedna sprawa. Jeśli dziecko ma się urodzić z bardzo ciężką i śmiertelną chorobą, jeśli wiadomo,że przez tą chwilę jego życia będzie tylko cierpiało to jakie my mamy prawo go na to narażać? Bo rząd ma takie widzimisię?