Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

przedszkolak

Data utworzenia : 2014-09-02 13:56 | Ostatni komentarz 2020-03-22 09:21

nadzieja1

4203 Odsłony
14 Komentarze

Hej. Powiedźcie mi kochane jak radzicie sobie ze stresem przedszkolnym??? Ja chyba sobie nie radzę! Mój dzielny synek idzie i wraca z przedszkola zadowolony, a ja nie umiem się odnaleźć w tej sytuacji! Szukam go na spacerze, martwię się czy wszystko ok... Wcześniej zostawał z nianią, ale było mi jakoś łatwiej! Teraz potrafię płakać, gdy widzę jaki jest dzielny i samodzielny...

2020-03-22 09:21

Ja nie płakałam, ale chyba po prostu mnie to nie wzruszało. Taki że mnie top. Wiedziałam, że krzywda mu się dziać nie będzie. Choć teraz jak o tym sobie przypominam, to mi go jednak przykro

2020-03-21 23:16

Tez tak mialam, to taki okres, na szczescie mija i pozostaje duma w sercu rodzica. 

2020-01-31 08:51

?⭐???⭐???⭐??

?⭐???⭐???⭐??

?⭐???⭐???⭐??

?⭐???⭐???⭐??

?⭐???⭐???⭐??

2014-10-06 16:05

Kochane przede wszystkim wszystkie My mamy płaczemy gdy nasze maluchy idą pierwszy raz do szkoły, przedszkola. także płacz w tym wypadku to nie wstyd :) jest to normalne, ponieważ, w środku boimy się, że sobie nie poradzą, że inne dzieci nie zaakceptują,że będzie się zmagało z problemami, a mamusi wtedy nie będzie, a jak sie przewróci i będzie płakało to mama nie przytuli. Ale nadejdzie ten piękny dzień kiedy normalnie będziemy odprowadzać dzieciaczki ze spokojem. Ja potrzebowałam rok aby zaufać przedszkolankom.

2014-10-02 20:32

Pociesze tez ze w drugim roku pewnie bedzie mniej chorob, poki co u nas sie to sprawdza:) A corka chodzi do przedszola bardzo chetnie, choc poczatki chyba nigdy nie sa kolorowe. Wane tez czy dziecko jest zadowolone gdy je odbierasz:)

2014-10-02 20:27

Nadzieja1 w zeszłym roku szkolnym to na początku sobie nie radziłam:)Moja córka była ze mną w domu przez 4 lata byłam z nią bardzo związana i wydawało mi się ,ze rozstanie z mamą będzie to dla niej cięzkim przeżyciem.W dzień rozpoczecia roku przedszkolnego zostawiłam młodszą córeczke teściowej by towarzyszyć jej w tak ważnym dniu.No i co...moja czterolatka jak tylko zobaczyła dzieci od razu do nich pobiegła,a mnie zostawiła w drzwiach.Czekałam przez chwilę czy sie odwróci ale niestety:)Ona poradziła sobie lepiej niż ja hehe bo ja gdy tylko usiadłam w samochodzie obok meza rozkleiłam się,było mi przykro że nie płakała za mną jak inne dzieci,że nawet buziaka nie chciała.Z drugiej strony byłam z niej znów bardzo dumna bo jako jedyna w tym dniu nie płakała.Ona w przedszkolu nawet chyba o mnie nie myśli nie ma na to czasu.Teraz chodzi do zerówki i najchętniej szła by do niej również w sobotę ja lepiej sobie radzę,choć czasem muszę jej przypominać ze ma mamusi buziaka dawać:)

2014-10-02 00:00

nadzieja to całkiem normalne ale nie martw się bo minie. Mi początkowo tez to trochę przeszkadzało. Mój synek wystartował jak miał roczek i super się zaaklimatyzował, a ja w pracy ciągle myślałam o tym co się z nim dzieje, czy mu czegoś nie brakuje. Teraz się z tego śmieję, bo uważam, że przedszkole/klub maluszka czy ogólnie rzecz biorąc opieka instytucjonalna to świetna sprawa dla dziecka. Maluch jest w grupie, dużo się uczy od innych dzieci, uczy się mnóstwa zachowań, których nie nauczyłby się będąc tylko z mamą lub nianią. Myśl może bardziej w tych kategoriach i wylicz sobie wszystkie plusy, to może łatwiej będzie Tobie znieść rozłąkę i ciesz się tym, że maluch nie ma problemu i nie płacze gdy zostaje w przedszkolu.

2014-09-24 11:25

Oj ja tez tak mialam w zeszym roku, teraz corka chodzi juz do 4 latkow i jest lepiej:) Tzn wtedy juz po kilku misiacach mi przeszlo to zamartwianie sie, glownie jak urodzilam druga corke to jakos przestalam obsesyjnie myslec czy starszej sie nic nie dzieje. Teraz owszem, tesknie za nia, ale widze jaka wraca zadowlona, kontakt z dziecmi jest w tym wieku bezcenny a w domu tylko mlodsza siostra, wiec nie jest to takie atrakcyjne;) Ja moja odbieram kolo 14 i mamy jeszcze mnostwo czasu dla siebie razem:)