Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

34 tydzień, napierająca główka na szyjkę

Data utworzenia : 2014-11-25 13:12 | Ostatni komentarz 2016-09-16 21:24

k.mlodozeniec93

60346 Odsłony
27 Komentarze

Witam, dziś byłam u swojego ginekologa ponieważ od kilku dni czuję silne kłucie-ciągnięcie w pochwie i bez przerwy biegam do wc, czasami nawet nie oddaję moczu. Na badaniu dopochwowym lekarz stwierdził, że szyjka nie jest skrócona (4cm), ale synek jest ułożony bardzo nisko i napiera na moją szyjkę. Doktor powiedział, że to, że szyjka na dzień dzisiejszy jest w porządku nie oznacza, że nie skróci się szybciej. Dodam, że od kilku miesięcy przyjmuje no-spa forte i scopolan, ponieważ jest zagrożenie porodem przedwczesnym, ale lekarz kazał mi powoli odstawiać regularne branie leków, mam je przyjmować tylko przy bólach, skurczach lub napinającym się brzuszku, gdzie miewałam już bardzo silne skurcze i napinanie go. Czy któraś z Was może przechodziła przez to samo? Bardzo proszę o odpowiedzi.

2014-11-26 11:29

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Uspokoiły mnie trochę. Na szczęście medycyna jest już faktycznie dużo lepiej rozwinięta :)

2014-11-25 23:54

też to mialam ale nikt mi nie powiedział ,żę to napieranie główki ...byłam z tym nawet w izbie przyjęć...czekałam 7 godzin i dupa...powiedzieli ze mam brać no spe a tak to jest wszystko w porządku...więc nie ma co się stresować. Jedynie co mogę doradzić to oszczędzać sie i tyle

2014-11-25 23:04

Pamiętaj też, że medycyna od czasu jak rodziły nasze babcie czy mamy bardzo się rozwinęła i dzieci urodzone np w 34 tyg ciąży mają na prawdę bardzo duże szanse, by wszystko było jak najbardziej ok :). Nie martw się na zapas - będzie dobrze :)

2014-11-25 22:32

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, troszkę się zmartwiłam bo to moja pierwsza ciąża, a w rodzinie zdarzały się poronienia i porody przedwczesne, ale uspokoiłam się czytając powyższe komentarze. Moja siostra urodziła się ponad miesiąc wcześniej, siostra mojej mamy urodziła w 38 tc, ale dziecko było za słabo rozwinięte i zmarło po kilku dniach, z tego co wiem to u babci też coś było nie tak. Lekarz mówił, że genetyczne może być niedonoszenie lub urodzenie przed 40 tc. Oszczędzam się od kilku miesięcy, leżeć, leżę, ale raczej nie dam rady długo, bo wtedy skurcze się pojawiają, siedzę dużo za to. Na moje nieszczęście na któryś składnik luteiny jestem uczulona, bo tez już została mi przepisana, ale tylko spowodowała wysypkę na całym ciele. Magnez za to wywoływał nudności i wymioty, tragedia. Jedyne leki jakie mogę przyjmować to no-spa forte i scopolan. Mam nadzieję, że synek nie będzie tak szybko chciał wychodzić :) Jeszcze raz bardzo dziękuję

2014-11-25 21:49

Pierwszy raz slysze zeby tak pozno zakladac pesar jak u Ciebie agrafka:) Ja mialam skrocona szyjke mocno, cala ciaze musialam duzo odpoczywac, a jakos donosilam do 39 tygodia. Uczucie parcia dziecka na krocze jest normalne na tym etapie. Oszczedzaj sie, duzo odpoczywaj i powinno byc ok.

2014-11-25 20:32

Tak, jak radzą dziewczyny - jak najmniej stresu a jak najwięcej odpoczynku :). Ja od ok 30 tygodnia miałam już skróconą szyjkę, bodajże na 1,5 cm, a oprócz tego synek też mocno napierał "do wyjścia". Brałam luteinę i nospę na skurcze i oczywiście musiałam leżeć, 2 tygodnie przed porodem szyjka całkiem mi się skróciła i zrobiło mi się rozwarcie na 2 cm, a urodziłam dzień przed terminem. Tak więc nie martw się na zapas :). Może jeszcze spokojnie dotrwasz do terminu, a stres i tak Ci w niczym nie pomoże.

2014-11-25 20:27

Ja w 34 tygodniu ciąży miałam zakładany pessar, bo lekarz bał się że nie donoszę. Mały odwrócił się główką w dół, a tym samym brzuch mi opadł, ale udało się i urodziłam w 40 tygodniu. Miałam przepisaną luteinę. samo zakładanie nie jest bolesne. Gorzej z ceną, bo to koszt około 200 zł, ale ja polecam. ogólnie to dużo odpoczywałam, a jak jeszcze nie miałam go założonego to przez kilka dni leżałam z tyłkiem na poduszce. Tu więcej możesz dowiedzieć się: http://lovi.pl/pl/forum/1/1627/1

2014-11-25 19:54

Jeżeli lekarz zalecił powolne odstawienie leków to tym bardziej trzeba bardzo dużo odpoczywać aby nie prowokować niepotrzebnych skurczów. Proszę leniuchować i jeszcze raz leniuchować. Poczytać jakaś gazetę albo książkę i relaksować się. Wszystko będzie dobrze. A teraz jest ostatni moment aby porządnie się wyspać bo następna taka okazja może się zdarzyć za ok 2-3 lata :)