Jaka szczoteczka?

Na początek zwykła zeby przyzwyczajać, a później skupię się na czymś lepszym

Na sam początek wystarczy silikonowa nakładka na palec albo zmoczony owinięty na palec gazik. Dziąsła oswoją się z masowaniem i potem przyniesie to ulgę przy ząbkowaniu.

Ja mam tego świecącego pingwinka sonicznego i moja córka jest zadowolona:)

Na początek myślę warto manualną. Później już jakaś soniczna . A początki to wiadomo, co chwila warto zmieniać bo będą pogryzione - póki się nie przyzwyczai do codziennego mycia zębów 

Moja córka manualną lubi. od 9 miesiąca ma szczoteczkę i bez problemu sobie ją jakoś przygryza czy szczotkuje. Co prawda teraz szczoteczka z delikatnym włosem a od 3 miesiąca była z silikonowymi końcówkami na dziąsła aby nie swędziały. 

Ja się na manualną już nie przestawię, ale córka może polubi :)

Tak, manualne, miękkie. Dla dzieci Curakid dla dorosłych zwykle Curaprox.

Ja sama tez odkąd zaczęłam używać Curaprox to już inną nie lubię myć. Warto sprobowac;). Te dla dorosłych mają kilka stopni miękkosci/twardości.

Dostępne w aptekach albo przez internet.

Nie słyszałam o tych szczoteczkach. Muszę poczytać