Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Niemowlę nagle przestało jeść

Data utworzenia : 2015-12-02 17:09 | Ostatni komentarz 2015-12-10 22:30

de.wu

2897 Odsłony
10 Komentarze

Bardzo proszę o radę eksperta, nie znalazłam takiego wątku. Otóż mój 9,5 miesięczny syn od ok 2 tygodni przestał jeść posiłki podawane łyżka, widelcem. Do tej pory syn jadł całe miseczki zup, które mu gotowalam. W końcu zaczął jeść pół, aż wreszcie stanęło na tym, że albo zje 3,4 łyżki albo gdy tylko widzi łyżkę os razu wykreca głowę i się odpycha ode mnie. Próbowałam karmić go w krzesłku i na kolanach też, nie ma to znaczenia. Je natomiast np surowa marchew podana do ręki lub kabanosa. Co du owoców to niestety nie mam mu jak podać i z tego względu jest niemożliwe u nas BLW ponieważ syn wszystko co miękkie ściska w ręku i robi z tego miazge, nic nie trafia do jego buzi. Próbowałam różnych dań, nie jest to więc chyba kwestia smaku bo nie jest to chyba możliwe żeby nic mu nie smakowało, poza tym nie chciałby tego jeść po spróbowaniu, natomiast on nawet nie otwiera buzi więc nie wie co jaki ma smak. Martwię się, ponieważ syn ma problemy z anemia i jest pod kontrolą hematologa w związku z tym. Proszę o radę czego to może być przyczyną i jak mogę temu zaradzić.

2015-12-10 22:30

Dziękujemy :) hemoglobina na szczęście na najgorsza, bo najgorsza była 6,4 także do tamtych czasów wracać nie chce za nic w świecie dlatego tak mnie martwilo to jedzenie. Spróbuję może też takich łyżek :) zauważyłam też, że lepiej mu się je jak mu podstawie miskę pod sam nos i widzi zawartość :)

2015-12-10 22:12

Zdrówka dla synka :* To dobrze, że jest poprawa i hemoglobina nie taka zła. U mnie ostatnio hitem są takie łyżeczki z canpola z obrazkiem. Za każdym razem gdy zawartość znika i pojawia się obrazek, ja głośno krzyczę "jest żyrafka, jest, brawo", a najpierw jest oczywiście "zobacz, nie ma żyrafki, szybko am". Co prawda u nas służą do tego by syn sam jadł, ale zawsze możesz też spróbować i takiej metody :)

2015-12-09 10:38

Sytuacja trochę lepsza :) tzn zaczęłam mu dawać zwykła łyżka, nie jego. No i czasami zje mniej czasami więcej ale mam wrażenie że więcej niż wtedy, kiedy pisałam post. Nadal daje mu do ręki jedzenie żeby mógł gryźć. Próbowałam pomarańcza ale nie chciał więc wycisnelam mu sok i zmieszalam z wodą żeby nie był taki kwaśny i wypił, akurat pomarańcz był słodki ;) robiliśmy też badania no i tragedii nie ma, hemoglobina 9,4 więc jak na niego to i tak dobrze. On ma z tym jedzeniem samemu tylko frajdę, że może tym rzucać, obawiam się właśnie dlatego podania mu kawałków do samodzielnego jedzenia, lepiej mu idzie otwieranie buzi jak widzi jak ja jem i widzi zwykły widelec lub łyżkę. A do tego mamy zapalenie ucha także w ogóle sytuacja jest osłabiona :(

2015-12-08 22:07

I jak sytuacja na froncie? Jakiś postęp? Ugotowanego buraka możesz pokroić mu w kosteczkę, czy słupki, niekoniecznie w formie zupy. Skoro mu smakuje to może wtedy więcej zje. Dzieci na ogół lubią buraki bo słodkie i czerwone.

2015-12-03 18:53

Oliwia, bardzo Ci dziękuję. Spróbuję tych owoców w tubce. Próbowaliśmy też jabłko ale wysuwa mu się z rączki bo jest śliskie. Jeszcze mamy pomarańcz, tylko on przy większości się krzywi dlatego te owoce tak kiepsko nam idą, nawet przy jablku jest kwaśna mina :) Może spróbuję te pulpeciki takie większe, żeby mógł wziąć i ugryźć. Zrobiłam zupę z burakiem, smakuje mu chociaż nie dużo zje no bo łyżka... Więc podstępem się staram. Nie wiem właśnie dokładnie jakie warzywa on już może jeść. Wiem że na pewno brokuły, kalafior ale np po cukinii która też już może boli go brzuch, miał biegunkę. Daje mu surowa marchew i sobie gryzie bo jest twarda. Może warto kupić tą książkę o BLW i skorzystać z przepisów, które tam są.

2015-12-03 13:29

Przechodziłam przez to samo. Synek miał "awersję do łyżeczki" i nie wiązało się to ząbkowaniem. Taki etap. Łyżeczka była blee i koniec. Tak jak piszesz - nawet nie spróbował co na niej jest, więc to nie była kwestia smaku. Nie miałam wyjścia, tylko i wyłącznie metoda BLW. U nas się sprawdziło. Może popróbuj z innymi owocami? Może coś przypadnie mu do gustu i nie będzie wszystkiego rozgniatał. Kiwi? A jak nie, to poczekaj z owocami i dawaj mu dużo różnych warzyw. Na anemię - buraki są dobre i wszelkie zielone np - brokuł. Zamiast zupy dawaj tylko drugie danie np pulpeciki mięsne z warzywami. Makaron, ale taki by mógł złapać do ręki - np świderki i takie mało rozgotowane by nie było z tego miazgi szybko. Albo spróbuj podać owoce w tubkach. Większość dzieci uwielbia tubki, co prawda Twój to jeszcze maluszek, ale z Twoja pomocą może tak zje?

2015-12-03 10:23

Mam nadzieję, że to ząbki, bardzo dziękuję za rady. Martwię się trochę bo właśnie ma te problemy z krwią od urodzenia, jest już po dwóch transfuzjach także to mnie najbardziej martwi. No ale wiadomo, że na siłę nie jestem mu w stanie dać. Cieszę się, że chociaż tego kabanosa zje czy bułkę ale on powinien jeść dużo warzyw i mięso. No cóż, pozostaje chyba czekać :(

2015-12-02 22:05

Ja również obstawiałabym ząbki , mój synek chętnie podczas ząbkowania chce gryźć twardsze rzeczy, być może wtedy odczuwają ulgę. Ja zauważyłam że chętniej też myje szczoteczką ząbki a ulgę przynosi mu smarowanie maściom dziąsełek.