Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Nocnik - 1 rok i miesiące - czy nie za wcześnie

Data utworzenia : 2015-06-09 13:40 | Ostatni komentarz 2016-06-03 22:04

Aleksandra.Stachelek

8450 Odsłony
117 Komentarze

Witam. Nam pytanko, Emilia ma 1rok i 4miesiace. Zaatanawiam sie 1) czy nie zrażę jej gdy zaczne juz teraz ja sadzać ?? 2) jak skutecznie uczyc dziecko załatwiania swoich potrzeb na nocniku ?? Z gory dziękuję za odpowiedzi :-)

2016-06-03 22:04

Wydaje mi się, że jest to kwestia indywidualna każdego z rodziców jak i dziecka... Mam koleżankę która podeszła do tematu nocnikowania po ukończeniu przez córkę drugiego roku życia, zakupiła majteczki, nocnik chyba już wcześniej był..i dziecko bardzo się wystraszyło.. Z kolei inna koleżanka w okresie zimowym zdjęła pieluchę swojemu dwuletniemu synowi posikał się kilka razy w ciągu dnia, a drugiego już wołał na nocnik - konsekwentnie. Bo często zdarza się, że rodzice..albo czekają do okresu letniego by dziecko biegało z gołą pupą, albo robią to sporadycznie, raz sadzają raz nie.. U mnie np. córka przez babcie była przyzwyczajana do sadzania na nocnik od 9ms życia, z efektem takim, że na nocnik zrobi kupę zawsze, siku niekoniecznie..gdy chodzi w majtkach często zdarza się jej robić w majtki. Gdyby więcej mówiła może by mi to bardziej komunikowała..a tak to od czasu do czasu pokaże na nocnik. Ma swoje przyzwyczajenia z nim związane, zawsze po spaniu, zawsze na kupę, choć zdarza jej się rano siadać na kibelku na desce, frajdą jest gdy słyszy jak siku leci lub spuszcza sama wodę. Mam nadzieję, że niebawem temat zostanie już zakończony, a nie tak połowicznie.

2016-06-03 21:56

Ciężko się wstrzelić, kiedy dziecko może mieć pełny pęcherz... Stwierdziłam, że na razie siusianie wieczorem i późnym wieczorem na razie sobie odpuszczam :) ważne, że w dzień woła :)

2016-06-01 16:40

Na śpiocha to było Ci na pewno bardzo ciężko wyegzekwować u Oskarka sikanie na nocnik ale....wcale mu się nie dziwie. Mi też by się nie chciało i nie zrobiłabym. No ale to już ostatnia prosta i za chwilkę będzie już Oskarek spał bez pampersa. Zacznie bardziej kontrolować nawet w nocy chęć zrobienia siusiu i będzie się budził i siadał na nocniczek. :) Ale już teraz to wielki krok i jeszcze raz brawa dla Oskiego.

2016-05-31 22:44

Dziękujemy! :) Kasia.S. na noc zakładam, bo jest jeszcze malutki, no jakby nie było dwóch latek nie ma :) Ale wiesz, zauważyłam, że mniej siusia w nocy. Próbowałam go sadzać na śpiocha, ale nigdy mały nie chciał nic zrobić i nieważne, czy to była godzina od zaśnięcia, dwie, czy nawet trzy, gdzie pieluszka była sucha. Nie i koniec, dlatego zakładam mu na noc :)

2016-05-30 21:33

magiczny niezły sposób :) grunt, że podziałało! Brawo dla Oskarka :) Oby mu się tylko nie odwidziało!

2016-05-29 21:18

Magiczny brawo dla Oskarka.

2016-05-29 14:20

Magiczny no to sukces jest. Super :) Chłodna woda zdrowia doda. :P Oskarkowi było wygodniej w pampersie ale o tym już nie ma co wspominać bo pampers poszedł w odstawkę. A jak jest w nocy u Ciebie? Zakładasz pampersa czy nie?

2016-05-28 22:32

Kasia u nas na Oskiego nic nie działało :) Ani mokre majtki, ani zmarznięta pupa(bo jak pochodził z 10 minut w tych mokrych majtkach to pupa zmarzła), ani kupa w majtkach, ani bicie prawo, ani skakanie, ani nagrody, ani cieszenie się, ani zabawa nocnikiem, ani nakładka nic. Kompletne nic Ale uwaga dziewczyny, u nas jest sukces! :D Mój synek pięknie woła i siusiu i kupę(na oba mówi "siusiu") Jest po prostu super. Nauka trwała prawie 10 miesięcy i w końcu się udało. Oskarek już wcześniej rozumiał, o co chodzi, tylko uparciuch nie chciał wołać. Jakiś czas tamu jak zrobił kupkę w majtki płakał niesamowicie, za każdym razem. A wiecie jak się nauczył? Chłodna woda podziałała. Pewnego dnia synek oczywiście uciekając do innego pokoju narobił w majtki, oczywiście płakał mocno, a ja co miałam zrobić? Pod prysznic, bo niestety od pasa w dół calutki w kupie. A że nie miałam akurat ciepłej wody(nienapalone w piecu i niewłączona woda), musiałam umyć synka w zimnej wodzie. Później zdarzyło się jeszcze kilka razy, że narobił w matjki i czasami myłam go w chłodnej wodzie(nie zimnej, ani lodowatej, ale chłodnej) i podziałało. Mały zaczął wołać i bardzo, ale to bardzo mnie to cieszy :) Pamietajcie kochane nawet na uparciuchów przyjdzie ten czas :)