Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Ściągnięcie napletka przez chirurga

Data utworzenia : 2015-09-25 09:56 | Ostatni komentarz 2015-10-04 01:18

marta220889

6251 Odsłony
28 Komentarze

Dziewczyny już nie raz się przekonałam że na Was można liczyć i dziękuje wam za to. Wczoraj mały miał ścIągany napletek przez chirurga. Bardzo płakał a ja razem z nim. Lekarz nie dał nam nic żeby złagodzić ból. Mały nie chce sikać a jak już to robi to tak strasznie płacze aż się serce kraje. I z tąd moje pytanie jak mu ulżyć chociaż troszeczkę nie mig patrzeć jak cierpi. Próbowałam go włożyć do ciepłej wody ale nawet to nie pomaga. :(

2015-09-25 16:14

Marta ja też nie rozumiem jak można wykonać taki zabieg bez żadnego znieczulenia. Serce się kraje jak nieludzko traktuje się teraz pacjentów... Dobrze jest też namaszczać żółądź Linomagiem w płynie. Preparat ten trochę nawilży go i zmniejszy uczucie dyskomfortu. Życzę synusiowi szybkiego powrotu do zdrowia. Pamiętaj też o wietrzeniu rany, szybciej się zagoi.

2015-09-25 12:38

Marta, ja nie rozumiem takiego postępowania, bo te ranki tylko mogą przyczynić się do powstania zrostów ... no ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba synkowi pomóc. Jak jest podkrwawianie to octenisept i ta neomycyna są dobrym rozwiązaniem, bo śluzówka musi się wygoić. Niemniej trzeba tam spojrzeć, może wieczorkem po kąpeli i ocenić rozległość ranki. A jakby przez weekend coś się działo np. powstał obrzęk to do lekarza. Trzeba być jednak dobrej myśli i wierzyć w szybkie i bezproblemowe zagojenie rany. Synek jest mały, za jakiś czas nie będzie tego pamiętał.

2015-09-25 11:20

Ściągał mu na żywca płakał okropnie a ja razem z nim. Właśnie nic mi nie powiedział nie przypisał ani nic. Jak robi siku to z krwią a nie mam jak obejrzeć bo nie chcę go tam dotykać żeby go bardziej nie bolało. Kupiłam właśnie przed chwilą maść z Neomycyną poleciła mi pani w aptece i przemywam Octeniseptem. Normalnie mi się serce kraje on płacze ja razem z nim.

2015-09-25 10:39

Marta, ale jak ściągnął? Tak na żywca? Bez miejscowego znieczulenia? Przecież Twój synek musiał przeżyć ogromną traumę ! Nie wiem też jak wygląda skórką na prąciu, czy nie powstały jakieś ranki, a to przecież dodatkowo potęguje ból. Mi do głowy przychodzi tylko Lignokaina w żelu ( niestety jest potrzebna recepta od rodzinnego) by parę razy posmarować śluzówkę. To ją znieczuli i pozwoli oswoić się małemu z zaistniałą sytuacją. Lidokaina jest też w składzie preparatów bez recepty stosowanych na błony śluzowe jamy ustnej jak Bobodent czy Calgel, ale tam są też inne składniki, które nie wiem jak się mają do tych okolic intymnych. Bo czy rivanol czy maści stosowane na stulejkę nie mają działania przeciwbólowego, ale może od biedy posiłkować się nimi.... A co powiedział chirurg po tym "zabiegu"? Zalecił coś do miejscowego stosowania?