Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Wcześniak - jak z nim postepować

Data utworzenia : 2014-05-08 19:08 | Ostatni komentarz 2015-01-06 22:10

konto usunięte

5007 Odsłony
6 Komentarze

Nie znalazłam takiego wątku ale wydarzenia z mojego życia mnie nakierowały i być może są mamy które też miały bądź mają w domku wcześniaka . Jak musiały z nimi postępować , ile leżały maluszki w szpitalu i czy były jakieś komplikacje oraz w którym tygodniu się urodziły i jaka była ich waga. Moja znajoma wczoraj urodziła synka w 28 tyg ciąży , maluszek waży 1080 gram , są w szpitalu i prędko z niego nie wyjda a ona jak z nią rozmawiałam jest załamana .Może więc to będzie dobre miejsce aby pisać o swoich doświadczeniach.

2015-01-06 22:10

Wydaje mi się, że większość mam rodząc wcześniaka pierwszy raz spotyka się z tym terminem, tak było w moim przypadku. Urodziłam córkę w 30tc z wagą 1220 spędziłyśmy długi czas w szpitalu. Córka wyczekując magicznej wagi 2kg, a ja lecząc się z późnej gestozy. Początki mojego macierzyństwa nie były łatwe, gdyż kompletnie nie byłam na to przygotowana..teraz mija 5miesięcy i wole tego czasu, tych przeżyć nie wspominać..cieszyć się chwilą i tym co mam. A córka..nadrabia ten czas spędzony w szpitalu i nie jest już taką kruszynką lecz można by powiedzieć dużą dziewczynką :)

2014-09-10 17:54

Iza urodziła się w 34/35 tygodniu,była 2 tygodnie w szpitalu,pierwsze dwie doby była podłączona do aparatu wspomagającego oddychanie,a później ją odłączyli...Z dnia na dzień było z nią coraz lepiej,codziennie były postępy. Dobrze przechodziła badania. Po wyjściu ze szpitala musieliśmy jeździć z nią do różnych specjalistów,wszędzie wychodziło wszystko dobrze. Urodziła się z wagą 2,150 kg.,a teraz waży prawie 7 kg. i ma skończone 5 miesięcy. Na początku bałam się ją ubierać,przebierać,karmić(a karmię od początku butelką)...Jednak swój strach przezwyciężyłam,bo bardzo pomagał mi przy niej mąż. Bardzo ważne jest,żeby się nie bać,bo dziecko odczuwa strach.

2014-06-01 07:40

Tak ale ja ostatnio spotkałam się z dziewczyną która urodziła na początku 7 miesiąca jeden chłopiec ważył 490 gr a drugi 880 i z jednym chłopczykiem mimo iż upłynęło 4 miesiące nadal mają straszne problemy i muszą ciągle jeździć do szpitala. Chłopcy teraz ważą jeden ponad 4 kg a drugi 3,5 czyli tak jak średnio waga urodzeniowa i mają bardzo dużo do nadrobienia .

2014-05-28 20:55

Witam . Moja córka urodziła się z hipotrofią. Zatrzymała się w brzuszku i przestała rosnąć ... Urodziła się w 36 tyg z wagą 1980g . Dla mnie był to szok widząc taka kruszynke w inkubatorze ( spedziala 2 tyg na intensywnej terapii noworodka). Bałam się każdego brania na rece przewijania itd...choć jest to już moje drugie dziecko ... to calkiem co innego ... waga robi straszna roznice . Boisz się żeby dziecko nie połamać dosłownie :). Z czasem jest coraz lepiej . Przez pierwsze dni moja corka była lejąca ... bardzo rzadko otwierała oczka i prawie caly czas spala ...wiec każdy dźwięk czy placz mnie cieszyl... Na oddziale były również maluszki po 700 g ...itp. którym monitorki wlaczaly alarm kiedy np. robily kupke ... ( wymagalo to od nich tyle wysiłku ze miały tętno powyżej 180 ) az zapieralo dech ...naprawdę strach . Pewnego dnia na oddziale gdy brałam mojego maluszka do domu pani polozna z oddzialu intensywnej terapii powiedziała mi cos co utkwilo mi do dziś PROSZE DUZO PRZYTULAC , GLASKAC I PRZEDEWSZYSTKIM NIE BAC SIE PANI DZIECKA . Naprawde sw słowa... Kazda mama widzac tak male dzieciatko podlaczone do rurek i kabelkow jest w strachu ... boi się jak sobie z nim da rade ....ale podstawa jest nie bac się ....Jeśli będziemy się bac nie będziemy w stanie pomoc własnemu dziecku....Dzis mam sliczna pyzunie 6 miesieczna kochajaca jesc :) i wszystko jest ok

2014-05-09 14:39

Okazało się że maluszek ma coś z serduszkiem więc na pewno będzie jeszcze diagnozowany. Monika to jak na bliźniaki i wcześniaki to Twoje panienki miały faktycznie słuszna wage .

2014-05-09 10:00

ja mam w domu wczesniaki. Pierwszą córkę rodziłam w 36 tygodniu i ważyła 2490. jest zdrowiutka i nikt by nie powiedział ze rodziła się wcześniej. Teraz w lutym urodziłam w 31 tygodniu bliźniaczki. jedna ważyła 1800 a druga 1720 gram. W szpitalu dostały miano "wypasionych bliźniaczek", ponieważ jak stwierdzili patrząc na moją figurę i tydzień w którym się rodziły to były poprostu olbrzymie. dziewczyny urodziły się zdrowe i nie wymagały podłączenia jakiś aparatur. Leżały w szpitalu 2,5 tygodnia ( rokowania były na 4 tygodnie) bo musiały osiagnąć wagę 2 kg. najgorszy moment jaki przezyłam to gdy mnie już wypisali do domku a one musiały jeszcze tam zostać :( ja do szpitala miałam 70 km i codziennie do nich dojeżdżałam by dowieźc im mleko z nocy i tam na bierząco ściągac świerze. Byłam u nich od rana do wieczora a na noc wracałam do domu gdzie czekala na mnie stęskniona trzylatka. Będąc w szpitalu napatrzyłam się na perypetie innych mam które rodziły dzieci lżejsze niż 100 gram i w szpitalu były juz od miesięcy i widziałam ta olbrzymia radośc kiedy wkońcu mogły je zabrać do domu. A co do moich wcześniaków to musimy jeździć kontrolnie po różnych specjalistachale jak do tej pory jest wszystko wporzadku, mają juz 2,5 miesiąca i na moim pokarmie ładnie przybierają i nie widać już ponich że to wcześniaki (mają już 4 kg)