Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (274 Wątki)

Mokre ubranka.

Data utworzenia : 2018-10-02 09:40 | Ostatni komentarz 2021-02-16 10:59

paulina_r

3209 Odsłony
29 Komentarze

Witam mamusie. Mój synek w niedzielę skończył 2 tygodnie. Około tydzień temu zaczął się problem z zalewaniem moczem ubranek. Używam pieluch Pampers premium care 1. Sisiorka układam zawsze w dół, z pampersa wyjmuję falbanki i dopasowuje do ud dziecka. Pieluchy zmieniam bardzo często, czasem zdarza się, że pieluszka jest praktycznie sucha, a dziecko jest zalane moczem. Spróbowałam zmienić pieluchy na Dade, ponieważ są mniejsze i mają z tyłu gumkę, niestety w nich też synek się przelewał a dodatkowo go uczuliły. Jestem bezradna. Zdarza się, że przebieram synka w ciągu doby około 6, 7 razy. Proszę o rady co robię nie tak, czy któraś z Was miała taki problem? Przyznam, że z córką nie miałam takich kłopotów, nie przypominam sobie, aby moczyła ubranka.

2021-02-16 10:59

Ja zacznę od 1 i zobaczymy jak się sprawdza w razie w mam kupiona 2. Zależy jakie maleństwo się też urodzi 

2021-02-15 22:43

Ja też miałam na początku problemy z pieluszkami. Jak przyszla do mnie położna to powiedziała, że za luźno zapinam pampersa i to dlatego.

2021-02-15 08:27

My mieliśmy ten sam  problem gdy mały skoczył właśnie jakies 2 lub 3 tyg i poprostu zmieniałam rozmiar na 2 tylko my używamy dady a tam między 1 a 2 był naprawdę nie duzy przeskok  ta zmiana pomogła i ubrania nie byly  pomoczone

2018-10-15 22:37

Nie ma za co:) mamy muszą się wspierać;) supcio, że dzidzi sie poprawiło:) z każdym lekiem trzeba uważać i też jestem ostrożna w tej kwestii. A co do antybiotyku, to jak moja Malutka dostała miesiąc temu antybiotyk to robiła kilka kup dziennie i to wodnistych, aż wypływających z pieluszki, choć przy pokarmach stałych i moim mleczku normalnie robiła 1 dziennie. Także antybiotyki są bardzo inwazyjne. Podawałam Małej Dicoflor przez jeszcze 2 tygodnie, żeby jej odbudowac flore jelitkową i do tevo częsciej karmiłam piersia, bo w mleku matki oczywiście też znajdują się prebiotyki:) Powolutku i do przodu, po kolei sprawdzać wszystkie możliwe czynniki, a napewno będzie lepiej:) u nas sie taka metoda sprawdziła. A jeśli chodzi o mokre chusteczki... ja stosuję je tylko jak gdzieś jadę, a tak to korzystam tylko z płatków kosmetycznych i wody z szarym mydełkiem i już się zaczerwienienie Małej na pupie nie pojawiło nawet jak było w lecie ponad 35 stopni Celsjusza- jest hipoalergiczne, bez dodatkowych zabarwiaczy, i zapachowych substabcji, itd. I plusem jest to, że można kontrolowac ilość mydełka, którego dodajemy. A w chusteczkach wydaje mi się, że ta substancja czyszcząca jest skąpa dość. Ostatnio widziałam chusteczki takie, ktore składają się z 99.9% wody a reszta to substancje naturalne - wyciąg z pestek grejfruta. W rossmanie są te chusteczki marki rossman i jakiejś innej. Ale są drogie w porównaniu do innych standardowych chusteczek, bo koło 10-14 zeta trzeba dać za opakowanie:/ można stwierdzić, że strasznie droga woda:D Jest fajny blog na którym babeczka opisuje substancje zawarte w kosmetykach dla dzieci z punktu widzenia ich szkodliwosci czy działania pozytywnego. Jest też fajna apka na tel, gdzie skanuje się kod kreskowy produktu i wyświetla wszystko- czynniki alergizujące, rakotwórcze (np. Parabeny) itd. Minusem jest to, że nie wszystkie kosmetyki tam są w bibliotece apki.

2018-10-15 16:57

Eresz bardzo dziękuję Ci za tak wyczerpującą i pełna dobrych rad wypowiedź ;) Zastanawiam się właśnie nad tym probiotykiem dla synka, ale wizytę u doktora będę miała dopiero za 2 tygodnie przy okazji szczepienia, a nie chcę nic podawać na własną rękę.. Odstawiłam nabiał, skończył mi się też antybiotyk 5 dni temu i synek rzeczywiście robi tych kupek mniej. Jak już tyleczek całkowicie się zagoi to spróbuję stopniowo wprowadzać nabiał i obserwować reakcję. Częste wietrznie pupy, mycie przegotowaną wodą i szarym mydłem oraz zasypywanie mąką ziemniaczaną i smarowanie bepanthenem pomogło, ranki zniknęły, pupcia jest tylko troszkę czerwona. Nadal stosuję te zabiegi, aby całkowicie zaczerwienienie zniknęło. Powiem szczerze, że boję się teraz powrócić do wycierania chusteczkami nawilzanymi..

2018-10-11 15:10

Pulpeciki sa super:) moja córcia to też kawał baby:) No antybiotyki nie są neutralne i zawsze jakieś działanie mają, nie tylko pozytywne . Nie wiem jak z tymi dopochwowymi, w jakim zakresie jest ich wchłanialność, bo doustne napewno tak działają. No antybiotyk zawsze w trafia w jelita i tam trochę robi zamieszania, stąd mogą być kupki niepokojące. No tak na logike, w pochwie kobieta jest bardzo ukrwiona, zatem wszystkie leki tam przyjmowane szybko się wchłaniają, co za tym idzie raczej bardzo prawdopodobne, iż dostaje się równiez do mleczka, a z mleczkiem do malutkich jelitek. Ja mialam tak z maścią, którą smarowałam rane po c.c jak się nie goiła. Okazalo się, że składniki maści stosowanej na brzuch, wniknęły w skóre i do mleka i Mała miała przez tą maść przedlużoną żółtaczke (o tym problemie pisałam szczegółowo w innym poście o żółtaczce) Jeśli chodzi o nabiał, to może on też powodować takie problemy, bo często się zdarza, że dzieci takie malutkie nie tolerują laktozy. Moja nie tolerowała i przeszlam na produkty bez laktozy w tym produkty kozie i małej bylo lepiej. A jeśli chodzi o żółty ser to radzilabym na chwilę odstawić i poobserować, bo jest ciężkostrawny. Sprobuj dietę bezlaktozową - produkty bez laktozy bez problemu do kupienia np. w lidlu ( ja akurat tam kupowałam). Ale też ostrożnie z ilością-warto na spokojnie wprowadzać wszystko, aby nie było takiej bomby reakcyjnej. każdy produkt - powoli i w małych ilościach. Zapytaj też pediatry albo nawet farmaceuty w aptece, bo ja jesten bardzo ostrożna jeśli chodzi o jakiekolwiek leki podawane dziecku, bo można też podać Dicoflor w kropelkach, który pobudziłby jelitka do działania i wspomoże regenerację jelit po antybiotyku, bo to prebiotyk dla maluszków. Jeśli chodzi o kolki, to naszej właśnie zaczęły się po 1 miesiącu. Zatem możliwe całkiem, że popuszcza od kolek, ale też warto sprawdzic czy ma typowe objawy kolkowe. Na marginesie dodam, że chlopcy o wiele gorzej przechodza kolki niż dziewczynki ( oczywiscie od każdej "reguły" są wyjątki:)) Więc mogę doradzić, iż trzeba po kolei sprawdzać wszystkie możliwości i dowiecie sie co to było na zasadzie eliminacji objawowej:)

2018-10-11 14:03

Eresz bardzo dziękuję za szczegółową i pomocną odpowiedź. :) Na szczęście mój synek nie ma żadnego z wymienionych objawów. Również wydaje mi się, że taka jego uroda i z czasem cały się zaokragli, bo moja córeczka to był taki malutki pulpecik, do tej pory jej zostało że jest taka nabita a ma już 5 lat, wszyscy się dziwią, bo my z mężem jesteśmy szczupli, ale jak byliśmy mali to też były z nas pulpety :) Mój synek w niedzielę skończy miesiąc, także możliwe, że te kupki są spowodowane niedojrzałością układu pokarmowego i jelit. Choć właśnie takie się zaczęły, gdy zaczęłam stosować ten antybiotyk, także moja pierwsza myśl że to właśnie przez to, na szczęście wczoraj miałam ostatnią dawkę. A czy to możliwe, że kwaśne kupki mogą być przez jedzone przeze mnie jogurty, sery żółte, białe oraz picie mleka?, bo mąż mnie wczoraj nastraszył, że to może przez to.. Spróbuję myć synkowi tyleczek szarym mydłem może pomoże :), a pieluszki zmieniam bardzo często, najgorzej jest w nocy, bo mały nie płacze od razu jak coś w pampersa zrobi i nie raz budził się jak kupka była już przyklejona do pupci, teraz jak go piecze to szybciej w nocy alarmuje.

2018-10-11 12:21

Jeśli chodzi o napięcie mięsniowe obniżone. Oto objawy u dziecka do 6 m-ca, które znalazłam na jednym z portali medycznych: jest wiotkie, "przelewa się przez ręce" niechętnie ssie pierś prawie nigdy nie płacze nie unosi stóp do buzi nie bawi się swoimi rączkami nie chwyta zabawek położone na brzuszku, nie próbuje unosić główki i nie opiera się na wyprostowanych w łokciach ramionach nie skupia wzroku, gdy się nad nim pochylasz i mówisz do niego gdy zmieniasz jego pozycję, np. podczas przewijania, denerwuje się i krzyczy nie przewraca się na boki podoszone za rączki nie ciągnie głowy za ciałem. Z tego co dodatkowo pamiętam ze studiów nie było tam nic o brzuszku, który byłby duży, czy taki na boki, który świadczyłby, że to problemy z napięciem mięśniowym. Także raczej tutaj nie szłabym w tym kierunku. Tu raczej chyba mamy do czynienia z dzidzia o dużym apetycie i urodzie, że odklada się w brzuszku, a nie w nóżkach. Jeśli chodzi o kupki, to na początku zdarza się, że dzieci "popuszczają" sobie kupke, bo dopiero uczą się kontroli zwieraczy i trawienia w inny sposób pokarmu, który jest mu dostarczany- bo przez pępowine to co innego niż mleko mamy. Poza tym ciśnienie z jakim kupka wydobywa się z pupci takiego malucha niejednokrotnie " wyrzuca " kupkę daleko poza przewijak, jak z armaty. Kupka jest rzadka, więc nie ma problemu z wydostabiem z pupci. Ja pamiętam jak miałam oczy jak spodki jak pierwszy raz mała zrobila kupkę podczas przewijania pieluchy i nie zdążyłam odskoczyc :D miałam gustowny wzorek :D zatem jak z takim ciśnieniem potrafi sie wydobywać, nie dziwne, że nie do końca kontrolowane zwieracze dzidzi sobie nie radzą z takim ciśnieniem i popuszcza w pieluszkę lub poza nią. U nas było podobnie i położna mówiła, że to niedojrzałość układu pokarmowego i jelitek. Ale ta niedojrzałość nie jest patologiczna tylko normalna, czyli fizjologiczna. A ile dzidziuś już ma? Bo przyczyn może być wiele. Bo jak małe dzidzi to niedojrzałość układu pokarmowego, jak nieco starsze, to nawet dziecko popuszcza przez kolki. Jeśli zaś chodzi o pomoc dzidzi - to unikać wzdymajacych pokarmów podczas karmienia, słodyczy, bo fermentują w brzuszku i nawet cukier w herbacie :/ i raczej gotowane jedzenie. A z perspektywy pielęgnacji - to ja myłam i do dzis mi zostało mycie pupy Małej wodą z szarym mydłem, bo ono naprawde super łagodzi takie podrażnienia i goi (ja też stosowałam szare mydło na rane po c.c.) później osuszam delikatnie pupe ręcznikiem papierowym, aby sucha była do pieluszki i smaruję - kremikiem do pupki bez cynku, taki zwykly pielegnacyjny na cały obszar pupy i sikulki aż do linii pieluszki, a okolice odbyciku smaruje bepanthenem lub sudokremem jak jest taka aż jadząca sie skórka. Ale należy przede wszystkim często zmieniać pieluszkę i kontrolowac naprawde często czy nie ma kupki i siku, bo niestety mocz podrażnia również bardzo silnie zranioną okolice pupki. Bo wystarczy kilka chwil przy takiej kwaśnej kupce czy siku i podrażnienie murowane - a wtedy płacz dziecka bo boli i do tego jeszcze bardziej podrażniona skórka. Jak wyżej pisałam, ja nawet zmieniałam okolo 30 razy pieluszke dziennie.