Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Niejadek ? Stres ? Wybrzydzanie ? Zbytnie przywiązanie ?

Data utworzenia : 2019-02-09 23:22 | Ostatni komentarz 2019-08-02 10:55

Mama Kasia

1741 Odsłony
15 Komentarze

Mam 18-miesięczne dziecko, które do tej pory karmie piersią (na zadanie). Od 6-ego miesiąca zaczęłam wprowadzać pokarmy (na początku papki, później grudki oraz większe kawałki). Nigdy nie tylko z nowościami problemu, żadnych alergii, wybrzydzan itd. Dziecko jadło wszystko i chętnie. Od jakiś dwóch miesięcy problem się pojawił. Dziecko przestało jesc. Mniej więcej w tym czasie rozpoczęło przygody żłobkowe, zaczęły się choroby typu anginy itd, pojawiło się tez ząbkowanie. Na obecna chwile dziecko potrafi nie jesc przez 8 godzin (przez cały pobyt w żłobku) i chce przyjmować wyłącznie mleko z piersi (w grę nie wchodzi nawet mleko odciągnięte), a z „normalnych” pokarmów akceptuje jednanie pordukty mleczne (nabiałowe) oraz chleb i herbatniki. Nie wiem czy to ma związek ze stresem zlobkowych (choc wyglada na to, ze w żłobu jest bardzo szczęśliwe), z ząbkowaniem, z chorobami czy może po prostu jest „rozpieszczone” i wybrzydza czy pokazuje „charakter”.. Czy ktoś był w podobnej sytuacji. Co mam robić? Kiedy to minie? Dodam, ze wkrótce wracam do pracy, w związku z czym nie będę mogła już karmić dziecka w ciągu dnia i tym całym nie-jedzeniem martwię się jesscze bardziej.

2019-08-02 10:55

Mozliwe ze to przez ząbkowanie i przez choroby. My dorośli  nnawet jak wyzdrowiejemy to dalej organizm jest slabszy i apetyt nie jest taki jak przed choroba. Obecnie pracuje w przedszkolu, pracowalam tez i w zlobku i dzieci sa tam karmione przez  panie :) panie pomagaja by dzieci jadly, te ktore w ogole sobie nie radza sa karmione od a do z , ale trzeba dzieci zachęcać by probowaly w zlobku chociaż gryza albo "lyzke zupy za mamusie" , bo dzieci czesto nie jedza w przedszkolu/zlobku caly dzien w formie "buntu" ze rodzice zostawiaja malucha tam na caly dzien :) ale powoli trzeba zachecac-tu rola rodzica jest bardzo wazna - fajnie jakby rodzice mowili ze jedzenie w zlobku jest pyszne, ze warto probowac i by dziecko po skonczonym dniu powiedzialo czy bylo dobre czy niedobre . Mozna poprosic tez panie by zachecaly jedynie do.sprobowania , by nie zmuszaly "masz jesc i koniec" . Nic na sile ;)

2019-07-26 10:38

Zawsze można udać się do dietetyka, który nie tylko naprawi problem ale również zadba o prawidłowy jadłospis dla dziecka

2019-07-16 08:18

Również jestem ciekawa jak sobie z tym poradziliście?

2019-06-05 19:03

Mój syn w żłobku też nie jadł i najadał się dopiero jak wracał do domu, a dlaczego tak było? Dlatego, że na 26 dzieci były 3 panie i ich nie karmiły. Małe dzieci przez to nie jedzą i zapominają , że kiedyś jadły np. jajecznicę i im smakowała, a teraz nie smakuje... Mój synek dopiero po około roku zaczął jeść w przedszkolu i je sam i teraz mu większość smakuje.

2019-06-03 21:51

Córeczka mojej przyjaciółki jeszcze przez długi czas po chorobie odmawiała jedzenia... a dodatkowo ząbkowanie i na pewno stres związany ze żłobkiem, wszystko się nałożyło i może to jest przyczyna. A po ustąpieniu choroby też tak kiepsko jest z aptetytem? I podobnie jak JustaMama uważam, że już 18 miesięczne dziecko powinno być uczone, że jedzenie nie jest zabawką.

2019-06-03 12:15

Jeżeli je nabial plus chleb czy herbatniki to raczej problem nie jest gigantyczny i trzeba po prostu przeczekac ząbkowanie.

2019-04-29 22:21

Z moim bywało różnie, ale problem niejedzenia nasilał się przy ząbkach

2019-02-10 17:23

Może faktycznie to wina zbyt długiego „niemowlęcego” karmienia.... Choć teraz dajemy jej z naszego talerza i daje jej kawałki i wiesz, ona nawet sama ciągnie do lodówki i wali w drzwiczki, żebym jej ją otworzyła; wybiera cos, niby przytakuje, ze chce, a jak jej otworze i dam to ucieka, rzuca i kiwa głową na „nie”; a nawet jak cos weźmie do ręki to się tym bawi. Spróbuje jej dawać dokładnie to co jemy my (no, chyba ze będzie to zupełnie niezdrowe;)) i zobaczymy. W głębi ducha liczę na to, ze w końcu w tym żłobku się nauczy i chociaż troszkę codziennie costam zje.