Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2331 Wątki)

Ułożenie dziecka do porodu

Data utworzenia : 2013-09-05 13:20 | Ostatni komentarz 2016-11-16 13:10

konto usunięte

10898 Odsłony
175 Komentarze

Chciałam dowiedzieć się jak to było u Was z ułożeniem dziecka do porodu. *pozycja główkowa czyli ta zgodna z naturą *pozycja pośladkowa czyli główka u góry *pozycja poprzeczna czyli w poprzek macicy Moja córka rodziła się pozycją główkową.Natomiast moja mama rodziła bliźniaki i jeden rodził się pozycją pośladkową i to naturalnie.Teraz poród naturalny w takiej pozycji jest chyba wręcz niemożliwy.Co myślicie?Jak to było u Was?Jak lekarze na to reagowali? Słyszałam o tym że można w jakiś sposób zachęcić maluszka do zmiany pozycji w brzuszku.

2016-11-16 13:10

Natka rodziłam dwa razy bez znieczulenia podczas pierwszego porodu prawie 6 lat temu nie było mowy o znieczuleniu natomiast rok temu jak najbardziej tylko niesety nie było anestezjologa i z tego co się orientuje u nas w szpitalu nic się nadal nie zmieniło ;/ I kochana nie zamartwiaj się na zapas co ma być to będzie a poród sn wcale nie jest taki straszny jak go malują ;-) dasz radę a jeżeli podadzą znieczulenie to w ogóle powinno być duzo lepiej niz w moim przypadku choć nie uważam, ze poród bez znieczulenie tak strasznie boli...oczywiście boli ale do wytrzymania :)

2016-11-16 13:02

Ulozeniem sie nie martwie, wrecz jestem przeszczesliwa :D zaczne sie martwic jak maly sie obroci :D od kiedy tylko pamietam mowilam, ze nie chce rodzic sn i to byl tez glowny powod zwlekania z zajsciem w ciaze. Moj maz namawial mnie 2 lata, ale sama mysl o porodzie sn po prostu mrozi mi krew w zylach, a jak budze sie w nocy i mam wrazenie ze maly mogl sie przekrecic bo chyba dostalam kopniaka w zebra, to noc juz zarwana i zbiera mi sie na placz. takze modle sie wrecz o to zeby sie nie obracal ;)

2016-11-16 12:54

NatkaF, w moim szpitalu też kiepsko z anestezjologiem. Jak miałam pierwsze cięcie, to chyba jeszcze nie było tych uregulowań z nfz, że nfz za znieczulenie zapłaci. Ja miałam cesarkę i czekałam na anestezjologa 2 godziny, dobrze, że nie musiał się aż tak spieszyć. Był na innym zabiegu i tamten się przeciągał. I teraz też nie ma znieczulenia, bo za mało etatów. Chociaż w czasie mojego drugiego porodu miały być 2 cesarki. Były w sumie 4, a tylko jeden poród sn.

2016-11-16 12:33

Oczywiście, że w Polsce w teorii można prosić o znieczulenie, chodziło mi bardziej o to, ze rzadko kiedy jest wystarczająca ilość anastezjologow, aby dostać je w rzeczywistości. Moja Mała obrocila się pod koniec ciąży w 36/37 tyg była ulozona główka do góry, przy następnej wizycie była już główka do dołu.

2016-11-16 11:53

Natka mój szpital taki jest! przed poprzednim porodem pytałam na wizycie moją gin jak to jest z tym znieczuleniem, mówiła że brak dostępności anestezjologa kasy brak, ale jak się stało tak, że musiał do mnie zejść bo miałam komplikacje i szycie w znieczuleniu to przysłowiowe 3 minuty i już był przy mnie. Margaret ma rację są metody na przekręcenie dziecka, ćwiczenia, o światełku też słyszałam, unoszenie bioder wyżej codziennie i długie podobno przynosi efekty, u mnie sama się przekręciła bez ćwiczeń czy innego wspomagania. Racja, że przy pierwszym porodzie cc, a przy drugim sn lub cc., rodząca ma wybór. Moja siostra na sn się nie zgodziła i dobrze zrobiła, bo jej córka miała podwiniętą nózkę i albo dla dziecka albo dla siostry albo dla obu skończyłoby się rodzenie sn komplikacjami, ja bym wybrała jednak cc. Rysia Twoja historia to dopiero mrozi krew w żyłach .;) Natka ja nawet po komplikacjach chciałabym teraz rodzić sn, niestety nie mogę, nie jest to takie straszne jak się wydaje

2016-11-16 10:05

Natka Silver ma absolutną racje :) dzieciątko może się w ostatnich dniach przekręcić. Najlepszym ułożeniem zarówno dla maleństwa jak i rodzącej jet położenie podłużne główkowe tzn że maluszek jest pleckami do świata główką w dół :) wtedy podczas porodu może bezpiecznie "skryć" się we własnych ramionkach co zmniejsza jego objętość i dla nas jest łatwiej i dla niego. Obecnie nie wiem jak to wygląda w moim szpitalu ale "wieki" temu jak rodziłam (19 lat) o znieczuleniu się nie mówiło a waga powyżej 4 kg ani ułożenie nie była kwalifikacją do cc . Lekarz po prostu przekręcał dzieciątko - jeśli było to bezpieczne a poród pośladkowy był z pomocą kleszczy - kochana sama osobiście spędziłam na bloku 42 godz.

2016-11-16 08:59

Natka nie martw się jeszcze tym ułożeniem, nie wiem ile wstecz stron czytałaś ten wątek, ale dziewczyny piszą, że dziecko może przekręcić się nawet ww dniu porodu. Lekarze czasem nawet sami je przekręcają, ale raczej nie chciałabym w ten sposób, lepiej jak sama natura wszystko zdziała. Najważniejsze oczywiście, aby dziecko urodziło się zdrowe, a czy się urodzi przez cc czy sn jest już mniej ważne:)

2016-11-15 19:08

O Rany nie widzialam ze istnieją jeszcze szpitale, w których koboeta do porodu sn nie dostaje znieczulenia na zyczenie bo nie ma anastezjologa. To wrecz mrożace krew w zyłach. Ja chyba naprawde mam wyjątkowo dobry szpital, bo u nas dają znieczulenie i zostawiają kaniule w kregosłupie, dzieki czemu polozna moze podawac jeszcze znieczulenie dodatkowo. O rany julek, jestem przerazona. Co do porodów w ulozeniu posladkowym...hm...w zyciu bym sie nie odwazylam urodzic sn takiego dzieciaczka. Mamy 21 wiek i skoro od razu lekarze mowią, ze cc to cos w tym musi byc. Moj maly (36tydz) jest ulozony posladkowo i mam wyznaczony termin cc. Nie wiem czego musialabym sie nalykac, zeby chciec rodzidzic malenstwo sn :D Ogolnie bardzo boje sie porodu sn, ale przy ulozeniu posladkowym to chyba juz ponad moje sily :)