Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2298 Wątki)

10 rad, jak nie urodzić przed terminem

Data utworzenia : 2015-03-02 09:49 | Ostatni komentarz 2018-02-14 18:34

Redakcja LOVI

16660 Odsłony
197 Komentarze

Przyszłe mamy często nie mogą doczekać się rozwiązania. Chciałyby już móc przytulić swojego maluszka. Jednak należy pamiętać, jak ważne jest, by dziecko pojawiło się na świecie w terminie. W naszym artykule o tym, jak minimalizować ryzyko przedwczesnego porodu.

2018-02-14 18:34

Evelin życzę wytrwałości i niech maluszek czeka na swój czas :) mariee to prawda, ja tylko jak dowiedziałam się o ciąży to umówiłam stomatologa. Aneta i oby tak zostało.

2018-02-13 16:57

Nie miałam lekkiej ciąży. Z początku ciąża przebiegała bez zarzutu. Później zaczęły się dziac komplekacje jefna za drugą. Leżenie w szpitalu i stała kontrola lekarska. Ale najważniejsze że jest już wszystko w pożądku. Córka jest chora ale jest na lekach i nic złego się jak do tej pory nie dzieję.

2018-02-13 13:52

Aneta dlaczego mogło dzieciątko umrzeć? To straszne usłyszeć takie coś. Cieszę się że wszystko ok aje na pewno co się nastresowalas to Twoje... ;(

2018-02-12 22:41

Evelin, trzymamy mocno kciuki! Bardzo dobry artykuł. Wiele kobiet nie dba o zęby w czasie ciąży, nie bada także tarczycy... O paleniu i spożywaniu alkoholu ani nawet nie piszę, ale czasem niestety i to jest spotykane :(

2018-02-12 22:10

Mi też groził poród przedwczesny. Kilka razy podczas ciąży leżałam w szpitalu. Dość szybko skracała mi się szyjka macicy. Szło mi rozwarcie. W siódmym miesiącu miałam cztery centymetry rozwarcia. Wtedy szyjki nie miałam prawie wcale. Potem w ósmym miesiącu wylądowałam kolejny raz w szpitalu. Dostawałam zastrzyki by córce wykształciły się płuca. Potem miałam mieć założony pessar. Ale do tego nie doszło. Koniec końców wypuścili mnie do domu. Pod warunkiem, że będę się stosować do zaleceń lekarza. W domu cały czas leżałam i przyjmowałam luteine dopochwowo. Ważne było bym donosiła do 38 tygodnia ciąży. Potem lek mogłam odstawić i robić niewielkie czynności w domu i kilku minutowy spacerek. Ale żadnego micia podłóg czy naczyń. Nic nie mogłam dźwigać nic nosić. W moim przypadku donosiłam ciążę do wyliczonego terminu, a urodziłam dwa dni po terminie. Ale to nie tylko to było u mnie powodem z którym się borykałam podczas ciąży. Lekarz powiedział mi, że dziecko po porodzie może umrzeć. Więc to też mnie stresowało dodatkowo. Ale wszystko wyszło w pożądku.

2018-02-11 12:53

Niestety mam ryzyko przedwczesnego porodu z powodu niewydolności szyjki macicy. Gorąco jednak wierzę że urodze w terminie. Stosuję się do zaleceń lekarza i staram się nie zamartwiać.

2017-09-23 13:25

Moim na stres był sen po prosty spalam a jak nie spalam to czytałam książki a zresztą studiowałam jeszvze w ciąży więc uczyłam się do egzaminów :D bardzo lubiłam wyjść z domu ze słuchawkami w uszach i spacerowałam z racji tego że wczensiej należałam do tych aktywnych zwykle wieczorami wskakiwalam w strój do biegania i biegalam tak ze słuchawkami w uszach i muzyka ale ze w ciąży nie specjalnie mogłam to chociaż sobie spacerowałam chociaż i tak wszyscy się o mnie bali bo oczywiście na autobus na ostatnią chwilę szlam i musiałam biegać do autobusu musiało to naprawdę śmiesznie wyglądać.

2017-09-22 20:03

A moim lekiem na stres było czytanie książek. Siadałam wygodnie na kanapie brałam książkę do ręki i czytałam. A w drugiej ciąży moim lekiem na stres jest młody. Nie mam czasu na książki ale na forum znajduję. :)