Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Wzmożony odruch ssania u 3-miesięcznego dziecka i problemy ze snem

Data utworzenia : 2015-10-26 09:34 | Ostatni komentarz 2015-10-26 14:59

P.Pozoga-Nowicka

4066 Odsłony
4 Komentarze

Witam, Od jakiegoś czasu mam problem z moją 3 - miesięczną córką. Do końca 3-go miesiąca karmiłam wyłącznie piersią. Ale musiałam się zdecydować na karmienie w systemie raz pierś, raz butelka ze względu na ogromne problemy z piersiami. Większość karmień w ciągu doby odbywa się piersią, w tym karmienia nocne (tylko ok. dwóch to butelka). Od pewnego czasu, gdy Mała była jeszcze tylko na piersi, zauważyłam wzmożony odruch ssania. Od początku była małym ssakiem, ale do tej pory nie potzrbowała wspomagaczy. Teraz w ruch poszedł kciuk z ogromną zapalczywością. Postanowiłam przekonać ją do smoczka uspokajającego, bo wiem, czym się kończy ssanie kciuka przez dzieci (szczególnie kiedy to nie mija i przeradza się w coś w rodzaju nałogu). Zaakceptowała smoczek, chociaż kciuka pcha nadal. Nie potrafi zasnąć bez ciumkania. Niestety problemem przy tym stały się przy okazji noce. Córka zaczęła spać bardzo niespokojnie, wcześniej budziłą się 2 razy na karmienie, teraz miota się na wszytskie strony, co godzinę, czasem dwie, kręci główką w prawo i lewo, drapie się rączkami po twarzy i główce (nie ma żadnej wysypki, alergii itp.), Czasem pomaga smoczek, a czasem jedynie pierś, którą czasem też ssie niespokojnie. Dodam, że od kilku dni ma katar, który dopadł ją po szczepieniu. Biorę pod uwagę, że może być on przyczyną gorszego snu, ale ta szaleńcza potrzeba ssania mnie niepokoi, zważywszy na to, że odruch ten raczej z czasem się wycisza, zamiast nasilać. Jeśli ktoś miał podobny problem, to proszę o radę, bo nie wiem, czy powinnam się matrwić. Nie chcę ciągać dziecka po lekarzach jak matka wariatka, chociaż mam ogromną ochotę, głównie dla własnego spokoju. Z góry dziękuję.

2015-10-26 14:59

Dziękuję bardzo za szybką reakcję i rady. Niestety skończyło się dziś lekarzem ze względu na nasilający się katar. Bardziej chodziło o osłuchanie Małej, bo zaczynała pokasływać, bałam się o oskrzela i profilaktycznie o uszy. Pani doktor zwróciła moją uwagę na napuchnięte dziąsła córki, zauważyłam, że ślini się ostatnio strasznie, ale byłam przekonana, że na problemy z zębami mamy jeszcze czas. A tu niespodzianka :-) Nie powinno mnie to dziwić, mnie też ponoć bardzo wcześnie wyszły zęby. Przypuszczam, że stąd ta potrzeba ciągłego ssania. A tak naprawdę, to pewnie wszytko po trochu. Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam i życzę dużo zdrówka w ten niełatwy dla dzieciaczków czas!

2015-10-26 12:19

Katarek pewnie jest uciążliwy, córcia pewnie dlatego się budzi i nie umie spokojnie głęboko zasnąć. Bardzo dobrym sposobem jeśli karmisz piersią jest zakraplanie noska córci swoim mlekiem. Ostatnio odkryłam ten cudowny sposób i katarek jak ręką odjął. Kup pipetkę (zakraplacz) w aptece i wkraplaj swoje mleczko do każdej dziurki, naprawdę działa cuda i w tani prostu sposób pozbędziecie się katarku. Katarek odciągaj ale nie często bo podrażnisz śluzówki i katarek może się nasilić, jednak przed spaniem ja mojej odciągałam żeby spokojnie zasnęła. Pewnie do tego wszystkiego doszedł skok rozwojowy i macie problem 2w1. Na skok rozwojowy nic nie poradzimy:) trzymam kciuki żeby się szybko skończył tak jak ii katarek. Dla świętego spokoju oczywiście możecie wybrać się do lekarza ale poczekaj jeszcze parę dni bo może sami sobie z tym poradzicie.

2015-10-26 11:01

Również myślę że to skok rozwojowy i po kilku dniach przejdzie. Moje dziecko śpi bardzo niespokojnie gdy ma katar wtedy zdycha mu w ustach i częściej muszę je dopajac.

2015-10-26 10:51

Tak czasami bywa, że dotychczas w miarę spokojne dziecko robi się bardziej świadome otaczającego świata, odbiera bodźce bardziej intensywnie i przeżywa to manifestując np. zwiększoną potrzebą ssania, bliskości, wilczym apetytem. U mnie w tym czasie co u Ciebie był drugi skok rozwojowy i kryzys laktacyjny w jednym. Mała oprócz opisanych przez Ciebie zachowań, pchała do buzi paluszki, i ssała je namiętnie - ale nie potraktowałam tego jako jakąś anomalię. Jak dla mnie wygląda to na normalny etap rozwoju. A że do całości dokłada się u Was katarek to wcale nie pomaga. W sprawie kataru mogą pomóc inhalacje z soli fizjologicznej, oczyszczanie noska, spanie na podwyższeniu. Dajcie sobie tydzień, jak nadal będziesz odczuwala z tego powodu niepokój pokaż się lekarzowi.