Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Gadżety dla półroczniaka

Data utworzenia : 2016-04-25 08:50 | Ostatni komentarz 2016-06-06 09:23

Kasia92

1434 Odsłony
10 Komentarze

Mamusie, jakie zabawki mają Wasze półroczne dzieciaczki? Mój ma mnóstwo maskotek, bujaczek, matę edukacyjną *2, stolik z wyjmowanymi nóżkami, walec do raczkowania,grające książeczki, kierownicę. Niestety baaardzo szybko się nudzi i robi się marudny. Co mogę mu jeszcze kupić żeby zaspokoić potrzeby? I żeby bawił się dłużej niż 10 minut i kończył bez płaczu? :) pozdrawiamy K&K

2016-06-06 09:23

U mnie sprawdzają się kostka interaktywna od smilly synek ma 5 miesięcy i bardzo lubi się nią bawić nawet dłuższą chwilkę do tego mis z tej samej firmy i karuzela nad łóżeczko i synek jest zachwycony.

2016-05-24 16:13

Mata mniejsze dzieci na prawdę interesuje. Kuzynka układa 3 miesięcznego Jacusia nawiesza zabawek i mały leży obserwuje itd. Jak będzie większy pewnie lepsze będzie rolowanie się po dywanie ale jak na razie nie narzeka na matę.

2016-05-24 09:43

My teraz od dziadków dostaniemy na dzień dziecka, w sumie to Marysia dostanie:P matę, ale tak piszecie, że dzieci nie były zainteresowane i nabrałam wątpliwości, czy to aby nie zbędny gadżet. No cóż sprawdzimy niedługo :)

2016-05-10 12:02

Moja córka ma matę edukacyjną z pałąkiem, ale ni za bardzo lubi już na niej leżeć, bo ogranicza rolowanie :) leży teraz na kocu na dywanie. Ma grzechotki, maskotki, gryzaki, bączka, wiatrak, kulę do raczkowania, a najbardziej lubi pilota :) zabawki są schowane w pudełku i wyjmuję po kilka. Córka i tak najbardziej lubi pełzać ;)

2016-05-02 13:12

Bardzo dziękuję za odpowiedzi :) zmieniliśmy nieco taktykę - siedzi sobie w krzesełku, bawi się gazetą, rolką od papieru, łyżką no i gryzakami (teraz to obowiązkowo, bo wczoraj wyszedł nam pierwszy ząbek :)) zabawki pochowałam, został jedynie misiu nierozłączka - tak z mężem go nazwaliśmy, bo jest z nim od pierwszego dnia i kilka grzechotek, faktycznie może przesadziłam z ilością zabawek i przez ten nadmiar wrażeń miał trudniejszy sen i był rozdrażniony. Pozdrawiamy :)

2016-05-02 11:11

Kasiu 92 a maluch nie robi się przypadkiem marudny od nadmiaru bodźców? ;) bo przeczytałam Twój opis i ilość zabawek imponująca, do tego grających których np mój synek bardzo długo nie lubił (dopiero po roczku) bo zwyczajnie go drażniły i był jakiś taki rozstrojony jak przez chwilę był w towarzystwie grająco-śpiewająco-świecącej zabawki ... zwyczajnie nie rozumiał dlaczego coś gra i ryczy a on nawet tego nie dotknął :p Powiem Ci że mój jako półroczniak jako matę edukacyjną miał rozkładaną zapasową kołderkę z łóżeczka a na niej kilka zabawek- codziennie innych. Jakieś gryzak i, grzechotki, piszczki, piłkę Oball. Oglądał je i badał a jak się już znudził to zazwyczaj była juz pora drzemki albo posiłku ;) A i tak najchętniej zajmował się wielką satynową metką od tej kołderki, strasznie go fascynowała :D lubił też kuchenne sprzęty-jak piszą dziewczyny-plastikowe pojemniczki, bezpieczne łyżki,sitko,lejek- to są świetne zabawki które potrafią na długo zająć!

2016-04-27 16:36

Zabawki zrobione samodzielnie też faktycznie sprawdza się świetnie. Możesz jeszcze na przykład po kartoniku chusteczek higienicznych wsadzić jajko z Kinder niespodzianki niech maluch wyciąga przez dziurkę. W zamkniętej butelce drobiazgi oczywiście również są świetne. Oraz zakzane rzeczy takie jak chochle garnki luzki drewniane. Super zabawa wręcz.

2016-04-27 14:30

A ja proponuję zamiast kupowania nowych wymyślanie zabawek z rzeczy w domu. Mój synek do dziś najbardziej interesuje się np. prawdziwymi garnkami, butelkami po wodzie, kluczami itp. Takiemu maluszkowi można np. wsypać coś do butelki i bardzo mocno zamknąć (żeby nie połknął małych elementów) i jest to ciekawsza grzechotka. Myślę, że w Internecie znajdziesz dużo przykładów, jak można stworzyć takie domowe zabawki :)