Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Czy to może być wzmożone napięcie mięśniowe

Data utworzenia : 2015-06-12 23:18 | Ostatni komentarz 2015-06-25 18:12

M.Jaskulke

5139 Odsłony
10 Komentarze

Witam, mam pytanie, Moj syn od początku lubił leżeć na brzuszku i praktycznie od razu trzymał mocno główkę, lubi być noszony na rękach ale tylko w pozycji pionowej i często wtedy odchyla gloiwke do tyłu, w wózku gondoli spacery wyglądają tak że płacze a właściwie wrzeszczy w niebo głosy do momentu aż zaśnie, w ciągu dnia spi mało łącznie może łącznie 4 godziny, często jest marudny, nie lubi jak się go ubiera głównie chodzi o ubieranie czegoś na górę czyli bluza sweterek, a jak jest zły robi mostek a dodam że ma 3 miesiace i tydzien. Jak myśliciele czy może to być WNM?

2015-06-25 18:12

Niunia bo dla takiego maleństwa to jest ogromny wysiłek,co jest normalne. Odnośnie WNM powiem tak: moje dziecko ma stwierdzone WNM. W pierwszej kolejności ja bym wybrała sie do neurologa. u nas to ten specjalista stwierdził chorobę. Właściwie pediatra nam zwróciła uwagę,ze trzeba to skontrolować. Ogólnie jest to schorzenie,które często zanika podczas gdy dziecko zaczyna raczkować. U nas ustąpiło i tak też nam mówiła rehabilitantka,ze często tak jest.

2015-06-25 16:04

moja corka ma 2.5 miesiaca i ladnie trzyma glowke w gorze zarowno w pionie jak i na brzuszku choc przyznam ze na brzuszku po 5-10 min sie meczy i kiedy nie ma sily juz jej uniesc to strasznie sie zlosci i zaczyna plakac. takze balam sie o WNM ale lekarz stwierdzil ze nic sie nie dzieje zlego. ale jesli masz obawy udaj sie do specjalisty

2015-06-21 19:56

Są to symdromy wzmożomego, ale ontym stwierdzi neurolog, do którego polecam się wybrać. Zqpewne skieruje Was na usg przezciemiączkowe i oceni czy onieczna jest ingerencja rehabilitanta.

2015-06-14 22:10

Moja młodsza córka (niedługo 7 miesięcy) też od urodzenia uwielbia leżeć na brzuszku i wysoko podnosiła główkę. Na początku też się cieszyliśmy, że taka silna, ale potem ja zaczęłam się martwić.. Dodam, że do tej pory w nocy śpi tylko na brzuszku, w dzień na boczku, bądź na pleckach (ale rzadko). Na rękach rzeczywiście tylko pion jest akceptowany, chyba, że już usypia u taty na rękach - wtedy pozycja bardziej leżąca, wtulona w niego. Po moich wątpliwościach zapisaliśmy się do neurologa dziecięcego (do teraz jesteśmy pod jego opieką). Lekarz stwierdził ciut za duże napięcie, ale rozwój malucha prawidłowy (a ostatnio nawet jest do przodu z rozwojem fizycznym). Kontrolnie dwukrotnie robiliśmy USG przezciemiączkowe główki i to te badanie jest w takim przypadku najważniejsze - bo jeżeli wszystko jest ok i nie ma żadnych asymetrii w mózgu, to wszelkie problemy z napięciem (u nas jest większe lewostronnie) można zniwelować specjalnymi ćwiczeniami (pokazał nam je neurolog, może i fizjoterapeuta dziecięcy). Radzę jak najszybciej znależć dobrego neurologa dziecięcego i pójść do niego (jeżeli to konieczne - nawet prywatnie). Dobry lekarz wszystko sprawdzi, rozwieje wątpliwości i skieruje na ew. dalsze badania, czy konsultacje. Powodzenia!

2015-06-13 22:10

Mój synek miał wzmożone napięcie mięśniowe i od 7 miesięcy rehabilitujemy się głównie z tego powodu. Faktycznie kiedy miał kilka tygodni można było zauważyć że bardzo wysoko podnosi główkę leżąc na brzuszku i wydawało mi się że jest bardzo silny ale nie wiedziałam wówczas że jest to spowodowane napięciem. Jeżeli chodzi o ubieranie to większość dzieci tego nie lubi ale ja miałam problem nie tyle z tym że synek płakał podczas ubierania ale po prostu prawa część ciała która u mojego synka była bardziej napięta była tak " sztywna" że miałam czasami problem z założeniem ciuszków. Napięcie dało się też odczuć kiedy bawiłam się z nim w " rowerek" i próbowałam delikatnie poruszać jego nóżkami- one były sztywne a ruchy jakie wykonywał nie były płynne tylko jakby wymuszone i sztywne. Wojtuś nie lubił leżeć na brzuchu, bardzo często płakał, był niespokojny i często odchylał główkę do tyłu, a kiedy chciałam aby popatrzył na mnie obracając głowę w prawo miał z tym ogromny problem. Pod koniec 3 miesiąca życia Wojtusia zauważyłam że ma asymetrię ułożeniową i to był sygnał dla mnie że trzeba synka zdiagnozować - ponieważ 2 lekarzy nie zauważyło w jego zachowaniu niczego złego , dopiero 3 lekarz zdiagnozował napięcie , asymetrię i skierował do neurologa i jak się teraz okazało bardzo słusznie ponieważ badanie usg wykazało że u mojego Wojtusia doszło do krwawienia w mózgu i nadal musimy dużo ćwiczyć. Jeżeli cokolwiek martwi Was mamy to poproście lekarza, rehabilitanta o opinię ponieważ dla maluchów w razie jakichkolwiek dysfunkcji najważniejsze jest szybkie rozpoznanie i rehabilitacja ruchowa.

2015-06-13 21:53

Kurcze jeśli chodzi o spacery to faktycznie u nas chyba tez jest wrzask jak ide z koleżanką.... Musze jeszcze to poobserwować;) Sama chyba nie zwróciłabym na to uwagi;)

2015-06-13 21:21

Zaobserwowałam, że moja córka jeśli jest ze mną sama na spacerze to grzecznie leży w wózku lub siedzi w zależności od upodobań i od tego czy zamierza iść spać. Lecz w towarzystwie osób trzecich jazda w wózku nie wchodzi w grę, chce być na rączkach, wymusza wręcz to noszenie...Ubolewam nad tym, że mój wózek nie jest obrotowy i nie mam jej twarzy skierowanej w moją stronę. Choć to noszenie na rączkach jest sporadyczne także nie przyczepiam się, aż tak mocno do tego i mam nadzieję, że to jakiś chwilowy kaprys. Odnośnie ubierania to u nas wrzask jest najczęściej po kąpieli, choć z czasem on się umiarkował na tyle, że córka chętnie wyciąga rączki by założyć ubranko także tym bym się nie przejmowała. Z kolei jeśli chodzi o leżenie na brzuszku to dla większości dzieci jest to dość uciążliwy. Jeśli masz wątpliwości udaj się do lekarza, by mógł ewentualnie rozwiać Twoje wątpliwości.

2015-06-13 21:09

Z niecierpliwością czekam na opinie innych mam:) ponieważ u nas jest podobnie chociaż mała ma już 6 miesięcy. Ubierania nie znosi tak jak u ciebie, jeśli chodzi o leżenie na brzuszku to uwielbiała ale do pewnego wieku teraz tylko na chwilkę pozwala:) Z noszeniem to od początku tylko w pionie (podejrzewałam kiedyś refluks bo dodatkowo był płacz przy piersi). Zaś ze spacerami jest różnie są dni kiedy spokojnie poleży ale najczęściej wracamy ze spaceru już na rękach bo się tak wydziera jak by ją coś bolało:( Marudzenie na szczęście się tak od 2-3 tygodni uspokoiło. Może ma taki temperament ja tak sobie tłumacze jej zachowanie;)