Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

Wizyta u stomatologa z 4 latkiem

Data utworzenia : 2017-05-11 11:23 | Ostatni komentarz 2017-05-22 22:08

K.Wozniak

1323 Odsłony
10 Komentarze

Witam, mam mały problem ponieważ mój syn ma niewielka próchnicę w kilku ząbkach, które chciałam za w czasu leczyć. Byliśmy na dwóch wizytach, które zakończyły się niepowodzeniem. Podczas wizyty dziecko nie chce tak szeroko jak wymaga tego stomatolog otworzyć buźki i w czasie gdy stomatolog zaczyna już coś działać On zamyka buzię. N/ie płaczę podczas wizyty, tylko mówi że nie może otworzyć bo go boli i odpycha ręką, rękę stomatologa. Już nie wiem co mam zrobić, chciałabym wyleczyć mu ząbki ale nie mam już pomysłu jak przekonać go do tej wizyty. Czy macie jakieś pomysły na przekonanie 4 latka?

2017-05-22 22:08

Dokładnie Kasia - potem będzie łatwiej ;)

2017-05-22 22:00

Ewcia i dobrze, przynajmniej mała się nie boi ja też zamierzam wszędzie chodzić z małym, żeby się przyzwyczajał i nie bał. Bo z rzeczą, miejscem obytym strach będzie mniejszy. A im mniej strachu tym lepiej.

2017-05-21 19:32

Też tak myślę i jest to nawet motywacja do mycia zębów gdyż jej mówię że mama nie mylą dobrze i pani musi "odkurzaczem" robić jej w buzi więc ona ma dbać. Powiem Ci Kasia że to działa ;) teraz ładnie myje z moją pomocą. Kilka razy była też już ze mną na pobraniu krwi i raz ze mną i z mężem gdy kuli nas obu - stała obok bo nie chciała siedzieć na krześle w kącie i tak zagladala pielegniarce przez ręce - nic a nic ja to nie ruszyło. Czasem warto pokazać jeśli dziecko jest na to odporne by potem się nie balo.

2017-05-19 22:46

Ewcia dobrze, że bierzesz córeczkę że sobą dk dentysty. Wtedy ona się przyzwyczaja i oswaja że czasami stomatolog musi coś zrobić w buzi nie będzie bała się wierteł i odgłosów panujących w gabinecie.

2017-05-19 12:26

Moja co prawda ma 3latka ale już pierwszą wizytę mamy za sobą. W domu jednak ja przygotowywałam dwa tygodnie. Ma zabawkowego lekarza gdzie jest takie to lustereczko do sprawdzenia zębów i przy jego pomocy tłumaczyłam jej jak będzie wyglądać wizyta. Dentystka młoda z dobrym podejściem więc miałam dobre myśli. W dniu wizyty niestety mała usiąść sama nie chciała więc ja wzięłam na kolana i tak pani sprawdzała jej ząbki o dziwo nie było zle. Raz zamknęła buzię ale mówiliśmy jej że jeszcze u góry pani nie sprawdziła i otworzyła - pewnie już jej się dluzylo ;) potem mi robiła zęba i nie bała się chodziła dookoła i tak zagladala co ta pani robi. Kolejną wizytę miałam w ubiegły piątek i również jechała ze mną - grzecznie siedziała z boku i patrzyła ;) kolejną wizytę z nią mam za 3 miesiące zobaczymy jak to będzie ;)

2017-05-15 21:57

Zgadzam się i zabawa w dentystę będzie świetnym pomysłem i przyzwyczajeniem Synka do dentysty i do otwierania buzi i ćwiczenia kto szerzej dłużej też się sprawdzą. Magros też tak miałam, że jak ortodonta długo mi grzebał w buzi to miałam dość i chciałam jak najszybciej zamknąć usta i mieć spokój a co dopiero dziecko. Wcale się nie dziwie, że jest zmęczone i nie chce mieć buzi szeroko otwartej a wytłumaczenie, że boli dla dziecka jest idealne.

2017-05-14 12:22

Zgadzam się z Mooną, zabawa w dentystę jak najbardziej, a jeśli problem leży też z otwieraniem buzi to jak najbardziej poćwiczyć trochę w domu. Sama czasami jak długo ortodontka potrzebowała to zmęczona byłam otwartą buzią, a taki maluch też tego nie za bardzo rozumie, więc mówi, że boli i zamyka.

2017-05-11 15:57

K.Woźniak w domu spróbujcie pobawić się w dentystę, kup zestaw taki do naprawiania ząbków albo niech synek leczy ząbki misiom. Możecie też się pobawić w szerokie otwieranie buzi kto szerzej otworzy, poćwiczycie trochę to otwieranie, może wtedy nie będzie go bolało :)