Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Jak wytłumaczyć dziecku, że nie może jeść dużo słodyczy?

Data utworzenia : 2024-11-20 12:17 | Ostatni komentarz 2024-11-21 08:11

Redakcja LOVI

47 Odsłony
12 Komentarze

Drogie mamy, jak wytłumaczyć dziecku, dlaczego danego dnia nie może zjeść więcej słodyczy? Niestety odmawianie łatwo może doprowadzić do płaczu. Racjonalne argumenty raczej nie przemówią do małego dziecka, ale może macie jakieś pomysły lub sposoby, jak rozmawiać na ten temat? Próbujecie to jakoś zobrazować, porównać do czegoś, żeby łatwiej było zrozumieć? Dajcie znać :)

2024-11-21 08:11

Moja siostra tłumaczy swojemu synkowi, że słodycze są jak mała bateria dają energię na chwilę, ale potem szybko jej brakuje. Ustalają też z góry limit, np. dziś jedno ciasteczko i to działa, bo wie, czego się spodziewać :D

2024-11-20 22:13

Damtej też tak uważam że jak jest dziecko od małego czegoś nauczone to później uważa to za normalne że tak jest i tyle 

2024-11-20 21:34

My od początku uczyliśmy , że jeden słodycz dziennie . Wiadomo czasami zdarzało się więcej ale to jednorazowe przypadki. Najlepiej od początku uczyć tych ograniczeń bo potem jak dziecko się przyzwyczai to jest tylko gorzej. 

2024-11-20 21:12

U nas 1.5 roku i dzisiaj zjadł pierwszy raz delicje ale czekoladę mu zdjęłam bo miałam taką ochotę że musiałam zjeść hihi. Ogólnie u nas nie ma nagród za zjedzenie. Od początku daje na talerzyk kilka chrupkow np i tyle więcej nie ma a mały się nie domaga więc chyba się przyzwyczaił do tego. Babcia z dziadkiem też wiedzą że dziecko słodyczy nie je. Babcia się tak przejęła moimi wytycznymi że wczoraj do mnie zadzwonila czy może małemu dać kotleta mielonego bo smażony był hahaha 

2024-11-20 20:25

U nas ten problem pojawia się w każde wakacje, kiedy wysyłamy córkę z dziadkami nad morze. Tam może wszytko i bez ograniczeń. Spędza tam dwa tygodnie, ale to wystarcza, aby zmienić nawyki. Później w domu próbujemy ograniczać słodycze, najłatwiej jest wydzielić np. do miseczki część słodkości, aby nie zniknęło całe opakowanie. Podsuwam też zamienniki, np. bakalie, orzechy, pestki itp. 

2024-11-20 19:33

Córka na rok i już nie można przy niej jeść słodyczy bo zaraz też się domaga. Chętnie posłucham rad na przyszłość. 

2024-11-20 17:17

Przy pierwszym dziecku było mi dość łatwo ponieważ lubię być w kuchni, gotować i piec  więc dużo robiłam słodkich rzeczy bez cukru, a np słodzone bananem. Po roku weszły rzeczy z miodem. Słodkim były też deserki z musami bez cukru, robiłam własną frużelinę itp. 

Problem się zaczął jak poszedł do przedszkola I inne dzieci jadły Kinder jajko itp. Więc i my zaczęliśmy czasem kupować. Może to zabrzmi śmiesznie, ale syn naprawdę rzadko chce kupne rzeczy. Jeśli już mam mu coś kupić to wolałabym żeby to były żelki bez cukru. Zdecydowanie wolimy razem piec a potem zajadac. Syn jest bardzo ostrożny j uważny, lubię z nim być w kuchni, to czas dla nas. A poza tym ma tyle już lat że jak mu tłumaczę to rozumie, nigdy nie było tak że powiedziałam NIE BO NIE albo NIE BO JA TAK MOWIE. 

2024-11-20 14:13

U nas nie je się za duzo słodyczy,  ale za to u babci jest zawsze ,,nagroda ,, za zjedzony obiad

 

 Wnuczka miała 1,5 roku i już tak nagradzała;(

 Dla mnie nie  do przejścia,  jak chce niech sama je, i będę to powtarzała zero słodyczy dla córki :)