Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

gry planszowe/logiczne dla naszych pociech

Data utworzenia : 2018-01-07 18:46 | Ostatni komentarz 2024-07-01 17:27

Ewcia88

4940 Odsłony
85 Komentarze

Juz dawno myslalam o zalozeniu tego watku ;) podzielcie sie w jakie gry gracie z Waszymi pociechami w wolnych chwilach. Ja ostatnio właśnie rzadko tu bywam za dnia gdyz cały czas poświęcam swojej trzylatce gdy drugie spi. Malowanie u nas swoją drogą bo wiadomo by kształtować jej rączkę ale zauważyłam ze oprócz puzzli teraz zaczęły interesować ja gry. Na Mikołaja dostała grę Peppa w ogrodzie. I kilka razy graliśmy. Na święta dostała Peppa piknik i ta jest jeszcze lepsza. Zabrałam ja do siostry to dziewczyny nie chciały odejść tak im się podobało zbieranie sloneczek . Dostała również klocki Meli i nie powiem bo również lubi z nich kombinować przeróżne rzeczy z pomocą. Gry się u nas bardzo sprawdzają w weekendy lub w wieczory gdy mąż w domu. To mobilizuje by rodzina robiła coś razem. Polecam naprawdę. U nas córka mega zadowolona gdy tak gramy razem i nas ogrywa he he Zawsze na Internecie się szuka opini o danej grze. Więc może jak tak się rozpiszemy znajdę inspirację na kolejne. Ostatnio gry kupiłam na czytam.pl bo mieli najtaniej

2024-07-01 17:27

U mnie planszówka się sprawdzają. Ale Ola ma teraz faze na puzzle i różnego typu układanki dominuje czuczu.

2024-07-01 15:37

Tak, planszówki to fajny pomysł na wspólne spędzanie czasu. U nas głównie w jesienne i zimowe wieczory, a latem zabieramy też coś na wyjazdy.. Jak nie ma pogody albo wieczorami;). Rumikub, Uno, kalambury;).

2024-07-01 10:29

Dużym plusem planszówek jest to, że cała rodzina się angażuje i może w przyjemny sposób spędzić czas. Już się nie mogę doczekać aż nasz synek urośnie na tyle, żeby grać w planszówki.

2024-07-01 08:32 | Post edytowany:2024-07-16 10:35

Bardzo rozwijają myślenie abstrakcyjne, uczą cierpliwości, godnego znoszenia porażek, wyciszają - to chyba główne plusy dla nas, ale największym jest to, że spędzamy przy nich dużo czasu razem jako rodzina, w miłej atmosferze

My gramy z najstarszą córką od około 6 lat, zaczęliśmy gdy miała 3 lata i totalnie nie żałuję tego czasu (nie wspominając o pieniądzach) poświęconego na trzepanie w Ratuj Króliczki, domino, chińczyka i wszystkie inne gry, których miałam już dość po setnej partii

Dobrze widzieć, że grono fanów planszówek się powiększa, coraz więcej dzieci i rodziców zauważa plusy, które z nich wynikają. Wybór obecnie jest tak duży a cena wielu gier jest na każdą kieszeń, więc tak naprawdę wymówek, żeby chociaż spróbować, nie powinno być. Od siebie polecam zajrzeć sobie szczególnie tutaj https://pepito.pl/pl/menu/puzzle-i-ukladanki-326.html

Można przejrzeć sobie tutaj różnego rodzaju puzzle oraz układanki.

2022-09-11 18:54

My gramy najczęściej w Scrabble , monopoly , 5 sekund , pieczony ziemniak , kalambury bardzo fajne gry dla całej rodziny.

2022-09-09 07:18

moje dziecko też ma podobne takie gry planszowe i zabawki, fajna opcja bo dziecko uczy się logicznie myśleć

2022-04-10 18:35

Fajerka od paru dni mam to samo. Ja jeszcze nie przyzwyczajona,że trzeba na sam koniec stołu wszystko spychać ,ale już ciepłe płyny pod ścianę pcham jak najdalej. Córka niestety zostawia gdzie popadnie i tak już mały ściągnął jej kubek z wodą. Na szczęście to była tylko woda, ale już mamy tryb uważania co zostawiamy na stole. 

U nas jak spadnie jedzenie na ziemię to jest bitwa kto szybciej złapie my czy mały. On czasem po posiłku jak coś spadnie niosąc go do łazienki ,a nie zauważymy to potem jak znajdzie to zaraz zjada 

2022-04-09 15:40

U nas też już jest ta faza że trzeba bardzo uważać na to co się odkłada i zostawia na stole albo na blatach w kuchni trzeba pilnować że jeżeli już coś zostaje to żeby było położone daleko bo mały bez problemu zaczyna sobie na palcach dosięgać i ściągać na początku nie mogłam nauczyć męża że trzeba bardzo uważać na to Jak zostawia się w kuchni noże ja od razu odkładam na specjalny stojak albo po prostu wkładam do zlewu bo wiem że tam nóż jest bezpieczne i mały się do niego nie dostanie a jednak mój mąż na początku się zapominal i zrobił sobie jakąś kanapkę albo coś pokroił położył odszedł bo za chwilę miał w planie przyjść zrobić sobie jeszcze raz