Dieta (633 Wątki)
Olej do smażenia dla dziecka
Data utworzenia : 2023-08-29 09:03 | Ostatni komentarz 2023-11-29 00:52
Mamy na jakim oleju smazycie swoim dzieciom placuszki? Albo może na czymś innym to smazycie? Chciałabym mojej córce zrobić placuszki z dyni lub banana się nie wiem jak to usmażyć.
Czy najpierw dawaliście jajko tak samo a dopiero potem np. W placuszkach? Czy mogę od razu spróbować zrobić jej takie placuszki z jajkiem ?
W przepisie jest mleko krowie- chyba zastąpią go mm- czy to dobry pomysł? Córka ma dopiero 9msc i nie podawałam jej jeszcze mleka krowiego. Chyba że w takich placuszkach można?
2023-11-29 00:52
Moja mama też nie robiła. A od babci to wszystko zawsze smakuje ;)
2023-11-08 11:35
Oj roboty dużo ale kiedy syn nie ma.apetytu to pierozki zawsze chociaż trochę zje ;) Ja kiedyś bardzo lubiłam babci pierogi, mama nigdy nie robila he
2023-11-06 20:22
pierogi sa pyszne , ale fakt roboty mnóstwo. U nas okazjonalnie sie pojawiają, a najlepsze to robi moja mama
2023-11-06 12:47
Ja miałam suszone z zeszłego roku ale dałam babci bo były nie ruszone. Świeże są najlepsze. Mężowi zawsze babcia robi zupę grzybowa :)
2023-11-04 22:16
Ja dzisiaj robiłam pierozki i chłopcy chętnie jedli ;) jedno z dań które starszy syn nigdy nie odmawia ;) tylko pracy sporo he
2023-11-04 22:12 | Post edytowany:2023-11-04 22:13
Ja również kocham grzyby, ale u mnie w domu nie ma opcji bym coś jadła innego niż dzieci..nawet makaron musi być ten sam choć okej przejdzie jak oni mają np. psi patrol czy świnkę peppe . W takim wypadku nikogo nie obchodzi jaki ja mam na talerzu , ale.gdyby to był zwykły makaron to zaraz byłaby afera,że mamy inny kształt
2023-11-04 13:35
Ja chociaż grzyby całkiem lubię to też nie jemy odkąd dzieci mamy :) Jedynie pieczarki :)
A obiady nieraz robię dwa ,bo mam strasznego niejadka w domu i nawet gdyby miała chodzić cały dzień głodna to by chodziła ,a by nie zjadła :o
2023-11-04 13:33
Ja smażę dla siebie i męża ale świeże prosto z lasu.. mam posuszone z zeszłego roku kiedy było ich bardzo dużo i chyba z 10kg kurek sprzedałam ;) nie było co z nimi robić i przejedliśmy sie.. w tym roku za to nie ma grzybow