Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie

Kobieta trzyma starannie w ręku łyżeczkę. Druga dłoń kobiety trzyma buteleczkę z syropem. Różowe, smakowe lekarstwo jest nalewane przez rodzicielkę na małą łyżeczkę do herbaty.

Będąc w aptece stajemy przed dylematem, co kupić dla naszego maluszka, by było najlepiej. Często zdajemy się na farmaceutę, a w domu okazuje się, że zakupiony lek nie jest zgodny z naszymi oczekiwaniami, bądź maluch nie chce go przyjąć.

Chciałabym ułatwić wam wybór i poszerzyć wiedzę na temat niektórych leków. Jako mama aptekarka na macierzyńskim sama wielokrotnie przerabiałam już problem wypluwania, trudności w podaniu, bądź krzyku przy lekach. Z czasem wypracowałam metodę, co dla mojego malucha się sprawdza a co nie.

Syropy

Często spotykałam się z prośbą o jakiś konkretny smak np. truskawkowy. Jeżeli nasz maluch jest już na tyle duży , że wiemy, że ten smak mu pasuje to wszystko się zgadza. Gorzej w przypadku maleństwa karmionego tylko mlekiem, które nie zna jeszcze innych smaków i niekoniecznie może je zaakceptować. U nas smakowe syropy się nie sprawdzają. Zawsze proszę o taki bezsmakowy. Nie ma wtedy problemu z podaniem go. Dolewam jedynie czasem do niego małą ilość mleka bądź wody i podaję wprost z butelki.

Stężenie

Warto zapytać o stężenie kupowanego leku. Im większa ilość do podania, tym częściej większy problem z połknięciem przez maluszka. Syropy ( zwłaszcza na kaszel i przeciwbólowe) różnią się stężeniem posiadając tą samą substancję. W praktyce oznacza to, że syropu o dwukrotnie większym stężeniu podasz dziecku 2 razy mniej.

Forma podania

Chciałabym również zauważyć, że leki mają różną formę. Oprócz znanych i najczęściej j kupowanych syropów są również krople oraz czopki. Krople mają to do siebie, że podaje się je w minimalnej ilości czasem tylko kilka kropelek. Sprawdzają się zwłaszcza przy małym wypluwaczu. Następną formą, o którą rzadko pytają mamy są czopki. Dostępne w różnych dawkach wedle wagi dziecka. Co ważne, czopki mają najszybsze uwalnianie oraz najwięcej substancji wchłania się z nich bezpośrednio, a w dodatku omijają żołądek. Działają już po 5 minutach, a wchłanialność wynosi 90%, podczas gdy syrop/krople zadziałają po ok. 10-15 min i wchłoną się w ok. 75%. Jest to szczególnie ważne, gdy szybko musimy zbić gorączkę.

Trwałość

Kupując leki warto zapytać się o trwałość. Trwałość preparatu nie jest tym samym co data przydatności. Niektórzy producenci określają, że ich lek jest do zużycia w przeciągu np. 3 miesięcy od daty otwarcia, choć zdarzają się ważne tylko miesiąc. Warto zwrócić na to uwagę, bo można niechcący zaszkodzić maluchowi podając lek, z którym coś niedobrego zaczęło się już dziać ( mimo daty ważności na opakowaniu). Wybierajcie więc leki z jak najdłuższym terminem do spożycia po otwarciu i nie zapominajcie zaznaczyć daty kiedy to zrobiłyście.

Katar - pompka z rozpylaczem czy pompka pod ciśnieniem?

Przekonałam się jak trudną czynnością może być czyszczenie nosa, kiedy mamy nieodpowiadający maluchowi spray. Są 2 rodzaje pompek. Pompkę z rozpylaczem zawierają zwykle wody o małej pojemności np. 30 ml. Mimo małej ilości płynu są one moim zdaniem wydajniejsze. Strumień rozpylany jest delikatną mgiełką, a dawkowanie bardzo proste i dokładnie – 1 naciśniecie to jedna dawka

Pompka pod ciśnieniem u nas się nie sprawdziła. Mimo przetestowania z dwóch firm, wyrzut wody jest z nich zbyt silny i maluch zaczyna płakać. Mimo większej pojemności 50-100ml starczają na znacznie krócej przez intensywność z jaką woda z nich wylatuje. Wiele mam narzekało na tę formę sprayu, teraz już dokładnie wiem dlaczego
Polecam również wodę w ampułkach dla maluszka, który nie daje sobie psiknąć do noska.

Mam nadzieje, że przybliżyłam wam troszkę temat leków, o które najczęściej pytają mamy. Wiem, że każda z was ma swoje przetestowane produkty i może nie zgadzać się z moimi radami, ale to są tylko i wyłącznie moje spostrzeżenia. Warto zawsze skonsultować się z farmaceutą, a w ostateczności z lekarzem.

Dodaj poradę

Powiązane produkty

Powiązane porady

Młoda mama siedzi na dużym, małżeńskim łożu. Obok kobiety po środku materaca leży na pleckach niedawno narodzone niemowlę. Rodzicielka trzyma jedną rękę na czole malucha a w drugiej trzyma termometr.
Choroba bostońska – jak nie pomylić jej z ospą?

Z bostonką spotkałam się kilkukrotnie w pracy zawodowej. Nasilenie intensywności zachorowań miało miejsce zazwyczaj w październiku i listopadzie, kiedy to rozpoczynał się rok przedszkolny i szkolny oraz przychodziło pierwsze ochłodzenie.
 

Czytaj więcej >
Kilkumiesięczny bobas przebywa w gabinecie lekarskim. Maluch samodzielnie, spokojnie siedzi na kozetce ubrany w podkoszulkę. Pani doktor bada płuca dziecka za pomocą stetoskopu.
Błahostka czy poważny problem - kiedy iść do lekarza?

Mam dwoje dzieci - z pierwszą córeczką 3 lata minęły nam szybko, przede wszystkim zdrowo. Teraz z synkiem każde kichnięcie traktuję jako objaw poważnej choroby i tak na wszelki wypadek biegnę do lekarza. 

Czytaj więcej >
Mama trzyma kilkumiesięcznego malucha na kolanach. Bobas samodzielnie siedzi opierając się o rodzicielkę. Kobieta przystawia bobasowi do buzi inhalator z podłączonym do niego lekarstwem na astmę.
Astma u niemowląt

Kiedy moi znajomi po raz drugi trafili ze swoim niespełna rocznym dzieckiem na ostry dyżur z objawami zapalenia oskrzeli, usłyszeli szokującą ich wtedy diagnozę - astma. 

Czytaj więcej >
Niedawno narodzony niemowlak samodzielnie siedzi na łące. Dziecko przebywa na polanie gdzie dookoła malca rośnie mnóstwo białych, przekwitniętych mleczy. Dmuchawce cieszą noworodka.
Alergia wziewna u dziecka

Alergię wziewną co raz częściej stwierdza się już u niemowląt. Nie bagatelizuj jej, gdyż nieleczona może w przyszłości prowadzić do astmy. Poznaj jakie są przyczyny i objawy alergii wziewnej oraz jak można ją skutecznie leczyć.

Czytaj więcej >
Niedawno narodzony niemowlak leży po środku dużego, łóżka rodziców. Bobas leży na brzuszku na białej pościeli i podpierając się obiema rączkami unosi bardzo wysoko główkę.
Anemia u niemowlaka

Miesiąc po urodzeniu na rutynowej kontroli w wyniku przeprowadzonego badania krwi, dowiedziałam się, że synek ma anemię. Całą winę zrzuciłam na jego wcześniactwo. Okazuje się, że i donoszone maluchy mają problem z niedoborem żelaza.

Czytaj więcej >

Komentarze do porady

Sprawdź, jak oceniły inne mamy
Komentarze do porady

{{ review.author }}

{{ review.author }}

{{ review.publication }}
Komentarze do porady