Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (635 Wątki)

uczulenie dziecka na sztuczne barwniki, konserwanty, orzechy i inne pokarmy

Data utworzenia : 2013-01-18 23:36 | Ostatni komentarz 2013-12-27 16:21

lusi_ja

6336 Odsłony
16 Komentarze

Witam, mój syn zjadł ciasteczko kakaowe i dostał uczulenia w formie rozległej pokrzywki.Wizyta w szpitalu zastrzyki, leki przeciwuczuleniowe , badanie alergiczne na panel pokarmowy. Lekarz stwierdziła alergie na orzechy , które są przecież dodawane nawet do soków w ilościach śladowych.Jednak panel nie wykazał żadnego uczulenia. Dla pewności syn jada tylko pokarmy bez orzechów, soi, kakao. Czy wasze pociechy także są uczulone ? I jak sobie z tym radzicie? Pozdrawiam.

2013-12-27 16:21

No właśnie, a już miałam zakładać temat o alergiach. Moja mała dostała dwa dni temu po raz pierwszy pomidory, a dokładnie "indyka w pomidorach" ze słoiczka, no i na rączce ją wysypało. Podejrzewam, że po pomidorach dlatego, że ja również jak byłam mała miałam nietolerancję pomidorów. Ale zdziwiło mnie to, bo zarówno w czasie ciąży, jak i karmienia jadłam pomidory i wtedy dziecku nic nie było. Poczekam teraz parę dni aż całkiem ta wysypka z rączki zniknie i znów jej podam pomidory dla potwierdzenia mojej hipotezy.

2013-10-03 21:00

Niestety dzisiejsze czasy zmuszają nas do czytania etykiet zarówno kosmetyków jak i produktów żywnościowych. Niekiedy się zdarza że warto przeczytać skład syropu na kaszel. Wiem że nie wszyscy się na tym znają, ale czasami warto. Leki również są konserwowane i zawierają barwniki. Barwniki to paskudna rzecz, często ich pełno w produktach dla dzieci – serkach, napojach itp.

2013-09-03 21:33

Ja w sumie nie mam problemu z synkiem pod tym względem jednak uważam, że właśnie przy alergikach warto samemu przygotowywać jak najwięcej samodzielnie przyrządzanych potraw. W ten sposób unikamy konserwantów i innych niewskazanych dodatków, które często pojawiają się w żywności przetworzonej. Bardzo często w produktach, o które byśmy to nie podejrzewali pojawiają się śladowe ilości orzechów, soi i innych alergizujących rzeczy. Ja na przykład nie kupuję mielonego mięsa. Odstraszyło mnie często pojawiające się mięso garmażeryjne, natomiast pakowane mięso najczęściej ma jakieś E dodatki lub MOM, a z kolei jeśli poprosimy sprzedawcę o zmielenie na miejscu nie mamy pewności co mielono wcześniej i może okazać się, że mamy zamiast kupionej szynki 1/3 słoniny czy boczku. Ja kupuję zazwyczaj spory kawałek mięsa wieprzowego, np. szynkę i udko z indyka. Mielę to na maszynce elektrycznej i porcjuję . Zazwyczaj wychodzi mi 5 - 6 porcji obiadowych, które zamrażam. Wychodzą zazwyczaj po 2 porcje mięsa wieprzowego i z indyka i jedna mieszana. Samo mielenie to około 30 minut więc nie uważam, żeby to było jakoś dużo czasu, a dzięki temu mam w zamrażalniku, zawsze pod ręką sprawdzone mięsko, które bez problemu i zastanawiania się czy można czy nie podaje małemu. Podobnie robię z makaronem. Mój synek, jak pewnie większość dzieci jest amatorem makaronów, klusek i innych przetworów mącznych. Sama robię różnego rodzaju kluski oraz pyszny domowy makaron - przy którym wbrew pozorom też nie ma dużo roboty i część zużywam, a resztę porcjuję i zamrażam. Moim zdaniem takie działanie jest nie dość że ekonomiczne, to jeszcze zdrowe, bo unikamy mnóstwa dodatków, ulepszaczy i innych atrakcji które możemy spotkać w żywności przetworzonej.

2013-08-19 07:10

My mimo upływającego czasu nadal mamy problemy z alergiami pokarmowymi. Ostatnio się pokusiłam na podanie pomidorów ponieważ sporo mamy ich od dziadków, a więc z pewnego źródła, no i są pyszne. Mój maluch je uwielbia, niestety najadł się ich sporo i wyszło potworne uczulenie, liszajowate place na całej buzi:/ do tej pory tylko broda była dotknięta tymi placami, teraz cała buźka, no ale przy tej ilości to się nie dziwię. Linoderm omega i wapno w syropku pomaga ale jak wytłumaczyć dziecku, że nie dam mu smacznego pomidorka? To jest najgorsze w tym wszystkim. Co do pomidorów to gotowane nie uczulają więc pewnie porobię przeciery na zupę, żeby maluch dłużej nacieszył się smakiem, bo w sezonie nie będę robić każdego dnia pomidorowej czy sosu, choć nie ukrywam, że jak mały trzy dni z rzędu jadł to też mu nie przeszkadzało:)

2013-08-06 13:26

Do ukończenia pierwszego roku życia warto ograniczać pokarmy wysoko alergenne, a jeśli dziecko wykazuje objawy uczulenia to warto się wstrzymać nawet do drugiego roku życia. Dzieci często same po tym okresie wyrastają z alergii.

2013-04-26 13:32

Niestety nie pocieszę cię. Alergię na orzechy trudno wyleczyć i może ona przybierać różne formy. Za żadne skarby nie podawaj orzechów, czekolady i produktów zawierających je!!! Ja jestem alergikiem od urodzenia. Lepiej samemu robić soki z owoców i przygotowywać pokarmy, bo masz pewność co podajesz dziecku. Panele nie wszystko wykażą. Ja np. nie mam alergii na ogórki surowe, a kiszone i inne ich przetwory zupełnie odpadają. Musisz malucha obserwować, bo alergia pokarmowa przeważnie objawia się na skórze szczególnie na buzi, za uszkami i na ramionach (pokrzywka, wysypka, świąd). Polecam znaleźć dobrego alergologa, bo nieleczona alergia może być przyczyną ciężkiej astmy oskrzelowej. Jak mój synek dostał wysypki od razu wiedziałam co jest grane, choć pediatra twierdziła, że te krostki to nic takiego. Zabrałam syna do alergologa i owszem alergia na jabłka i banany itp. Niestety odczulać dziecko można dopiero od 5 roku życia.

2013-01-26 18:30

Byli, ale nic sie sensownego nie dowiedziałam, oprócz tego że zmniejszyli prawie do minimum pokarmy uczulające i się koncentruja na jednym i podaja go systematycznie żeby dziecko sie przyzwyczaiło, ale myslę osobiście że to chyba kiepski pomysł. Twierdzą że działa bo ma coraz mniejsze wysypki. Dostaje jakies leki, teraz maja zrobić przerwę 2 tygodnie i zapisywać wszystko. Wygląda na to że jeszcze długa droga przed nimi.

2013-01-25 12:26

"wzbogacając dietę dziecka (wiek: od 4 do 6 miesięcy) uwzględnij w niej bezglutenowe zboża. Po 6. miesiącu życia malucha powoli zacznij wprowadzać produkty zawierające gluten. Do 1. roku życia dziecka unikaj produktów, które najbardziej uczulają, czyli: orzechy ziemne, seler, niektóre owoce egzotyczne, owoce morza, przyprawy itp. Owoce i warzywa powinny być zawsze dobrze ugotowane (zanim je zmiksujesz). Zniweluje to ryzyko alergii." Cytowane ze strony nestle, autor nieznany. Wyczytałam tam tez że alergie pokarmowe zanikaja samoistnie po 3 roku życia u 80% dzieci.