Dieta przed porodem

Ja jem lekko strawnie ze względu na wątrobę i zgagę. 

Jadłam wszystko to samo, miałam cukrzycę ciążową więc i tak miałam dietę. A w torbę do szpitala spakowałam batony i czekoladki, zjadłam jak szalona po urodzeniu córki, cała ciążę czekałam żeby zjeść coś slodkiego;))))

Ja nie 😂

Jadłam wszystko. Nie odmawiałam sobie niczego. Tak jak piszesz chciałam nabrać sił na poród :) 

Ojej ja to jadlam wszystko dosłownie. Uwielbiam majonez to na kanapkach codziennie był, zresztą dalej jest. Warzyw więcej na kanapkach tez jadłam np szynka ogórek świeży i majonez. A slodycze jadłam codziennie (wiem, nie powinnam) :D

Lekkostrawna ale też  bez przesady. Przeważał ryż z sosikiem i kurczakiem, na śniadania Jogurty. Piłam dużo mleka bo miałam zgage.  3 dni byłam na takiej diecie żeby się oczyścić i faktycznie latałam od 3 do 5 razy do WC i było lekko ale nie biegunkowo. Strasznie się bałam po cc iść do toalety. Za pierwszym razem poszło to szybko bo dobę po, tym razem mimo diety dalej czekam i trochę mi już to ciąży